Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

dzik

błędy i wypaczenia = zbieranie jak największej ilości 'nazwisk' którzy razem niczego nie potrafili ugrać praktycznie - profit z tego był 'galaktyczny' Wink

ale gra mizerna i cicha Wink

Anonim

Jak już powiedziałem to Real został uznany najlepszym klubem XX wieku. Więc już jest "coś".
Od roku 2000 mistrostwo Hiszpani zdobyli 3 razy.
Superpuchar 2 razy
Superpuchar Europy
Puchar Interkontynentalny
Ligę Mistrzów
A to wszystko jedynie od 2000 roku.
A co do trnsferow. To co robi niby Barcelona?
Puyol, Abidal, Ronaldinho, Xavi, Deco, Henry?
NIe skupuje gwiazd?

Dera

Eh..zbyt rozległej wiedzy o Barcie, Anonimie to ty nie masz...
Puyol i Xavi to wychowankowie klubu
Ronaldinho, Deco i Abidal w momencie transferu ni byli żadnymi mega gwiazdami, jak chociażby Figo, Ronaldo, Zidane czy Beckham.
Jedynie Henry jest prawdziwym "hitem" jeśli chodzi o skupowanie gwiazd.

Thugli

Zdaniem El Mundo Deportivo Napoli latem zamierza złożyć gigantyczną ofertę kupna Lionela Messiego, a samemu piłkarzowi zaoferować iście królewską gażę.

Włodarze klubu marzą, aby Argentyńczyk został następcą Diego Maradony i odgrywał w zespole taką rolę jak niegdyś jeden z najlepszych zawodników w historii. Boski Diego reprezentował barwy Neapolitańczyków w latach 1984-91 i był to najwspanialszy okres w dziejach tej drużyny.

Działacze Napoli zarazili tą ideą zamożniejszych fanów i zaczynają zbierać środki na zrealizowanie pomysłu. Barcelona ani myśli sprzedawać swoją gwiazdę, tak więc jedynym wyjściem jest wpłacenie klauzuli odstępnego, która wynosi 125 milionów euro. Włochów ta suma jednak nie przeraża i są gotowi ponieść taki wydatek.

Ahahaha ;D

dzik

btw, widzieliście nowy fryz pana mopa, tj Puyola? Wink

naprawdę zabawnie.

Thugli

Dera

Thugli

xydorux

Ja jakos sceptycznie do tego podchodze i dopiero jak go ujrze na boisku to uwierze ;P. Generalnie info pokazalo sie tylko na jednej stronce Barcelony i to w dniu, kiedy w Hiszpanii wypada cos a'la Prima Aprilis. Owa stronka takze napisala newsa, ze Mourinho zastapil Rijkaarda ;P
Poza tym ta fryzura, jak i "tylna czesc czaszki" przypominaja mi Valdesa. On tez ma krotkie wlosy, a w dodatku te na zdjeciu sa raczej czarne, a Puyol, ma nieco jasnejsze.
Byc moze faktycznie scial te wlosy, ale uwierze jak go zobacze na murawie ;]

Thugli

jeśli tak profesjonalnie do sprawy podchodzimy to pragne zwrócić uwagę, że jak miał/ma dłuższe włosy to jego grzywka nie jest równa. A tu na zdjęciu jego linia włosów jest dość równa ;]

White Raven

A mi sie nie podoba ta granica policzka. Wydaje sie taka podejrzana. I w tym miejscu gdzie kończy sie grzywka, a zaczynają baczki jest jakby rozmazane :].

Wyjaśnili to juz 3 dni temu, że fake ;] - Henry

Thugli

Barcelona dała dupy to oczywiste. Warto zwrócić uwagę, że to spowodowało wiele czynników które były mniej widoczne już w poprzednim sezonie. A poza tym doszły nowe... Po pierwsze polityka transferowa. Zauważyć można było niezły przechył w stronę polityki Realu. Do dziś dzień nie wiadomo po co tak naprawdę Henry przybył do Barcelony. Najpierw miał być zastępcą kontuzjowanego Eto'o. Ale co później? Przez cały sezon Henry nie mógł się odnaleźć w systemie Barcelony. Narzekał, że nie lubi grać na prawej stronie- i to prawda bo w Arsenalu grał zawsze w środku. O tyle intrygującym jest ten transfer, gdy wspomni się o Bojanie, którego gwiazda zaczęła błyszczeć już w zeszłym sezonie i działacze powinni jemu dać szansę roli zmienika Eto'o A tak wychodzi klops. Druga sprawa to brak profesjonalizmu sztabu medycznego. Przecież co oni wyprawiali to woła o pomstwę do nieba. W środku sezonu sytuacja wyglądała jak krajobraz pola bitwy pod Verdum ;p Kręgosłup, Messi, nogi - to grupa przesada. Cud, że ten Messi jeszcze gra ;p Następnie kwestia R10- Loczek zbytnio mu zaufał, już perypetie związane z żądaniami tego łapsa na pieniądze związane z nowym kontraktem powinny oświecić działaczy i Go sprzedać już rok temu. A tak On grzejąc ławe i zgrywając niezadowoloną ofiarę zgarnia gruby szmal a jego wartość cały czas spada... Następnie jak kiedyś przeczytałem o tym, że Gio kontakt się kończy a Barca nie kwapi się ze złożeniem nowej oferty, a teraz nowe pogłoski odnośnie sprawy transferu Messiego przyprawiają człowieka do szewskiej pasji. Kolejna sprawa to Pan Loczek ;] Po pierwsze uważam, że powinien zostać bo nie sądzę że Guardiola sprawi, że zespół będzie grał inaczej. Kłopot loczka w tym sezonie był związany z kwestią R10, kontuzjami, brakiem zaufania działaczy, no i chyba nie trafionym systemem taktycznym wobec posiadanych graczy. Powodowało to, że większość graczy nie potrafiło się odnaleźć na boisku i tracili swoją pewność siebie. Warto wspomnieć także o Mistrzostwach Afryki co spowodowało luki w składzie. Jednak zauważam kilka pozytywów - Yaya Toure to człowiek ściana, w tej chwili jeden z najlepszych DM na świecie, postawa młodych też może się podobać. No ale tych pozytywów jest stanowczo za mało.

Dera

Jak na możliwości Barcelony, to 3 miejsce w lidze śmiało można uznać za katastrofę.
1. Sprawa - Ronaldinho. Codziennie dochodzą do nas nowe to informacje o tym, że jest kontuzjowany, a dwa dni później tańczy o 2 w nocy w nocnym klubie... Zrobił dla Barcy wiele, jest żywą legendą, ale jak ma być tak dalej to lepiej dla nas jak się go pozbędziemy. W tej chwili to cień najlepszego piłkarza globu, zawodzi już od dwóch sezonów, nie wiem czy jest sens dawać mu kolejną szansę.
2. Sprawa - Rijkaard. Za bardzo podporządkowywał się osobom trzecim. Media żądały występu Messi'ego który nie był w optymalnej dyspozycji to Franio wystawił Messi'ego. Nike żądała gry Ronaldinho, Franio wystawiał Rooni'ego. Frank wystawiał tych zawodników, do których miał zaufanie. Przykład - Deco. Podczas meczu z Realem, zaprezentował się fatalnie, tymczasem Gudjohnsen był wtedy w szczytowej formie, a Rijkaard posadził go na ławie...
3. Sprawa - Transfery dokonane. Henry'ego uważam akurat za dobry zakup. Strzelił bodajże 19 bramek w sezonie mimo tego, że nie grał na swojej ulubionej pozycji i nie wykonywał stałych fragmentów gry. Trudno oczekiwać od niego więcej, to nie jest Arsenal że jest jedynym snajperem w zespole. Jest i Eto'o i Messi, Gio i Bojan też nieźle się pokazali.
4. Sprawa - Plany transferowe. Niemal dogadany z Blaugraną jest Pique. Świetny, młody obrońca, występujący już kiedyś w drużynach juniorskich Barcy. Dani Alves też jest już niejako przez nas zaklepany, pozostaje dogadanie się z Sevillą w sprawach transferowych. Ale Keita? Albo Malouda? Nic nie mam ani do jednego, ani do drugiego, ale Keita następcą Deco? Szczerze wątpię by się sprawdził, chociaż kto wie... No ale, żeby sprowadzać Maloude, kosztem Gio o.O n/c
5. Sprawa - Guardiola. Jak można mu było dać tak odpowiedzialne stanowisko? Jego jedynym dokonaniem jest wygranie z Barceloną B ligi. Może i jest utalentowany, ale mianowanie tak niedoświadczonego menadżera trenerem Barcy, to zagrywka bardzo ryzykowna.
6. Sprawa - Personel medyczny. Krótko mówiąc - katastrofa. Kontuzje wloką się w nieskończoność, pod względem szybkościowym i kondycyjnym prezentujemy się tragicznie. Pozostaje mieć nadzieję, że Pep zaprowadzi jakieś zmiany.
7. Sprawa - lider drużyny. W tym sezonie go nie było. Messi błyszczał, ale błyszczał sam jeden, drużyna na jego tle prezentowała się słabo. Kiedy Ronaldinho był w pełnej dyspozycji potrafił zmotywować drużynę, tchnąć w nią ducha. Kiedy błyszczał R10, błyszczała Barca. Teraz potrzeba nam nowego lidera, lidera z prawdziwego zdarzenia. Kimś takim mógłby być Kaka, ale wątpie by Milan zgodził się na jego transfer. Chociaż może gdyby odpowiednio pokierować transferem Rooni'ego to można by włączyć w ten transfer Kake i ewentualnie dopłacić trochę grosza Rosso-Nerim.

No i jeszcze taki bonus, ode mnie dla Henry'ego.. ;]

Thugli

No to mamy Pique, Keite, Cáceresa. Jeśli zaklepiemy Daniego Alvesa, Silvę i kogoś na deser oraz Titi nie odejdzie to można okienko transferowe uznać za udane jeszcze przed jego otwarciem Very Happy

MrKluska

Ostatnio w La Liga wiele się dzieje Smile

Poza wymienionymi przez Thugli'ego transferami odchodzi z Barcelony młody meksykańczyk Giovanni dos Santos Smile

Wydaje mi się, że to było błędne posunięcie... Z jednej strony walczymy o Fabregasa, a z drugiej sprzedajemy kolejnego świetnie zapowiadającego się młodego piłkarza... Przy takiej polityce transferowej to aż cud, że mamy Messiego, Puyola, Xaviego i Inieste....

Innym dosyć ciekawym faktem jest informacja, że La Liga zmienia nazwę. Od przyszłego sezonu przez minimum 3 lata liga Hiszpańska będzie się mianowała "Liga BBVA"... Dziwne posunięcie, aczkolwiek dla mnie to i tak będzie Primiera Division Smile

Dera

A odkurzę ;] Wątpię, żeby ktoś odpisał, ale dawno nie pisałem w tym dziale posta Smile

Jesteśmy po 14 kolejkach Primiera Division, a dzieje się w tym sezonie wiele. Przede wszystkim widać świetną robotę Pepa, cieszę się, że się pomyliłem co do jego umiejętności Wink

sześcio punktowa przewaga Barcy nad drugą Valencią i łatwość strzelania bramek robi wrażenie. Motorem napędowym zespołu jest oczywiście Messi, grą przypomina Ronaldinho sprzed kilku lat - szybki, błyskotliwy, skuteczny. Eto'o strzela bramki jak na zawołanie, wreszcie odnalazł się Henry, Xavi rządzi i dzieli w środku, a Puyol ustawia defensywę. Genialnie gra Alves, asystuje, strzela, broni, śmiało można powiedzieć że to transfer sezonu Wink

Jeszcze niech do sprzed sezonu wróci Hleb i Bojan, a Iniesta wróci po kontuzji i nie będzie mocnych ;]

Gran Derbi zbliża się wielkimi krokami, dzisiaj kolejny desperacki krok Realu - zwolnienie Schustera i zatrudnienie Ramosa. Czy zdąży ułożyć zespół na 4 dni przed najważniejszym meczem rundy? Na co liczą włodarze Realu? Ramos musiałby być cudotwórca żeby pokonać teraz drużynę Guardioli, a po ostatnich miesiącach można poznać, że nim nie jest ;] No i nie można zapomnieć o pladze kontuzji w obozie Realu. Ogólnie rzecz biorąc, Galacticos MUSZĄ to spotkanie przegrać ;] Hala Schuster! Very Happy

MrKluska

Heh no sytuacja ciekawa Wink

Barca gra przede wszystkim skutecznie, bo ładnie gra zawsze Wink

Ale w tamtym sezonie strzały nijak nie mogły znaleźć światła bramki Wink

Teraz jest inaczej i to cieszy Wink

Podoba mi się, że Pep trzyma dyscyplinę- nie ma równych i równiejszych i to jest extra Wink

System rotacji- genialna sprawa Wink

Może poza Valdezem NIKT nie jest pewny swojego miejsca i każdy walczy Wink

Tylko pytanie- jak długo tak będzie? Wink

Czy zdołamy zdobyć potrójną koronę? Jeśli będzie tak jak jest dziś- to nie widzę przeszkód Wink

VeB! ;]

Henry

Debiut Juande Ramosa w roli trenera Realu wypadł o dziwo bardzo dobrze. W meczu o nic Królewcy roznieśli Zenit 3:0, teraz przed nim debiut w La Liga - Gran Derbi Europa. Jak wiemy Real przeżywa ostatnio kryzys. Spowodowany jest on głównie kontuzjami większości zawodników, którzy łapaliby się w pierwszym składzie (Ruud, Sneijder, Diarra, Pepe, Heinze, Torres i de la Red). Teraz jeszcze za kartki wypadli Marcelo i Robben. Mecz wydaje się praktycznie niemożliwy do wygrania. Barca ostatni raz wygrała Gran Derby w sezonie 2005/2006 w tym pamiętnym meczu 3:0 na Santiago Bernabeu później w pięciu kolejnych meczach Real wygrywał 3 razy i 2 razy był remis. Teraz wszystko wskazuje, że Barca po 3 latach zwycięży w GD, ale.... wcale nie musi. Real Madryt juz nie raz pokazywał, że potrafi wyjść cało z najgorszych opresji, a teraz nastał taki moment. Barca jest zbyt pewna siebie. Oni w zasadzie ten mecz już wygrali, teraz tylko zastanawiają się ile. To może ich zgubić... Rok temu udało się wygrać 1-0 na Camp Nou, chociaż sytuacja wtedy była o niebo łatwiejsza, ale teraz też może się taki wynik powtórzyć, chociaż remisem też nie pogardzę. Być może Raul uciszy Camp Nou, a forum będzie znów białe... Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

White Raven

Jedyne co może przeszkodzić Barcelonie w wygraniu tego meczu to nowy trener Realu - Juande Ramos. Co prawda w Tottenhamie sprawę zawalił ale tutaj pewnie będzie lepiej. Real zmaga się z plagą kontuzji, nie wystąpi kilku zawodników którzy decydują o sile drużyny. Barcelona natomiast jest na fali, to widać. 6 punktów przewagi nad wiceliderem Primera Division, mówi samo za siebie. Blaugrana gra u siebie i to kolejny atut. Nic tylko wygrać ;]

dzik

co prawda tradycyjnie będe kibicował Realowi, ale obiektywnie nie widze wielkich szans na zwycięstwo. Barcelona w tej chwili gra tak niesamowity futbol że jestem po prostu w szoku (vide druga połowa meczu z Sevillą), a Messi ma prawdopodobnie życiową formę. jeśli dodać to tego baaaardzo bramkostrzelnego Eto'o, świetnych pomocników i obronę to jest to drużyna spokojnie mogąca walczyć o trofeum Ligi Mistrzów. jednak z drugiej strony wszelkiego rodzaju derby rządzą się swoimi prawami i kto wie, może mecz z Zenitem zwiększył morale Realu i są w stanie powalczyć jak równy z równym z prawdopodobnie najlepszą obecnie drużyną świata. no, w każdym razie jestem bardzo ciekaw tego meczu ;D