|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirage
Moderator
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tu tyle debili? Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 13:28, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Marquez to powinien wylecieć za drugą żółtą przy faulu w drugiej połowie na Raulu (?) bodaj.
Na chłodno i spokojnie. Zgodnie z przewidywaniami autobus pod bramką Ikera. Real broniący się na własnej połowie i przyjmujący ataki Barcy. Conajmniej 6 razy faulowany Messi w ciągu pierwszych 30 minut. Obraz rozpaczliwie broniącego się Realu, którego taktyką było odebranie ochoty do gry, bądź też spowodowanie kontuzji Leo. Przyniosło to mimo wszystko skutek, bo z czasem Messi zaczynał popełniać błędy, a w drugiej połowie grał bardzo egoistycznie (przesunięty z resztą do środka).
W ostatnim kwadransie jednak do głosu zaczął dochodzić Real. Setka Drenthe (gdyby był bardziej doświadczony to zrobiłby jedną z dwóch rzeczy - przewrócił się przy wślizgu Alvesa, za co Dani dostałby czerwoną kartkę, bądź poszedł na bramkę ze zwodem i strzelił do pustej...). Tak się na szczęście nie stało. Chwilę wcześniej mieliśmy bodaj jeszcze sytuację Snejdera i świetną interwencję VV. Zgodnie trzeba przyznać, że Real stworzył sobie groźniejszą sytuację i był bliżej strzelenia bramki. Barcelonie brakowało (może poza zablokowanym strzałem Henry'ego i pierwszą akcją Leo, którą wybronił Iker) sytuacji w których mogliby poważnie zagrozić bramce rywali. Świetnie kryty przez Metzeldera (!) i Cannavaro - Eto, który wyraźnie nie mógl sobie pograć. Jedyną przewage robił Henry na skrzydle z emerytem Salgado, ale i tak wiele z tego nie wynikało. Dobrze wyłączony z rozgrywania Xavi, siłą rzeczy piłka częściej wędrowała do Gudiego (który radził sobie całkiem nieźle). Często włączał się również Yaya.
Druga połowa i zmiana taktyki. Messi na środku, Eto na skrzydle. Średnio się to spisywało... Messi sporo samolubnych rajdów przerywanych przez dobrze dysponowanych środkowych obrońców. Eto też mało widoczny poza tym jednym strzałem z woleja. Karny ewidętny, chyba nikt nie może mieć zastrzeżeń. Ładnie Busquets chciał zrobić przewage i został przewrócony. Szkoda, że Eto nie strzelił, ale przecież Barca ma tylu egzekutorów (Xavi, Messi, Henry)...mogli między sobą uzgodnić. Dobrze jednak, że Eto się z rehabilitował i pokazał jak dobrym ruchem było pozostawienie go w Barcelonie. Duża zasługa przy bramce Puyola, który wyskoczył na plecy (yyy chyba Metzeldera?) i dograł tą piłkę. Drugi gol to już konsekwencja pójścia do przodu Realu, gdzie na desancie został tylko Cannavaro. Messi pięknie uderzył nad Ikerem, a Canna solidnie przywalił sobą w słupek. Z drugiej połowy jeśli chodzi o Real to zapamiętam chyba jedną sytuację tego młodego wychowanka co uderzał z ostrego kąta i VV świetnie obronił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
xydorux
Przyjaciel Forum
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:05, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wynik myślę jak najbardziej sprawiedliwy. Barca prowadziła gre, nie dawała pograc Realowi, ktory w zasadzie zamknął się na własnej połowie i ograniczał się tylko do kilku kontr. Patrząc na mecz trzeba przyznać że ani Xavi, ani Messi ani Eto'o nie zagrali porywającego psotkania. Xavi nie zaskakiwał prostopadłymi piłkami, Messi często zbyt samolubnie grał, a Eto'o czasami nawet piłki przyjąć nie umiał. Ale to tylko pokazuje jak duże nerwy kosztuje piłkarzy to spotkanie.
Mirage napisał: |
Zgodnie trzeba przyznać, że Real stworzył sobie groźniejszą sytuację i był bliżej strzelenia bramki. Barcelonie brakowało (może poza zablokowanym strzałem Henry'ego i pierwszą akcją Leo, którą wybronił Iker) sytuacji w których mogliby poważnie zagrozić bramce rywali. |
A nie pamiętasz jak Abidal pięknie wszedł w pole karne mijając trzech rywali, podobnie zresztą jak Toure? Obaj w momencie strzału piłkę mieli na słabaszej nodze ale dla mnie to były piękne, indywidualne akcje po których pachniało golami.
Guddy sporo walczył, ale myślę, że mecz pokazał iż Xavi lepiej rozumie się z Segio B. Guddy gra zbyt ofensywnie i w tym meczu trochę brakowało ofensywnych wejść Xaviego. Busquets dobrze asekuruje Xaviego i trochę żałuje że nie wyszedł w pierwszym składzie.
Mirage napisał: |
Drugi gol to już konsekwencja pójścia do przodu Realu |
Drugi gol to już konsekwencja wspaniałej kontry Barcy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez xydorux dnia Nie 14:08, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:32, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Tak jak się mówiłem remis byłby sukcesem, ale remisu nie ma, chociaż było naprawdę blisko. Real grający bez kilku podstawowych zawodników (5 czy 6) ograniczył się do obrony i gry z kontry. Falę kontuzji pokazuje wejście juniora z drugiego zespołu w pierwszej połowie meczu. Casillas zagrał świetny mecz, ale Barcelona zasłużyła na minimalne zwycięstwo, chociaż gdyby w pierwszej połowie swą szansę wykorzystał Drenthe to różnie mogłoby być. Barcelona poza długim utrzymywaniem się przy piłce to nie grała jakoś fenomenalnie, poza karnym to tak super klarownych sytuacji jak Real nie miała (mecz trochę przypominający ten sprzed roku, tylko, że wtedy swą okazję wykorzystał Baptista). Bramka padła co tez trzeba podkreślić nie po jakiejś cudownej akcji Barcy, ale po rzucie rożnym gdzie Eto'o wepchnął piłkę z trzech metrów tak w stylu Filippo Inzaghiego. No i druga z kontry, gdzie Real już się odkrył, ale wyjścia nie miał. Miało być 5, 6:0 a jak widzieliśmy było wymęczone w końcówce 2:0, chociaż jest to i tak za wysoki wynik jak słusznie zauważył na konferencji Juande Ramos. Rzut rożny zmienił wszystko. Ten sezon póki co należy do Barcelony, ale jeszcze wszystko się może zdarzyć, kolejek zostało dużo. Na razie nie jesteśmy jeszcze na półmetku. Zobaczymy co dalej. Pozostaje mieć nadzieję, że chociaż część tych kontuzjowanych szybko powróci. W styczniu jeszcze dochodzi Huntelaar, może jakoś to będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Giovani
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Barcelona Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 17:23, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, tak.. Pamiętam rok temu, po GD, Real miał 7 pkt nad Barcą i mówiłem sobie wtedy, że przecież 7 punktów to wcale nie tak dużo A jak się skończyło? Tak samo jest teraz. Nie daję Realowi nawet 1% szans na mistrzostwo w tym sezonie. I nie usprawiedliwiajcie się brakiem kilku graczy. Wcale taki rezerwowy skład wczoraj nie wyszedł. I prawda, Real miał sytuacje, w których mogli strzelić bramkę, ale tego nie zrobili i to ich i tylko ich problem. A o chamskim faulowaniu Messiego nawet mówić nie będę, bo to był szczyt wszystkiego! Jak to oglądałem, to myślałem, że uduszę tych... piłkarzyków Realu... i ślepego, nieobiektywnego sędziego, który moim zdaniem dawno iśc powinien na emeryturkę. I jeszcze wielki Ramos, co rezerwy Barcy trenował kiedyś. Tak, za wysoki wynik . Mam tylko taką nadzieję, że na Bernabeu będzie jeszcze wyższy i upokorzą ten wielki, "królewski" Real Madryt. Powiedziałbym więcej na ten temat, ale... byłoby nie na temat. Szkoda słów, niech swoją grą Barca pokaże, kto jest najlepszy w Hiszpanii i komu należy się ten królewski tytuł. I na koniec:
Madrid cabron saluda al campeon ! Madrid cabron saluda al campeon ! Madrid cabron saluda al campeon !
Viscael Barca!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Giovani dnia Nie 17:24, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrKluska
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 12:13, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie ma tematu ogólnego do Primiera Division- Liga BBVA jak kto woli
Więc ten intrygujący post pokażę tutaj
jakiś amkwish napisał: |
Wracamy do normalnej "pracy"
Wszystkim dysponujacym wolna gotowke, po jakze udanych operacjach walutowych , smiem zlozyc propozycje, pomnozenia (jak mniemam) swojego kapitaliku.
21.02.2009 godz.20:00
Barcelona - Espanyol
Espanoyl X2 8/10 kurs 4,00
Espanoyl 2 2/10 kurs 15,00
Dlaczego w "Polityce" ?
Hmm...bo to, moim zdaniem, polityka
Barca liderem z 10-punktowa przewaga nad Realem, Espanoyl na ostatnim miejscu z kilkupunktowa strata do bezpiecznego 17-go miejsca.
Mam wrazenie, ze Barca tego meczu nie wygra, ze gore wezma interesy...miasta i grubych ryb barcelonskich, zaangazowanych po uszy w te interesy.
Rok temu, na fali doskonalych wynikow osiaganych przez Pericos, podjeto decyzje o budowie nowego stadionu Espanyolu.
Wykupiono bardzo drogie grunty w dzielnicy Cornella i rozpoczeto inwestycje.
Dla przypomnienia.
W ubieglym roku Espanyol, pod wodza znakomitego trenera Valverde, mial realne szanse awansowac do Ligi Mistrzow.
Kalkulowano, ze pieniadze pozyskane z racji tego awansu z UEFA beda stanowily istotny zastrzyk gotowki.
Pozwola przeprowadzic budowe, wystarczy rowniez na zakup niezlych grajkow, jak to planowal Valverde.
Tymczasem...Espanyol przegral 8 ostatnich spotkan w sezonie 2008/9, a Valverde zrezygnowal.
Obecny sezon Pericos rozpoczeli niezle, jednak dla wprawnego obserwatora ich poczynan bylo jasne, ze ten sezon bedzie dla nich trudny.
Nie zatrudniono dobrego trenera, nie poczyniono transferow.
Kolejnych trenerow, rekrutujacych sie z bylych Pericos zmieniano jak rekawiczki, a zespol nadal przegrywa.
Obecny trener, choc na moje oko bystrzejszy od poprzednikow tez niewiele bedzie w stanie wskorac.
Trzeba Espanyolowi pomoc !
Dla znajacych temat moze wydac sie herezja, ze to wlasnie Barca ma wystapic w roli zbawcy
Ja jednak smiem tak zakladac, bowiem tak samo wierze w czystosc sportu, jak w UFO.
"Kasa Misiu, kasa" ,a w inwestycji na Cornella jest zaangazowane kupe kasiory.
Nowoczesny, piekny stadion na II lige ?
Nie wierze !
Zatrzymanie tej inwestycji nie wchodzi w gre, dla dokonczenia konieczne jest utrzymanie druzyny w Primera Division.
Barcelona, tu : miasto, wydala mnostwo kasy na zrobienie sobie wizerunku jednego z najbardziej atrakcyjnych miast swiata.
W rankingach z 2008 roku przeskoczyla nawet Paryz, plasuja sie na 7 czy 8 miejscu.
Turystyka przynosi ogromne dochody.
Jednym z elementow kreowania jak najlepszego wizerunku miasta jest plan uczynienia ze Stadionu Olimpijskiego zywego skansenu.
Espanyol zas ma miec swoj wlasny obiekt.
Dzis plany te stoja pod znakiem zapytania, bo Pericos grozi spadek i kazdy punkt jest im bardzo potrzebny.
Barca odda 1 lub 3 punkty i zaryzykuje to, ze Real zblizy sie na niebezpieczna odleglosc ?
Moim zdaniem - tak.
Real rowniez nie moze caly czas wygrywac, a w tej formie i z obecnym potencjalem wcale nie jest faworyten GD w Madrycie.
Nawet remis na Bernabeu daje FCB tytul, reszta ekip sie nie liczy.
Tak wiec USTAWKA ?
Jest takie prawdopodobiestwo moim zdaniem, a lepsza okazja niepredko sie powtorzy, zobaczcie na kursy.
Ja zagram sobie Espanyol (dwojke i X2) za srednia stawke.
Moze sie zblaznie, gdy Barca wygra 5:0 ,ale plakal nie bede.
Zycze FCB tytulu a Espanyolowi spadku, tym bardziej ,ze nie chce ich stadionu w bezposrednim sasiedztwie mojego domu.
Nie moge jednak oprzec sie wrazeniu , ze ten mecz smierdzi na odleglosc
PS. Tym, ktorzy uwazaja ,ze takich wielkich jak FCB omijaja "niespodziewane" rozstrzygniecia polecam obejrzec skrot rewanzowego meczu z Alcoyano ,rozgrywanego na Camp Nou w poprzedniej edycji Copa del Rey.
Barca prowadzila 2:0 ,mecz zakonczyl sie wynikiem 2:2 ,a druga bramka dla gosci padla w 95 minucie.
Gdy pilka wpadla do siatki sedzia wskazal na srodek boiska.....konczac jednoczesnie to jakze emocjonujace spotkanie
2 tygodnie pozniej na glownej trybunie Camp Nou zawislo dosc spore logo...."Bwin"
|
Co o tym sądzicie? W sumie mi ciężko wytłumaczyć zmianę Eto'o na Guddyego, gdy w obwodzie mamy jeszcze młodego Krkicia, który bardziej pasuje do roli "9" Poza tym, IMO zmieniłby pomocnika za napastnika, a nie napastnika za pomocnika... Obie bramki znowu z wielkiej przewagi nie wynikały, szczególnie 2...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MrKluska dnia Nie 12:51, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dera
Przyjaciel Forum
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Catalunya Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 13:04, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Coś w tym jest, nawet Guardiola mówił, że nie chciałby, aby Espanyol spadł z ligi. Ale moja miłość do Barcy jest tak wielka, że nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że ktoś mógłby mecz (notabene derbowy) sprzedać. Najbardziej jednak ciekawi mnie zachowanie sędziego, który wyrzuca Keite z boiska. To nie był faul na czerwoną kartkę.
W sumie ja też bym nie chciał, żeby Espanyol spadł, derby to jednak derby ;] Swoją drogą, lepiej, że porażka przyszła już teraz, niż gdyby miała przyjść później. Nie można ciągle wygrywać, a porażką nabiera się szacunku dla rywali.
Cytat: |
Co o tym sądzicie? Wink W sumie mi ciężko wytłumaczyć zmianę Eto'o na Guddyego, gdy w obwodzie mamy jeszcze młodego Krkicia, który bardziej pasuje do roli "9" |
Bojan jest ostatnio w takiej formie, że taki MrKluska stworzyłby więcej zagrożenia pod bramką, niż on. Krkić nie potrafi odnaleźć formy sprzed roku, nie było sensu go wpuszczać.
Cytat: |
Poza tym, IMO zmieniłby pomocnika za napastnika, a nie napastnika za pomocnika... |
Gudjohnsen może zarówno grać na ataku, jak i na pomocy. Przypomnij sobie jego grę w Chelsea Poza tym Guardiola to jednak Guardiola, nasza wiedza na temat futbolu nie umywa się do niego, wiedział co robi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:50, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A z jakiego dnia ten tekst? Domyślam się, że z piątku bądź wcześniej? Skoro tak to szkoda MrKluska, że wcześniej tego nie pokazałeś, może by ktoś coś ugrał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrKluska
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 13:53, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Henry- dzisiaj na niego wpadłem Tekst jest z tego samego dnia- 10:47
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xydorux
Przyjaciel Forum
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:28, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście nie lubię tego typu teorii w piłce. Mecz widziałem i Barca naprawdę grając w 10 cisnęła momentami niemiłosiernie. Już pal licho sedziowanie, ale niestety przy drugiej bramce VV się nie popisał i to mocno drużynie skrzydła podcięło. Może nie zadecydowało o porażce, ale jak to zobaczyłem to niestety przypomniał mi się "stary-dobry" Valdes :/
Zmiany trochę dziwaczne, bo Busquets grał jako 9', Guddy też nie mógł znaleźć swojego miejsca na boisku ale absolutnie nie dopatrywałbym się tutaj jakiejś polityki. Jak to powiedział komentator, na tym polega piękno futbolu. Espanyol oddał ze 3 strzały i 2 skończyły się bramkami, Barca miała coś blisko 20 więc zabrakło skuteczności, koncentracji no i może szczęscia. Grunt, żeby się szybko pozbierać, bo oczywiste było, że w końcu każda passa mu się skończyć, ale oby nie odbiła się negatywnie na drużynie.
I szkoda, że wypadł Abidal, a nieco wcześniej Iniesta, bo zwłaszcza brak Andresa był az nadto widoczny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PCear
Człowiek Nauki
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Big City
|
Wysłany: Wto 10:03, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ten sezon zaczyna przypominać mi trochę ten z przed trzech lat gdy Real tez zaczął odrabiać stratę do Barcy i w końcowym rozrachunku zdobył mistrzostwo. Myślę sobie czemu nie miało by być tak i w tym sezonie. Wszyscy mówią, że to najlepsza Barca w historii w przeciągu 110 lat jej istnienia. Zwycięstwo było by czymś niesamowitym i strasznym ciosem dla nie tylko samych graczy ale wszystkich cules. Jak na razie wszystko zmierza w dobrym kierunku. Ostatnie wyniki Realu napawają optymizmem. Mimo, że jestem kibicem Blancos to zachowuje spory dystans do tego wszystkiego. Jeszcze jest za wcześnie by mówić o kryzysie Blaugrany i rozpoczęciu na dobre remontady. Wszystko się okaże po najbliższych meczach w Lidze Mistrzów. Na zakończenie to chciałbym poruszyć inną sprawę. Obserwuje już od dłuższego czasu i nie mogę się nadziwić tym jak Barcelona klub o najwyższych ambicjach może mieć między słupkami Victora Valdesa. W ostatnim meczu dał popis swoich nie przeciętnych umiejętności. Wszyscy wiedzą nie od dziś, że Barcelona ma kompleks bramkarza wychowanka w stosunku do Realu. Casilias to klasa światowa i obecnie obok Buffona najlepszy goalkeeper na świecie. To nie podlega dyskusji. Valdes może i ma czasami dzień, że broni jak natchniony, ale według mnie to za mało. Gdyby nie solidna obrona Barcy z Puyolem, Alvesem i Marquezem na czele to było by jeszcze gorzej. Zresztą widać to jak na dłoni w reprezentacji Hiszpanii kto się nadaje a kto nie. Mi jako madristas wypada się tylko cieszyć z tego powodu...HALA MADRID!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
White Raven
Przyjaciel Forum
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Widzewska Łódź Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 17:01, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Victor Valdes... reszta jest milczeniem
Też nie mogę zrozumieć dlaczego on nadal stoi między słupkami. Popełnia zbyt wiele błędów jak na bramkarza takiej drużyny. Rozumiem jeżeli byłby bramkarzem wybitnym, wtedy można by mu te babole wybaczać. Ale on jest za słaby żebym przymknął na to oko ;] Rozumiem że Barca chce mieć bramkarza wychowanka ale pchanie go na siłę do pierwszego składu tylko dlatego że jest z Barcelony to przegięcie. Szkoda że ostatnio rynek bramkarski jest tak wąski. Bo kto za jego miejsce? Boruc? Fabiański? Almunia? Hildebrandt? Leo Franco? Oni są na podobnym poziomie. Czyli z Victorem będziemy się męczyć jeszcze pare ładnych sezonów.
3000 post [/b]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez White Raven dnia Wto 17:03, 24 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dera
Przyjaciel Forum
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Catalunya Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 17:03, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Ten sezon zaczyna przypominać mi trochę ten z przed trzech lat gdy Real tez zaczął odrabiać stratę do Barcy i w końcowym rozrachunku zdobył mistrzostwo. Myślę sobie czemu nie miało by być tak i w tym sezonie. |
Dlaczego nie? Otóż dlatego, że Real nie ma mistrzowskiego składu. Zawodnicy są młodzi, za młodzi. Raul i Casillas całej drużyny nie pociągną.
Cytat: |
Wszyscy mówią, że to najlepsza Barca w historii w przeciągu 110 lat jej istnienia. |
Nie. Mówią tak kibice Realu Większość fanów Barcy, takie porównania bawią
Cytat: |
Obserwuje już od dłuższego czasu i nie mogę się nadziwić tym jak Barcelona klub o najwyższych ambicjach może mieć między słupkami Victora Valdesa. W ostatnim meczu dał popis swoich nie przeciętnych umiejętności. Wszyscy wiedzą nie od dziś, że Barcelona ma kompleks bramkarza wychowanka w stosunku do Realu. |
Chociaż VV czasem puści jakiegoś 'cabaja', to jednak mam do niego zaufanie. Czasami potrafi bronić piłki nie do wyjęcia (przypomina mi Bartheza), a czasami skiksuje w prostej sytuacji. IMO wraz z upływem lat będzie coraz lepszy.
Co do kompleksu - kolejny wymysł fanów Realu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Giovani
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Barcelona Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 22:05, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż, 13 kolejek do końca, już tylko 4 pkt straty Realu do Barcy i wszystko może się zdarzyć. Kto by przypuszczał? Jeszcze w grudniu nie dawałem Realowi nawet 1% szans na mistrza, teraz to wygląda już inaczej, ale jestem spokojny Nie sądzę, by po 5 meczach bez wygranej, Barca nie wygrała kolejnego z Bilbao, tymbardziej, że mecz na Camp Nou. Mecz Realu ciężko przewidzieć, Atletico niby teraz w formie, ale co będzie, nie wiadomo. A wczoraj Pinto pokazał, że wcale gorszy od Valdesa nie jest Obroniony karny, VV ostatniego karnego obronił... z Racingiem w tamtym sezonie? W sumie nie pamiętam za bardzo, ale prawdopodobnie właśnie wtedy. A tu proszę, 1. karny Pinto i obroniony. Nie wygrali wczoraj z Mallorcą, ale awansowali do finału CdR ! Pierwsze trofeum w tym sezonie na wyciągnięcie ręki, 13. maja wszystko będzie jasne.
Real z 12 zmniejszył do 4, zapowiada się ciekawa końcówka! A ja dalej wierzę w Barcę VeB!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dera
Przyjaciel Forum
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Catalunya Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 22:21, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja na to patrzę z innej perspektywy...Gdyby od początku sezonu Barca i Real szli łeb w łeb, a teraz Barca odskoczyłaby im na 4 pkt z miejsca by prognozowano końcowe zwycięstwo Katalończyków. Te 4 pkt to jest naprawdę spora przewaga. Mimo tego, że Real zaczął odrabiać straty to i tak jestem pewny o końcowe zwycięstwo. Może nawet nie tyle liczę na mistrzowską formę Barcy, co na wtopę Realu Prędzej czy później nadejdzie, przegrają jeden mecz, zaczną zawodzić później.
Cytat: |
A wczoraj Pinto pokazał, że wcale gorszy od Valdesa nie jest Obroniony karny, VV ostatniego karnego obronił... z Racingiem w tamtym sezonie? W sumie nie pamiętam za bardzo, ale prawdopodobnie właśnie wtedy. A tu proszę, 1. karny Pinto i obroniony |
Ale co w związku z tym? Wyrzucamy Valdesa bo nie obronił ostatnio karnego i zaliczył parę niepewnych występów? Szczerze, to nie rozumiem sensu tej wypowiedzi.
Ja dalej będę bronił Valdesa. Imo to jest świetny golkiper, tylko ma problem z ee..psychiką? Są mecze w których jest najlepszym zawodnikiem na boisku, po prostu musi się ustabilizować, nabrać pewności siebie, dojrzeć piłkarsko
btw. Co jak co, ale strzał Juninho z wolnego był nie do obrony. Piłka dostała takiej rotacji, że gdyby VV za nią poszedł to rozpłaszczyłby się na słupku Tam nie było błędu Valdesa, tam była magia Juninho
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dera dnia Czw 22:23, 05 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Giovani
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Barcelona Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 0:28, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Słuchaj, ale ja nie mówię, że Valdes jest słaby, tylko że Pinto wcale taki zły nie jest i czasami mógłby zagrać w lidze. Valdesa zawsze broniłem, tylko ostatnio miałem mniej cierpliwości do niego On jest taki, że czasami zagra świetny mecz, a czasami puści szmatę. Ale takie błędy popełniają nawet najlepsi bramkarze, więc nie rozumiem, skąd ta fala krytyki wobec niego. Ja tam nie chcę zmiany bramkarza, VV jak dla mnie zasługuje na 1. skład. A z tym karnym to taka w sumie ciekawostka, bo chciałbym, żeby Victor też czasami jakiegoś karnego wybronił
Aha, z tym golem Juninho, faktycznie ciężko było to wybronić, więc nie winię za to naszego bramkarza Valdes forever! Valdes > Casillas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirage
Moderator
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tu tyle debili? Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 21:49, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem w niebie!
Czyżbyśmy mieli proroka na forum?
Niesamowity mecz! Niesamowite emocje! Huśtawka nastrojów na początku każdej z połów kosmiczna! Ale TAKIEGO wyniku to się nie spodziewałem Więcej napiszę jak ochłonę!
BARCA! BARCA! BARCA!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrKluska
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 22:14, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pięknie... 7 punktów przewagi, galaktyczny mecz na Santiago, koncertowa wręcz gra Barcy okraszona pięknymi i ośmieszającymi rywala bramkami oraz akcjami...
Mecz, dla którego warto żyć!
A moment, kiedy środkowy obrońca strzela bramkę po kontrataku z przepięknym zachowaniem zimnej krwi pod bramką uważam za najlepszy tego wieczora!
VISCA EL BARCA!!!
:hurra::hurra::hurra:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adek goku
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 1535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 2:08, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
MrKluska napisał: |
Pięknie... 7 punktów przewagi, galaktyczny mecz na Santiago, koncertowa wręcz gra Barcy okraszona pięknymi i ośmieszającymi rywala bramkami oraz akcjami...
Mecz, dla którego warto żyć!
A moment, kiedy środkowy obrońca strzela bramkę po kontrataku z przepięknym zachowaniem zimnej krwi pod bramką uważam za najlepszy tego wieczora!
VISCA EL BARCA!!!
:hurra::hurra::hurra: |
Nic dodać nic ując. Spodziewałem się że po pierwszej bramce dla Realu wszystko już będzie ok , że to oni już przejeli inicjatywe w tym meczu lecz się myliłem :/ . Przepiękna gra Barcelony zaowocowała 3 pkt no i teraz Real może pomarzyć o dogonieniu Barcy ehh... . No szkoda , szkoda tego meczu ale to Piłka nożna , w niej wszystko jest możliwe :] Jeszcze raz wielkie graty dla Barcy bo takiego wyniku bym się nie spodziewał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
White Raven
Przyjaciel Forum
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Widzewska Łódź Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 10:32, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To wyglądało jakby Barcelona nie chciała się pastwić nad Realem i przyjechała po 0-0. Jednak po golu Higuaina się wkurzyli i ich zdemolowali . Cudowny mecz Barcelony, Real się skompromitował. Stracić 6 bramek u siebie to wstyd . O pięknej grze Barcy nie chce mi się pisać bo setki dziennikarzy zrobiły to lepiej ode mnie. Mistrzostwo właściwie już mamy w ręku!
Wkurza mnie jedynie Abidal. Robben wkręcał go w ziemie jak chciał. Pierwsza bramka zdecydowanie na jego konto, a przy drugiej też nie pokrył. Chociaż był w trudnej sytuacji i to akurat mogę mu wybaczyć. Moim zdaniem jest do wymiany w letnim okienku transferowym. Nie można dwa lata grac w tym samym składzie, a jak nie on to kto?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez White Raven dnia Nie 10:34, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrKluska
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 11:07, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mówi się o Lahmie albo Żyrkowie
Chociaż pamiętajmy, że możemy mieć jeszcze jednego ŚO ( Henrique z Bayernu Leverkusen) i wtedy Puyol może zejść na lewo, gdyby został Sylvinho to ma zmiennika, w środku mamy Marqueza, Pique, Milito (powinien wydobrzeć w końcu), Cáceresa i tego Henrique. Na prawo wtedy Alves i myślę, że w jego przypadku jako zmiennik wystarczy Puyol ;]
Poza tym, IMO dobry Abidal nie jest zły, może potrzebuje kapkę więcej czasu ;] Henry też był sezon temu skreślany, a teraz błyszczy ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|