Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Mirage · Wysłany: Nie 19:24, 08 Mar 2009 Temat postu: Formuła 1 [SEZON 2010]

Już mamy marzec... Eh jak ten czas leci. Powoli zaczynam tęsknić za F1. Ale na szczęscie do początku sezonu 2009 już niedaleko. Na Polsacie Sport leci taka kilkunasto minutowa zajawka, gdzie pokazują najciekawsze fragmenty wyścigu w Vancouver razem z wypowiedziami Roberta Kubicy o swoim pierwszym w karierze zwycięstwie w F1. Apetyty na sukces bez wątpienia są duże. Do pierwszego wyścigu pozostały zaledwie 3 tygodnie. Między sezonem 2008, a 2009 bardzo dużo słyszało się o kryzysie, który również dopadł ten niezwykle dochodowy sport. Dlatego rywalizacja w sezonie 2009 może być niezwykle interesująca i z dużą niepewnością wszystkie teamy będą przystępować do rywalizacji.

Mirage · Wysłany: Czw 1:20, 19 Mar 2009 Temat postu:

Rozbroiliście mnie zainteresowaniem tematem. Aż żal, bo trochę nad powyższym postem czasu poświęciłem, a te 18 osób które tutaj zajrzało, mogło coś od siebie zostawić, a nie olać... Rolling Eyes

Więc jeśli oczywiście szanowne grono zechce odpowiedzieć...jak zapewne wiecie niedawno FIA wprowadziła zmianę wyłaniania mistrza świata. Zamiast systemu punktowego, będziemy mieć system medalowy co da się wyjaśnić w bardzo prosty sposób - mistrzem świata zostanie ten, kto wygra najwięcej wyścigów. Punkty oczywiście będą przyznawane, ale przydadzą się tylko wtedy, gdy na koniec sezonu kierowcy będą mieć taką samą liczbę zwycięstw.

Dla mnie osobiście jest to mega durnota i idiotyzm. Zabije to totalnie charakter tego sportu. No bo przecież nie trudno przewidzieć, że walka o tytuł rozegra się pomiędzy Massą, Hamiltonem, a Raikkonenem. Gdzie w tym wszystkim będzie chęć walki o drugie, trzecie miejsce? System ten totalnie faworyzuje dwa największe teamy, tak więc o dobrej pozycji Roberta Kubicy możemy sobie tylko pomarzyć.

No to teraz czekam na wasze opinie dotyczące zainstniałej sytuacji ;]

to jeszcze się nie przyzwyczaiłeś [ Linki ], co do tematu to nie moja dziedzina więc nic mądrego nie napiszę ... /amos81

White Raven · Wysłany: Czw 11:43, 19 Mar 2009 Temat postu:

System medalowy jest całkowitym nieporozumieniem. A co się stanie jeśli sezon zdominuje jeden zawodnik lub team? Będzie nudno. Wkurza mnie ten Bernie Ecclestone. On chce jeszcze wycofania pit-stopów! Jeśli to zrobi to ja przestanę oglądać F1. To jest esencja tego sportu. Ale można mu wybaczyć, jest stary i skleroza mu się na mózg rzuciła. Teoretycznie system medalowy ma sprawić że na torze będzie więcej walki i wyprzedzania. Kierowcy mają teraz się zabijać byle tylko wygrać wyścig. Coś ciemno to widzę ale może się przyzwyczaimy.

Przez wprowadzenie KERSu początek sezonu będzie ciekawy. Nie wiadomo jak drużyny poradzą sobie z wprowadzeniem go w życie. Teamy będą mogły wybrać czy chcą z nim jeździć czy nie. BMW raczej na pewno będzie go używać skoro było jego największym zwolennikiem. Ciekawe czy możemy się spodziewać lepszych czasów w bolidach używających KERS. Wielką niewiadomą jest zespół Brawn GP który na testach uzyskuje dobre czasy. Jednak może to być spowodowane małą ilością paliwa w baku.

Jedziesz Robert, jedziesz! Very Happy

MrKluska · Wysłany: Czw 16:24, 19 Mar 2009 Temat postu:

F1 nie śledzę specjalnie, nie chcę być fanem na siłę, dlatego aż tak bardzo się nie angażuję Wink

Co do medalowej- Jest to rzeczywiście chore, mało sprawiedliwe itd. Miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie panom szefom się oczka otworzą ;]

Ps. A jak Kubicy idzie przed sezonem? ;>

wilkstepowy · Wysłany: Wto 17:13, 24 Mar 2009 Temat postu:

Mir, spokojnie nie bulwersuj się tak, nie każdy ma czas Wink

A tak na poważnie, tęskniłam za F1, już nie mogę się doczekać tych emocji i tych okrążeń. Very Happy

Nadchodzący sezon jest sporym wyzwaniem, na razie nie ma faworytów, dużo rzeczy stoi pod znakiem zapytania, wszystko się może zdarzyć.
Pit- Stopy muszą być, bez tego to będzie zbyt monotonnie Cool

Mam nadzieję, że Robert będzie się liczył!

PS: Klusek, z tego co słuchałam w radiu i czytałam to teraz całkiem nieźle, początkowo trochę narzekań było. A jeżeli chodzi o Ferrari, czy McLarena to nie wiem nic kompletnie, wiem, że te słabsze teamy dają radę Cool

Mirage · Wysłany: Wto 18:03, 24 Mar 2009 Temat postu:

White Raven · Wysłany: Wto 18:23, 24 Mar 2009 Temat postu:

wilkstepowy · Wysłany: Wto 18:45, 24 Mar 2009 Temat postu:

Mirage · Wysłany: Nie 9:41, 29 Mar 2009 Temat postu:

Pierwszy wyścig za nami. Wielkie emocje i szkoda, że taka końcówka. Ja rozumiem, że szefostwo BMW kazało Kubicy ryzykować. Ale miał w obwodzie jeszcze kilka okrążeń, mógł spróbować na prostej start-meta, a nie w tamtym miejscu :/ Pieprzony Vettel nie odpuścił do końca i po zabawie... Szkoda, Szkoda. Kubica nie ma szczęscia do Australii Sad

wilkstepowy · Wysłany: Nie 14:02, 29 Mar 2009 Temat postu:

Mirage · Wysłany: Nie 14:21, 29 Mar 2009 Temat postu:

White Raven · Wysłany: Nie 15:20, 29 Mar 2009 Temat postu:

Australijska klątwa wisi nad Kubicą. 3 starty i ani razu nie dojechał do mety. Wyścig trochę nam wyjaśnił. Brawny są trochę szybsze od reszty stawki, ale nie tak dużo bo Button Vettela zgubić nie mógł. BMW są umiarkowanie szybkie i jak było widać jego beemka bez KERSu mogła nawet wygrać. Z Ferrari bym nie przesadzał że takie słabe. Długi czas jechały na 3 i 5 miejscu. McLareny chyba nie są za szybkie a niezły kierowca (Hamilton) + dużo szczęścia dało podium. Nie ukrywajmy że gdyby nie stłuczka Kubicy z Vettelem byłby najwyżej 5. Dyfuzory dają sporo bo 5 na 6 kierowców z kontrowersyjnymi dyfuzorami znalazło się w czołowej 8. KERS chyba jednak pomaga w wyprzedzaniu. Ale taki np. Heidfeld mimo że jest lekki a BMW nie jest takie słabe (Kubica spokojnie mógł być 2) zajmuje odległe miejsca. Może coś z ich KERSem jest nie tak i tylko dodaje zbędnych kilogramów. Wyścig ogólnie był ciekawy. Stłuczki, Safety Cary i wyprzedzanie to to co lubię. Very Happy

Eh nie mogę doczekać się Malezji. Już za tydzień!

BTW przesunęli Trulliego za wyprzedzanie rzy neutralizacji. Hamilton na 3 miejscu. Musze wyniki typera poprawiać.

wilkstepowy · Wysłany: Nie 19:37, 29 Mar 2009 Temat postu:

Mirage

Kwalifikacji nie oglądałem, ale przyznam, że ten sezon F1 jest poprostu niesamowity. Z powiedzmy - wielkiej czwórki poprzedniego sezonu (Ferrari, McL, BMW, Renault) o dziwo najlepsze jest...BMW. Tylko co z tego, że słabeusze z zeszłego sezonu typu Toyota, Williams i Red Bull, a do tego debiutant czyli Brawn GP grają na początku tego sezonu pierwsze skrzypce w F1!

Aż ciężko mi sobie wyobrazić ten ból i zawód w Ferrari i McL na początku sezonu. Czegoś takiego to się chyba jednak nikt nie spodziewał. Ja tam oczywiście się cieszę, że są pewne roszady i nie ma stereotypu, że wygrywa ktoś z dwójki Ferrari albo McL. W końcu mamy nowych/starych bohaterów i dlatego wyścigi ogląda się jeszcze ciekawiej.

Dobrze, że w tym wszystkim BMW nie jest na straconej pozycji, a właściwie Kubica. No bo przecież Heidfeld to w tym sezonie wygląda na bardzo słabiutkiego.

Już nie mogę się doczekać jutrzejszego wyscigu Smile

wilkstepowy

No i wyścig nam dostarczył wielu emocji.
Nie widziałam jeszcze takiej pogody, takich warunków Very Happy

Nieprzewidywalny do końca, wszystko mogło się zdarzyć w czołówce.
Oglądałam z wielkim zaciekawieniem i wielkimi oczami.
Loteria na maxa, stratedzy Ferrari się nie popisali, no a rozkład sił w tym sezonie jest totalnie z kosmosu, biorąc pod uwagę poprzednie lata.
Żal Roberta, bo mógł naprawdę skorzystać i być wysoko, gdyby mu nie nawalił bolid. No, ale BMW przynajmniej za sprawą Heidfelda zdobyło jakieś tam punkciki i nie odbiega aż tak od reszty.
Całe szczęście, że wyścig nie został wznowiony, bo w sumie nie było już sensu.
Pozostaje jeszcze sprawa samej organizacji. Bezpieczniej było przeprowadzić wyścig o godz.15.00, ( 9.00 polskiego czasu), bo prawdopodobnie deszcz by kierowców nie spotkał, no ale wtedy ominęłaby nas najlepsza zabawa Exclamation

Niesamowity sezon Cool

wilkstepowy

BMW Sauber wycofuje się z Formuły 1
'Zespół BMW Sauber podczas zwołanej na szybko konferencji prasowej w siedzibie głównej firmy BMW w Monachium, poinformował, że z końcem sezonu 2009 wycofa się z Formuły 1. Niemiecko-szwajcarski zespół jest drugą po Hondzie stajnią, która w ostatnim czasie postanowiła wycofać się z elitarnego sportu.
Informacja o zaniechaniu projektu BMW jakim jest Formuła 1 pojawiła się w tygodniu, w którym wszystkie zespoły miały podpisać Concorde Agreement, wiążące je z Formułą 1 do końca sezonu 2012.
BMW posiada długą historię związaną z Formułą 1 sięgającą lat ’50, a ostatnio powracała do F1 w latach ’80 napędzając bolidy zespoły Brabham. Ponowny powrót do F1 BMW zaliczyło w sezonie 2000, kiedy to niemiecki producent podpisał umowę z Williamsem. We wszystkich swoich występach w F1 dzięki silnikom BMW odniesiono 20 zwycięstw, włączając w to ostatnie, Roberta Kubicy w Montrealu w sezonie 2008.
Informacja spowoduje ogromne zwolnienia sięgające nawet 730 pracowników, którzy pracowali nad projektem F1 w Monachium i szwajcarskim Hinwil.'

Szczerze powiedziawszy to nie sądziłam, że do tego dojdzie. Tegoroczna konstrukcja bolidu, była totalnie zwalona.
Ale w sumie naszemu Kubicy powinno to wyjść na dobre.
Liczę na to, że przejdzie do Ferrari, Brawna lub w ostateczności do Renault.
Się zobaczy

Wink

xydorux

W sumie ciężko prorokować, który team byłby najlepszy. Wciąż nie wiadomo czy ten KERS przejdzie czy nie. To jest dość spora kula u nogi dla Kubicy, który jest jednym z cięższych zawodników więc dodatkowy balast nie jest mu potrzebny. Niemniej jednak gdyby popatrzeć na formę prezentowana przez drużyny w tym sezonie i szanse na znalazienie wolnego miejsca w przyszłym to faworytem jest Brawn GP. Barrichello swoje lata ma i wątpliwe aby wiązano z nim jakieś nadzieje. Jeśli w przyszłym sezonie zbudują równie mocny bolid to z Kubicą w składzie naprawdę mogą być głównym faworytem.
Drugie w kolejce jest Renault. Alonso już jest podobno po słowie z Ferrari, a Kubica wydaje się świetnym następcą dla Hiszpana. Pytanie tylko o co wówczas będzie walczył Kubica. Bo o podium może być ciężko.
Toyota i Williams nie gwarantują szybkich samochodów, aczkolwiek czasami wystrzelą z ustawieniami samochodu, tak, że kierowcy walczą o podium. Ale Kubica nie zanotuje w tym wypadku jakiegoś wielkiego sportowego awansu, a raczej będzie walczył o pierwszą szóstkę.
Ferrari daje prestiż, a po słabym roku nadzieje, że przyszły będzie lepszy. Ja jednak nie sądze, aby w przyszłym roku Kubica się tam pojawił.
Nalezy powiedzieć, że gorszego niż obecny sezonu Kubica już raczej nie zanotuje. Jeśli zgromadzi jeszcze w tym roku 2-3 punkty to będzie nieźle. Na pewno powinno być interesująco wokół jego osoby.

wilkstepowy

No i wszystko jasne.
Robert Kubica oficjalnie od przyszłego sezonu będzie jeździł w barwach Renault Wink

Kontrakt jest na rok, ale z możliwością przedłużenia.
Myślę, że w obecnej sytuacji, gdzie nie było zbyt wielkiego wyboru jest to dobra decyzja, jestem bardzo pozytywnie nastawiona, co do przyszłego sezonu.
Mam nadzieję, że Robert stanie się w końcu kierowcą numer jeden a team Renault naprawdęs poro popracuje nad nowym bolidem.
Trzymam kciuki, a na razie skupiam się na tym, czy Vettel dogoni Jensona Buttona Wink

Lukasz15

Renault zawsze lepsze niż BMW Sauber,w BMW go blokowali,wieczne stawianie na Heidfielda no i bolid BMW nie był zbyt dobry-wieczne problemy.W Renault będzie lepiej.

Mirage · Wysłany: Nie 11:58, 14 Mar 2010 Temat postu:

Knock Knock... Rok temu również w marcu zaczynałem dyskusję o poprzednim sezonie. Trzeba kontynuować tradycję i ruszyć temat obecnego sezonu, bo przecież już za kilka godzin startuje GP Bahrajnu.

Po wczorajszych kwalifikacjach bez niespodzianek - 8 pierwszych miejsc dla faworytów: Red Bulla, Ferrari, Mclarena i Mercedesa. No i na 9tym nasz Robert. Ciekaw jestem czy będzie w stanie przebić się przez bardzo mocne teamy, które jadą przed nim.

No i w sumie zobaczymy jak będzie wyglądał wyścig, ponieważ nie ma tankowań, no i mnóstwo bolidów będzie jechało na szarym końcu, przez co ciężko będzie wyprzedzać. Mowa choćby o Lotusie, Virgin Racing czy HRT. Czasy w kwalifikacjach mieli fatalne. Coś czuje, że kilku z nich może już wylecieć na pierwszym zakręcie. Tak czytałem Skarb Kibica i goście mówią, że dla nich sukcesem będzie...dojechanie do mety. Dobrze, że Robert mimo wszystko w czołówce Smile