Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marko
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 131 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Leszno Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 21:37, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kacpik napisał: |
Jutro liczę na medal od Marka Plawgo, Anny Jesień i od tyczkarek. |
Nie zapominajmy o Leszku Blaniku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 21:40, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Marko napisał: |
Kacpik napisał: |
Jutro liczę na medal od Marka Plawgo, Anny Jesień i od tyczkarek. |
Nie zapominajmy o Leszku Blaniku. |
O kurczę, jak mogłem? Poprawiam się:
- Jutro liczę na medal od Marka Plawgo, Leszka Blanika, Anny Jesień i od tyczkarek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:44, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kacpik napisał: |
Marko napisał: |
Kacpik napisał: |
Jutro liczę na medal od Marka Plawgo, Anny Jesień i od tyczkarek. |
Nie zapominajmy o Leszku Blaniku. |
O kurczę, jak mogłem? Poprawiam się:
- Jutro liczę na medal od Marka Plawgo, Leszka Blanika, Anny Jesień i od tyczkarek.
|
Plawo przy dobrych wiatrach, być może brąz ale raczej poza podium.
Blanik to jest pewne złoto.
Anna Jesień? Wątpie by był na podium raczej piąte, szóste miejsce.
A z tyczkarek tylko na Monikę Pyrek można liczyć. Raczej zdobędzie ten brąz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirage
Moderator
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tu tyle debili? Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 23:24, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A Marcin Dołęga w ciężarach? Też jest jednym z faworytów. Do tego mecze siatkarzy (z Rosją) i ręcznych (z Francją) o jak najlepsze rozstawienie w ćwierćfinałach. Ojjjj będzie się działo
A co do Anny Jesień - ona nie biegnie czasem jutro w półfinale?
Cytat: |
14:50-15:08 bieg na 400 m ppł. K 1/2 finału Anna Jesień |
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mirage dnia Nie 23:26, 17 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:51, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No fakt, Dołęga jest też pewniakiem do medalu podobnie jak dzisiaj Kołecki. Marcin ma szansę zdobyć złoto, jednak srebrem też nie pogardzimy.
Jesień rzeczywiście jutro dopiero w półfinale biegnie. Finał w późniejszych dniach.
Tak więc, na jutro przewidujemy 3 medale:
Leszek Blanik (złoty)
Marcin Dołęga (Złoty-srebrny)
Monika Pyrek (brązowy)
Jeśli oczywiście zdobędziemy więcej będzie to bardzo miła niespodzianka.
Wczoraj przewidywaliśmy na dzisiaj 4 medale i były 4 z tym, że medalu zapaśniczki Agnieszki Wieszczek nie było w planach, a był Szymon Ziółkowski, który zawiódł na całej linii. Na jutro przewidujemy 3, zobaczymy na ile się to sprawdzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:37, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
I niestety dzisiejszy dzien kończymy z zaledwie jednym medalem. Złoto Leszka Blanika było pewne, choć przeżyliśmy chwilę grozy, cgy Rumun wykonał pierwszy skok i miał lepszą notę niż Polak, ale na szczęście w drugim skoku miał upadek i mogliśmy cieszyć się z trzeciego złota na tych Igrzyskach.
Za to niesamowicie pupci dali Dołęga i Pyrek. Marcin Dołęga zawiódł i zajął dopiero czwarte miejsce, choć przez niektórych był nawet awizowany do złota a srebro miał zdobyć bez najmniejszych trudności. Dobrze, że w ogóle zmienił pierwszą próbę z 200 kg na 195, bo przy dwustu to prędzej zesrałby się niż podniósł. Po rwaniu zajmował drugie miejsce i o złocie nie było mowy, no ale srebro też by było oczywiście bardzo dobre. Byłoby, gdyby je zdobył, ale jednak nie udało się. Znakomite ostatnie próby Rosjan, którzy wyprzedzili Polaka i zepchnęli go z podium. Szymon Kołecki, który komentował te zawody nie rozumiał taktyki Rosjan i wręcz śmiał się z nich, to teraz nieźle wyszedł na głupka.
No a Monika Pyrek to tutaj się nie chce nic pisać. Zawód na całej linii. Skoro 4,75 nie potrafii przeskoczyć to po co jedzie na Igrzyska?
Za to trzeba pochwalić siatkarzy i piłkarzy ręcznych, którzy zagrali dzisiaj znakomicie. Siatkarze pokonali Rosję 3:2. Meczu niestety nie miałem okazji obejrzec, gdyż smacznie sobie spałem, a ręczni jak narazie jadą 16:13 z Francją. Oby tak dalej, a medale coraz blizej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ace
Przyjaciel Forum
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 15:40, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Henry napisał: |
Dobrze, że w ogóle zmienił pierwszą próbę z 200 kg na 195, bo przy dwustu to prędzej zesrałby się niż podniósł. |
A właśnie przy 200tu mało mu brakowało do podniesienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:46, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ace napisał: |
Henry napisał: |
Dobrze, że w ogóle zmienił pierwszą próbę z 200 kg na 195, bo przy dwustu to prędzej zesrałby się niż podniósł. |
A właśnie przy 200tu mało mu brakowało do podniesienia. |
Mało ale jednak. Gdyby rozpoczął od 200 to nie zaliczłby żadnego ciężaru i po rwaniu mógłby już pakować walizki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stach
Przyjaciel Forum
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 15:56, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Henry napisał: |
Gdyby rozpoczął od 200 to nie zaliczłby żadnego ciężaru i po rwaniu mógłby już pakować walizki. |
no chyba żeby w podniósł 430
Mi tam szkoda troche Dołegi, bo IMO faktycznie mu niewiele brakło. A Pyrek to nie widziałem, ale chyba to dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marko
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 131 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Leszno Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 17:54, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Henry napisał: |
...a ręczni jak narazie jadą 16:13 z Francją. |
Niestety w 2giej połowie musieliśmy uznać wyższość Francuzów i mecz zakończył się remisem po 30, ale to pozwoliło zająć nam 2gie miejsce w grupie A.
W środowym ćwierćfinale spotkamy się z Islandią. Awans do 1/2 finału - jak najbardziej realny.
Jutro będzie bardzo trudno o jakikolwiek medal...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:41, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Na onecie napisali:
Ćwierćfinały turnieju olimpijskiego siatkarzy
1. Bułgaria - Rosja
2. Włochy - Polska
3. Chiny - Brazylia
4. Stany Zjednoczone - Serbia
W pierwszym półfinale spotkają się zwycięzcy spotkań 1 i 4. W drugim półfinale zespoły, które wygrają spotkania numer 2 i 3.
Spotkanie Polska - Włochy rozpocznie się 20 sierpnia o godz. 6.00 czasu polskiego.
To oznacza, że jak przejdziemy Włochów to w półfinale gramy z Brazylią! Czy to prawda? Oby nie ;/ bo jeśli tak to możemy liczyć tylko na brąz.
A co do jutrzejszego dnia to nie ma co spodziewać się medali. Z ciekawszych zawodów to będzie walka bokserska w ćwierćfinale kat. papierowej Łukasza Maszczyka oraz starty kajakarzy w eliminacjach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Henry dnia Wto 0:43, 19 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bayzia
Człowiek Nauki
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 10:27, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Henry napisał: |
To oznacza, że jak przejdziemy Włochów to w półfinale gramy z Brazylią! Czy to prawda? Oby nie ;/ bo jeśli tak to możemy liczyć tylko na brąz.
|
Niestety na to wychodzi :/ Chociaż na eurosporcie mówili inaczej, że po wygranej z Włochami Polacy graliby z wygranym z USA-Serbia. Czyli raczej z USA i oni byliby do pokonania i walka o złoto byłaby możliwa. Ale na polskich kanałach mowią, że z Brazylią W tym wypadku stawiam na Polska-Rosja o brąz i byłby medal
A dziś nie zapominajmy o Małachowskim w rzucie dyskiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirage
Moderator
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tu tyle debili? Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 16:32, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Henry napisał: |
A co do jutrzejszego dnia to nie ma co spodziewać się medali. |
Miła niespodzianka
Mamy srebro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marko
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 131 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Leszno Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 17:09, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mirage napisał: |
Henry napisał: |
A co do jutrzejszego dnia to nie ma co spodziewać się medali. |
Miła niespodzianka
Mamy srebro |
Szczerze mówiąc, też nie spodziewałem sie medalu ze strony Piotra Małachowskiego, ale po raz kolejny sport pokazał swoją nieprzewidywalność.
Gdyby ktoś powiedział mi przed konkursem, że nasz dyskobol rzuci 67,82m - uwierzyłbym, ale nigdy nie spodziewałbym się, że taki rezultat da medal.
Jutro wszyscy wstajemy o 6:00 i kibicujemy polskim siatkarzom!
O 8:15 swój ćwierćfinałowy pojedynek zaczną piłkarze ręczni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:54, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
<center>HOOORRRROOOOOOORRRRRRRRR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!</center>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirage
Moderator
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tu tyle debili? Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 9:29, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jak to dobrze, że sobie spałem i stwierdziłem, że nie będe ogladał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marko
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 131 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Leszno Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 11:33, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mirage napisał: |
Jak to dobrze, że sobie spałem i stwierdziłem, że nie będe ogladał... |
Wstyd Mirage, wstyd!
Oglądałem oba mecze i jestem bardzo rozczarowany postawą Polaków (jak chyba każdy). :zalamany:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alfik
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 11:40, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ale klapa!!! Nie spodziewałem się po naszych siatkarzach i
piłkarzach ręcznych aż tak słabej postawy! Katastrofa:(
Coś czuje że na tych ośmiu medalach zakończymy Igrzyska :/
No ale cóż , należy uznać wyższość przeciwnika.
Choć nasi siatkarze byli bliscy szczęścia.Czasami tak bywa niestety....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 19:53, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj bardzo słaby i smutny dzień dla polskich zawodników, jak i kibiców. Obydwie drużyny piłkarskie odpadły w ćwierćfinałach czego się absolutnie nie spodziewałem. Szczypiorniści jechali wcześniej Islandię jak chcieli, a dzisiaj cholernymi dwoma punktami przegrali. Siatkarze walczyli aż do końca, ale na nasz niefart szczęście uśmiechnęło się do Włochów. Tak mówię, że szczęście, bo uważam, że równie dobrze biało-czerwoni mogli wygrać mecz, poziom był wyrównany. Cóż.. raz na wozie, a raz po nim... Kamila Skolimowska odpadła po pierwszych trzech kolejkach zawalając wszystkie trzy próby. Tego także się nie spodziewałem po byłej mistrzyni olimpijskiej. Nasza druga zawodniczka (... zamroczenie... zapomniałem jak się nazywa..) zajęła dobre szóste miejsce jak na swój debiut. Anna Jesień również skitrała sprawę, chociaż rywalki zapodały bardzo wysoki poziom, więc szansy na brąz nawet nie miała.
Ussain Bolt ustanowił dzisiaj kolejny World Record i tym samym pokazał, że jest bardzo, bardzo mocny w sprincie światowym. Jak to on sam powiedział do kamery, na pewno jest aktualnym 'number one'.
Co do wcześniejszych dni, podczas których byłem nieobecny od mojej poprzedniej wizyty jestem bardzo mile zaskoczony postawą Piotra Małachowskiego. Rozpoczęcie rywalizacji od prowadzenia już zapowiadało dobry występ. Potem dołożył jeszcze więcej i mamy ósmy już medal tych mistrzostw. Tyczkarki całkowicie zawaliły sprawę, noł koment ode mnie. Isinbajewa pobiła kolejny rekord, ale tego mogliśmy się spodziewać. Generalnie aktualnie nie ma sobie równej, bije inne zawodniczki na ryj. Marcin Dołega walczył do końca, jednak ciężar był już dla niego za duży. Miał być medal, ale jednak nie ma. Jedynie nie zawiódł w poniedziałek Leszek Blanik, który zaprezentował się wspaniale.
Mam nadzieję, że Polacy nie zakończą Igrzysk w Pekinie na osmiu medalach, ale jeszcze dobiją przynajmniej do okrągłej 10.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 22:49, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem dlaczego mówicie, ze zaskoczeniem był medal Piotra Małachowskiego. Ja liczyłem nawet na złoto, ale srebro też jest znakomitym wynikiem. Nie rozumiem także nadziei związanych z polskimi tyczkarkami. Już od dawna wyraźnie odstają od ścisłej czołówki. Szczerze mówiąc nie śledziłem nawet tego konkursu, bo wiadomo, że wygra Caryca, ale muszę sobie zobaczyć nowy rekord świata. Największy pech spotkał Marcina Dołęgę. Bardzo szkoda, że nie zdobył medalu. Zaimponował Białorusin pobijając dwa rekordy świata. Najbardziej smuci mnie jednak porażka polskiego boksera 11:5 w walce o brązowy medal. Była to zawsze "polska" dyscyplina. Przecież w latach 60. i 70. regularnie przywoziliśmy z igrzysk po 5-7 medali z boksu. A teraz czekamy na niego już 16 lat i raczej poczekamy jeszcze cztery. Ostatnio na olimpiadzie w Barcelonie w 1992r. brąz zdobył Wojciech Bartnik, rok wcześniej krążek o takim samym kolorze wywalczyli Andrzej Gołota, Jan Dydak i Henryk Petrich. Skończyła się niestety era złotej szkoły papy Stamma. Dzisiaj nie ma kogo i nie ma kim uczyć. To smutne.
Dzisiaj Polacy przegrali wszystko co mogli przegrać. W tej chwili nawet ogarnia mnie śmiech kiedy już opadły emocje związane z rywalizacją. Porażka siatkarzy z Włochami 3:2 - pierwsze dwa sety przespane, potem wielka walka, jednak nie udało się. Być może błąd Raula Lozanno, który nie wpuścił od razu Możdżonka i Wikę, którzy to potem pociągnęli naszą grę. Ale moim zdaniem Argentyńczyk powinien dalej prowadzić naszą reprezentację. Btw. jeśli chodzi o siatkarki Bonitta raczej - out! Za duże są tam napięcia, kłótnie wynikające bądź z jednej bądź z drugiej strony. Piłkarze ręczni, kolejni wicemistrzowie świata ulegli średniemu zespołowi - Islandii. Do przerwy 5pkt. straty, których przy fenomenalnej formie islandzkiego bramkarza nie dało się już odrobić. Bogdan Wenta musi zostać! Naprawdę zauważam, że zawsze robi kapitalną robotę w trakcie meczu i przerw, jest bardzo konkretny, jako trener wykonuje swoją robotę w 100%. I cóż - na tych igrzyskach miała się odrodzić potęga polskich sportów drużynowych. Ale drużyna "kata" Wagnera była tylko jedna, a tu naprawdę trzeba pokazać coś więcej niż swoje możliwości, trzeba przełamać wszystkie bariery psychiczne i fizyczne. Szybciej, wyżej, mocniej.
Mieliśmy dźwignąć się ze słabego poziomu Aten, a tymczasem 10 medali to w tej chwili nasze pragnienie. Jednak ze zdobywców tych 10 medali w 2004r. nikt nie powtórzył swojego sukcesu. Najbardziej żałuję zakończenia kariery przez Roberta Korzeniowskiego, ale przecież "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść - niepokonanym!".
Teraz na kogo możemy liczyć? Dzisiaj bardzo dobrze zaprezentowała się nasza dwójka kanadyjkarzy. Jeśli w piątkowym finale popłyną z taką wolą walki i sprawnością jak dzisiaj, możemy oczekiwać od nich jakiegoś krążka. Z pierwszego miejsca w tempie lawinowym spadli nasi żeglarze w klasie star. W jutrzejszym finale będzie bardzo ciężko, ale jest iskierka nadziei na brąz. Poza tym może sztafety, może jakaś miła niespodzianka. Wierzymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|