Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 13:56, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ufffffff....... wygraliśmy, ale wróciliśmy z dalekiej podróży. Po pierwszym secie to się nawet zastanawiałem czy to nie lepiej dla psychiki zawodników że wygraliśmy go w takim stosunku, niż gdybyśmy mieli spokojnie utrzymać wysoką przewagę (z 18:12). Ten set trwał prawie jak piłkarska połowa - dawno już nie widziałem tak dużego wyniku w siatkówce (szczerze mówiąc to zastanawiam się czy wogóle widziałem).
Drugi i trzeci set - daliśmy d*** i tyle. Nie ma co więcej mówić. Jedyny pozytywny aspekt to to że w trzecim secie wygraliśmy sami ze sobą bo w pewnym momencie zanosiło się na katastrofę (tu moje wielkie pochwały dla Lozano). No a później efekt przyniosły zmiany (zastanawiam się tylko czy nie nastąpiły trochę za późno, no ale wszystko dobrze się skończyło). I tak w sumie patrząc na cały mecz to nie mam żadnych pretensji do chłopaków bo każdy może mieć słabszy dzień a od tego się ma drużynę żeby podstawowych zawodników w kryzysowym momencie zastąpili rezerwowi. No i my pokazaliśmy wczoraj że mamy drużynę i to drużynę przez duże D.
PS: Gratulacje dla Bułgarii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 22:27, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No i mamy finał w Katowicach...
Bułgaria - Brazylia 3:2
Zacięsty mecz choć wyglądało na to, że Brazylia sobie poradzi. Oglądałem ostatnie dwa sety i nie wiem co się działo wcześniej, ale Bułgarzy grali w nich jak nakręceni. Nie wiem czy by Polska nawet dała radę. Brazylijczycy chwilami tylko stali. Znakomite zagrywki Kazijskiego, wystawy Żekova i ataki Jordanova Dali popis.
Polska - Francja 3:2
Od początku toczył się wyrównany pojedynek co widzimy chociażby po wyniku 1 seta (38:36 chyba). W grze naszych denerwowały mnie przestoje o których już wspominałem wcześniej. Nie mozemy tracić po 10 punktów w jednym ustawieniu. Poza tym nasi zagrali dobrze. Skurcze Wlazłego i Winiarskiego trochę zkomplikowały sprwę, ale zmiennicy pokazali, ze mamy mocną ławę. Brawa dla Grzegorza Szymańskiego, tak się powinno zagrywać. Zagrywka to element nad którym musimy jeszcze popracować, bo większość leci w auty albo w siatkę. Wlazły musi popracować nad skutecznością w zagrywce, bo siła to nie wszystko, ale i atak nie jest taki jak kiedyś. Nie martwię się na razie naszą ekipą, ale w meczu z USA trzeba pokazać coś więcej.
Rosja - Bułgaria 3:0
Bułgarzy bez większej wiary w zwycięstwo, wyrażnie zmęczeni po pięciosetowym pojedynku z Brazylią. Mecz widziałem urywkami, ale z tego co zauważyłem słaba gra a Rosjanie byli bardzo dobrze przygotowani.
USA - Francja 3:0
Sytuacja podobna jak z meczu opisanego wyżej tyle, że Francuzi zaprezentowali się lepiej. Trochę niesprawiedliwe, że nie ugrali chociaż jednego seta, szczególnie trzeciego mogą żałować, ale trudno. Amerykanie jak wcześniej wspominał Thugli bardzo dobrze przygotowani, pewne przyjęcie i dobra gra środkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 22:34, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oooooo USA wygrało z Francją i to aż 3:0
Czekałem na ten wynik, chociaż meczu nie mogłem oglądać.....
Fajnie że amerykanie wygrali - już dzisiaj możemy się cieszyć z awansu do czołowej czwórki finału
Zanosi się na to że jutro dwa spotkania o zwycięstwa w obu grupach, w każdym razie w naszej napewno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xydorux
Przyjaciel Forum
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:03, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Co do wyniku USA - Francja to w ogole nie jestem zaskoczony. Bylem pewien, ze USA rosnie ich w pyl i tak tez sie stalo. Francuzi na pewno byli zmeczeni, ale widzac ich gre z Polakami nie mozna sie bylo zbyt wiele po nich spodziewac. USA jest w formie i nie bez przyczyny po fazie grupowej uznawana jest za faworyta turnieju. Mysle, ze nasi nie powinni kalkulowac z kim lepiej grac w polfinale, tylko musza zagrac na 100%.
Jutro Brazylia - Rosja czyli chyba najlepszy pojedynek tej fazy. Mozliwe ze uda sie go obejrzec w samym Spodku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:12, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Amerykanie nie mają polotu do naszych. Polska i amerykanska siatkówa to niebo i ziemia. Graliśmy niby przez cały czas równo, a za każdym razem w końcówce odskakujemy i wygrywamy sety. Tak graja najlepsze zespoły swiata. Tak przez lata grała Brazylia, tak teraz gramy My. Znów dobre zmiany dali rezerwowi Misiek Winiarski i Piotrek Gruszka. Bardzo dobrze, że Lozano oszczędza Weszłego, bo jak wiemy jutro mamy półfinał z Brazylią. Sami sobie ja wybraliśmy bo mogliśmy przegrac i równie dobrze grac z Rosją. No ale chyba jednak tutaj nie o to chodzioło. Tutaj chodziło o naszą wspaniałą publiczność i to dla niej Nasi siatkarze chcą grać i zwyciężać w każdym meczu. Dzisiaj pojechaliśmy Amerykanców 3-0 to jutro pojedziemy z Brazyliczykami. Również tak samo. Bez sentymentów, bez pier*olenia. Bułgarzy pokazali, że można. Amy jeszcze w pamieci mamy pechowy dla Nas finał Mistrzostw Świata. Ja wierze, że się uda. Ten puchar jest nasz ten puchar do nas nalezy ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stach
Przyjaciel Forum
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 22:30, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No dokładnie tak, za każdym razem na drugiej przerwie technicznej przegrywaliśmy a potem koło 20 punktu remis i ostatecznie wygrywamy. Bardzo dobre widowiskom dużo ciekawych akcji.
Mam andzieje że wygramy z Brazylią, wkoncu musimy się zrewanżować za MŚ.
pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 22:56, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Henry napisał: |
Bardzo dobrze, że Lozano oszczędza Weszłego, |
Mariusz Weszły
A co do meczu. Muszę powiedzieć że dzisiaj (nie wiem czy nie po raz pierwszy od finałów Mistrzostw Świata, no może nie licząc tego feralnego meczu finałowego) widziałem dokładnie tą samą kadrę która grała na Mundialu (w sensie stylu gry oczywiście). Mimo że przegrywaliśmy to zdawało się (ba, było tak w rzeczywistości) że przez cały mecz mieliśmy kontrolę. W drugim secie znowu zawodnicy chyba postanowili wystawić na próbę układy nerwowe niektórych, trochę mniej odpornych kibiców. Nie wiem jak Wy, ale ja przy stanie 24:24 jakoś przeczuwałem że to będzie końcówka przypominająca końcówkę pierwszej środowej partii. A przy stanie 2:0 znów miałem te obawy - czy dłuższa przerwa nie wprowadzi w naszej ekipie zbyt dużego rozluźnienia co wiemy doskonale jak się może skończyć... Wogóle to nie rozumiem po co oni robią te dłuższe przerwy tylko w meczach z udziałem reprezentacji Polski..... Moim zdaniem powinny być albo w każdym meczu (i to nie tylko w Final Six, ale w całym sezonie Ligi Światowej) albo wcale, nie rozumiem tego szczerze mówiąc. No ale tak czy inaczej nasze na wierzchu.
A co do Brazylii to cóż..... sam wielki Kazimierz Górski mawiał zawsze że trzeba walczyć o zwycięstwo bo lepiej jest wyjść z pierwszego miejsca niż z drugiego. I moim zdaniem nie ma co kalkulować, tym bardziej że gramy u siebie, a zatem w każdej sekundzie gramy da tych wspaniałych kibiców. Pozatym Brazylia moim zdaniem wcale w Spodku nie zachwyca i wiele argumentów przemawia na naszą korzyść w tej konfrontacji. Mnie się na przykład przypomina turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich w Atenach gdzie nasze panie nie chciały w półfinale (awans do finału gwarantował występ w Atenach) wpaść na Rosję i celowo podłożyły się siatkarkom Kazachstanu i zapłaciły za to Olimpiadą bo przejechały się na Turcji (a Rosja w tamtym turnieju była cienka). Brazylia może i jest silniejsza od nas, ale tylko na papierze. No i kiedy będzie lepsza okazja do zmazania tego fatalnego obrazu jaki mamy po ostatniej konfrontacji jak nie jutro? Ja osobiście wcale nie uważam że jeśli jutro wygramy to będzie rewanż za finał Mistrzostw Świata. Rewanż za finał z Japonii to może być tylko w finale olimpijskim, lub na następnym mundialu. Jutro to będzie tylko krok w drodze do zwycięstwa w Lidze Światowej 2007, o ile oczywiście wygramy, bo ja tradycyjnie nie obstawiam zwycięzcy (nie wiem czy pamiętacie co pisałem tu na forum w grudniu ubiegłego roku ) ale mam wielką nadzieję że nam się uda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:18, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wieszcz napisał: |
Henry napisał: |
Bardzo dobrze, że Lozano oszczędza Weszłego, |
Mariusz Weszły |
A czy kiedykolwiek napisalem jego nazwisko poprawnie? No właśnie... U nas się po prostu tak na niego mówi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kudlaty
Zbieracz Owoców
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:30, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
O meczach już napisaliście prawie wszystko ale ja chciałem zwrócić uwagę na idiotyczne przepisy, które wypaczają wyniki tak świetnej imprezy jak finał Ligi Światowej. Co za skończony kretyn wymyślił, żeby drużyna dzień po pierwszym meczu grała z wypoczętym rywalem. Dwa wczorajsze mecze potwierdzają, że w FIVB się nie popisali i w ten sposób z turniejem pożegnały się dwie świetne ekipy, które zostały pozbawione równych szans w rywalizacji. System z 8 drużynami był najlepszy, mecze układały się tak, że wszyscy grali na równym poziomie zmęczenia.
Druga sprawa to liczenie małych punktów, kompletnie poroniony pomysł, przecież bardzo często dochodzi do sytuacji takiej, że przegrany zespół ma korzystniejszy bilans małych punktów. To tak jak gdyby w piłce nożnej przy równej liczbie punktów decydowała ilość strzałów albo rzutów rożnych.
Te dwa przepisy zwyczajnie wypaczają sportową rywalizacje i psują nam wszystkim wielkie siatkarskie święto. Powinni to jak najszybciej znieść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
White Raven
Przyjaciel Forum
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Widzewska Łódź Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 10:35, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
kudlaty napisał: |
Druga sprawa to liczenie małych punktów, kompletnie poroniony pomysł, przecież bardzo często dochodzi do sytuacji takiej, że przegrany zespół ma korzystniejszy bilans małych punktów. To tak jak gdyby w piłce nożnej przy równej liczbie punktów decydowała ilość strzałów albo rzutów rożnych.
|
Zawsze mówiłem że liczenie małych punktów to głupota. SETY liczenie setów to prawidłowe rozwiązanie. Bardzo często niektóre drużyny odpuszczaja 3 lub 4 seta aby wygrac nastepnego.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:10, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kurczę, niepokoją mnie troche te skurcze Mariusza. Moża z tym nie dotrwać do końca. W razie czego jest Szymański na pewno nie gorszy, ale z Mariuszem na boiskujestem spokojniejszy o wynik, że tak powiem. Spodek na pewno dzisiaj znow odleci, a my wygramy w tie-breaku 30-28
No to na początek wszyscy:
POLSKA, BIALO-CZERWONI! POLSKA, BIALO-CZERWONI!
I teraz całe Forum:
W STEPIE SZEROKIM, KTOREGO OKIEM
NAWET SOKOLIM NIE ZMIERZYSZ
WSTAN, UNIES GLOWE
WSLUCHAJ SIE W SLOWA
PIESNI O MALYM RYCERZU! ! ! ! !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xydorux
Przyjaciel Forum
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:43, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ojj bedzie dzisiaj wrzalo w hali. Brazylijczycy to ze strachu chyba pouciekaja. Wczoraj kazdej zagrywce USA towarzyszyla niesamowita porcja gwizdow, a cos czuje, ze dzisiaj nasi przeciwnicy beda miec jeszcze trudniejsze zadanie. Po prostu przed taka publicznoscia chyba nie da sie przegrac. A jak juz zaczyna sie w "stepie szerokim..." to nasi dostaja skrzydel.
Wczoraj Brazylia mocno zawiodla oczekiwania, a juz zwlaszcza Giba, ktory byl glownym autorem porazki Brazylii w pierwszym secie. Jak dzisiaj nie wygramy z Brazylia nie wygramy to chyba juz nigdy, bo jak narazie gra slabo.
Mam nadzieje, ze sedziowie nie popelnia zbyt wiele bledow, bo wczoraj zwlaszcza podczas meczu Brazylia - Rosja przechodzili samych siebie.
Nie powinnismy sie sugerowac wynikiem Brazylii, ktora wczoraj pokonala Rosje, gdyz Rosjanie mieli zapewniony awans i grali na ok. 70% mozliwosci. W pelnej mobilizacji raczej by rozniesli Brazylie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 17:27, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Polska - USA 3:0
Jestem oczywiście zadowolony zarówno z wyniku jak i z gry. Grzegorz Szymański może nie zagrał tak jak z Francją, ale i tak było dobrze szczególnie w ataku, słabiej z zagrywką. Wlazły zmniejszył siłę zagrywki (jak mu to poradziłem ) i chyba poprawił skuteczność, powinien teraz powoli dochodzić do swojejego mocnego i pewnego serwa Świetna była gra Piotra Gacka i Michała Winiarskiego, cały zespół zasłużył na pochwałę. No i Zagumny przecież też się napracował za co dostał MVP Mimo to trochę sprzyjało nam szczeście, bo myślę, że Amerykanie swoją grą zasłużyli na chociaż jednego seta. Ale miejmy nadzieję odbiją sobie na Rosji. Aktualnie trwa ich wyrównany pojedynek i ja jestem za USA podobnie jak publiczność w Spodku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 19:32, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Eeeeeeee liczyłem na Amerykanów, zwłaszcza po tak gładko wygranym drugim secie. W sumie to zwycięzca był mi obojętny, miałem tylko nadzieję że obie drużyny bardziej się nawzajem zmęczą , oczywiście to w kontekście jutrzejszych spotkań. No ale trudno.
Teraz już tylko POLSKA POLSKA POLSKA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 0:19, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Polska - Brazylia 1:3
Powiem wam, że ostatnio tak smutno się czułem po przegranym na MŚ w piłce nożnej meczu z Niemcami. Wielka szansa niewykorzystana. Co zadecydowało? Moim zdaniem bezsensowne lekkie zagrywki, szczególnie te na libero, który był w formie. Nie istniał też blok, nie wiem czemu...ze strachu? Nawet "na ślepo" nasi siatkarze nie skakali. Brawo za waleczność, wiem, że zmęczenie też dało o sobie znać. Mówi się trudno. Polska jest na pewno coraz lepszą drużyną i być może niedługo wygra z Brazylią. Na razie cieszy to, że toczyliśmy z nimi bój na wyrównanym poziomie i zabrakło naprawdę niewiele. Jutro trzeba postarać się o brąz, potem zacząć przygotowania do ME (może by tak w końcu jakieś złoto ). Jak mistrza LŚ typuję Brazylię.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało! Dziękujemy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olgierd
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KMR Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 0:27, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mecz naprawdę był wspaniały. Była ostra walka, walczyli łeb w łeb. Przez długi czas każda drużyna trzymała ten sam wynik. Jak drużyna przeciwna zdobywała punkt, druga natychmiast nadrabiała. Szczególne brawa dla polskich kibiców, którzy wspierali Naszych to ostatniego punktu. Brawo Polska. Jestem pełen nadzieji, że Nasi wspaniali rodacy pokażą wielką klasę walcząc o 3 miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 2:00, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
WISKI napisał: |
Powiem wam, że ostatnio tak smutno się czułem po przegranym na MŚ w piłce nożnej meczu z Niemcami. |
A nie w grudniu po przegranym finale Mistrzostw Świata w siatkówce z Brazylią?
Cóż ja mogę powiedzieć...... Hmmmmmmm......... żal, smutno i tyle. Życie jest okrutne i mimo że mamy wspaniałą generację siatkarzy (nie wiem czy nie najlepszą od jakichś 30 lat) to jak widać nawet swego rodzaju mistrzostwo świata pocieszenia (ja bym tak właśnie nazwał zwycięstwo w Lidze Światowej) nie dla nas. Hmmmmmm........ mam bardzo mieszane uczucia po tym spotkaniu. Na pewno nie można powiedzieć że daliśmy ciała tak jak to było w finale w Japonii - w końcu wygraliśmy seta a w dwóch z trzech przegranych partii szliśmy punkt za punkt. Generalnie (no może poza trzecim setem) to gdybym był neutralnym kibicem to powiedziałbym o tym meczu że grały ze sobą dwie drużyny o równym poziomie sportowym a wygrała jedna z nich tylko dlatego że któraś musiała. Zresztą na tym poziomie zazwyczaj tak jest. Najbardziej żal mi tego że Brazylia tak dzisiaj jak i w całym tym turnieju grała naprawdę przeciętnie (a jeśli chodzi o zagrywkę to powiedziałbym nawet że fatalnie) a my odpadliśmy tylko dlatego że w kilku decydujących momentach zagraliśmy jeszcze gorzej...
Cóż.... z jednej strony żal bo już mi się malowała w myślach seria ponad 30 zwycięstw z rzędu naszych siatkarzy w Lidze Światowej (chociaż 21 to też wynik niczego sobie)a gdybyśmy wygrali turniej w Spodku to byłaby takowa możliwa, no ale z drugiej strony nic takiego strasznego się nie stało. Gdybym jako kibic mógł przed tym sezonem wybrać co wolę to w ciemno wybrałbym Mistrzostwo Europy, a nie zwycięstwo w LŚ, więc może i dobrze że tak się stało? Może powetujemy sobie we wrześniu? Oby....
Co do jutrzejszej konfrontacji o brąz to nasze szanse oceniałbym bardzo ostrożnie bo ten mecz grupowy z Amerykanami wcale nie był taki prosty jak by się mogło wydawać - to po pierwsze. A po drugie pamiętajmy o tym że USA zakończyło swój mecz jeszcze przed 19 a jutro gramy już o 17.
Finał? Szczerze powiem że naprawdę mi zwisa kto jutro wygra. Skoro nasi nie zagrają.... Tak na marginesie to jeżeli mecz się nie skończy przed 22 to nawet nie będę oglądać do końca, tylko przełączę się na TVN na Red Hot Chili Peppers
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ace
Przyjaciel Forum
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 11:57, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
E tam powiedzieć tylko że Brazylia jest najlepsza, mogliśmy przegrać z USA to byśmy Rosje ojechali ale co tam gramy o brąz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stach
Przyjaciel Forum
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 12:23, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja wam mówie że "Nic się nie dzieje bez przyczyny"
Przegraliśmy dwa razy z Brazylią, a jest do trezch razy, Trzeci raz będzie w finale Igrzysk Olimpijskich.
Napewno tak będzie
pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marko
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 131 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Leszno Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 12:26, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że przegraliśmy Uważam, że gdybyśmy wygrali I. seta wszystko wyglądałoby inaczej. Widać było, że Polacy są już zmęczeni całym turniejem. Przypominam jednak że na MŚ przegraliśmy 0:3, a tu wywalczyliśmy 1 seta i graliśmy w dużo lepszym stylu. 14 wygranych meczy w LŚ to i tak znakomity wynik. Dziś na pewno zdobędziemy brązowy medal. Brawo dla wspaniałej publiczności w spodku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|