Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Mirage

Nie wpisałem meczu sobotniego? Ehem...to tak na szybko.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Płock

Inauguracja sezonu w I lidze i wygrana gospodarzy 1:0. Około 3 tyś. widzów na trybunach (mało, zbyt mało jak na inauguracje). Gości z Płocka około 100. Co ciekawe, od jednego z dyrektorów Wisły dowiedziałem się, że za wyjazd płacili zaledwie 35zł. (400 km.). Dlaczego tak tanio? W Płocku kibice pracują na rzecz klubu, rozklejają plakaty, sprzątają stadion etc. Wzamian za to klub dopłaca im do wyjazdów. Fajnie...szkoda, ze czegos takiego w Bielsku nie ma Rolling Eyes

I taki paradoks. Jutro bielszczanie graja w Opolu z Odrą - wyjazd kosztuje 40 zł (niecale 200 km.) Shocked

MrKluska

Widzę, że zrobił się mały zastój, dlatego wrzucę tu swoją świeżą relacje:

V.S

Pogoda dość dobra, chociaż momentami było strasznie gorąco. Na początku przeżyłem szok. Z powodu remontu trybun (budowa zadaszenia na 1000 miejsc, które jest niezbędne przy ubieganiu się o licencje) póki co na stadion nie mają wstępu kibice zespołów gości. Dzisiaj przekonałem się jak wielki to jest błąd i o ile lepiej przeżywa się widowisko słysząc w tle kibiców przyjezdnych.
No ale nic, zająłem swoje miejsce i punktualnie o 15:15 zaczął się mecz. Od pierwszych minut podopieczni trenera Motyki chcieli udowodnić, że ich dobra gra z Ruchem pomimo porażki 2:1 nie była przypadkiem. I już w 9 minucie cały stadion popadł w euforię! Bramka padła w piękny sposób. Był wykonywany rzut rożny, Poloniści zrobili słynną "szarańczę". (biegali w kupie wszyscy razem, a gdy wykonawca rzutu rożnego wbił piłkę w pole karne, wszyscy rozbiegli się chaotycznie we wszystkie strony, przez co nie da się ich pokryć- genialnie to wygląda Razz

) Piłka trafiła do niepilnowanego polonisty, który wycofał ją na 25 metr przed bramką. Tam stał Komorowski, który cudownym strzałem nie dał szans bramkarzowi. Polonia Bytom 1:0 Lechia.
Później było już tylko lepiej. Po ładnej akcji w 41' po raz drugi dzisiaj bramkarzowi rywali szans nie dał Komorowski. Obrońca Polonii wykorzystał prostopadłe podanie i z ostrego kąta pokonał bezradnego bramkarza. Do przerwy 2:0
Po przerwie kibice Polonii wyraźnie opadli z sił, nie wiadomo czy to przez pogodę, czy przez pewne prowadzenie i ładną dla oka grę swoich piłkarzy. Jednak w 61' cały stadion zaczął przeklinać na sędziego, który z dosyć kontrowersyjnej sytuacji zrobił rzut karny dla Lechitów. Świetny Peskovic niestety nie obronił, chociaż rzucił się w dobrą stronę i mało brakowało do szczęścia. Polonia 2:1 Lechia.
Po tej bramce podopieczni trenera Jacka Zielińskiego ewidentnie nabrali wiatru w żagle, jednak podziałało to jak woda na młyn dla świetnie grających dziś Polonistów. Już w osiem minut po straconej bramce Marcin Komorowski sprawił, że tego dnia po raz 3 stadion skandował jego imię. Po ładnej wrzutce kapitana Jacka trzeciaka strącił piłkę i umieścił tuż pod poprzeczką bramkarza Lechii. Dalej gra toczyła się pod wyraźne dyktando piłkarzy z Bytomia. Długo utrzymywali się przy piłce, przeprowadzali składne akcje i mieli szansę na bramkę, jednak sędzia po ewidentnym faulu w polu karnym Lechii nie zagwizdał, czym przechlapał sobie u naszych kibiców.
Co się odwlecze, to nie uciecze- w 90 minucie nowy napastnik Polonii Hubert Jaromin (który trafił do nas po rozwiązaniu kontraktu z GKS Katowice, podobno za bardzo kozaczył i nie przepadał za partnerami z drużyny Razz

) strzelił bramkę, która była zwieńczeniem wspaniałej gry Polonii Bytom.
Następne spotkanie to walka w ramach pucharu Polski z Ruchem przy Olimpijskiej 2. Mam zamiar tam być, więc do napisania w niedzielę, 7 września Smile

Końcowy wynik dzisiejszego spotkania:
Polonia Bytom 4:1 Lechia Gdańsk
EDIT:
Bramki z meczu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Resztę wrzucę jak znajdę Razz

A tutaj bramki w jednym pliku:
[link widoczny dla zalogowanych]
EDIT 2:
Fotki z meczu by ja Razz

,

Adek goku

Mecz z ktorego wrocilem godzine temu Very Happy

Śląsk Wrocław - GKS Bełchatów 2:1 (1:0) .

1:0 Tomasz Szewczuk (41-głową), 1:1 Marcin Drzymont (69 - głową), 2:1 Tomasz Szewczuk (90+3).

W przepieknym stylu Ślask Wrocław pokanał u nas 2:1 GKS Bełchatów , strzelcem dwóch bramek był Tomasz Szewczuk. Smile

Pierwszego gola w 41min. zdobyli gospodarze , po celnym strzałem z głowki Szewczuka. Bramke wyrównująca zdobył Marcin Drzymont z Gks Bełchatowa tez głowa w 69 min. Sad

. Zagrzewalismy naszych do walki przez cały czas od samego początku do konca , ale koncówka była dramatyczna , W 94. minucie Drzymont sfaulował tuż przed polem karnym Sebastiana Dudka. Z rzutu wolnego strzelał Krzysztof Ostrowski, piłka odbiła się od muru. Dopadł do niej Szewczuk i zdobył zwycięskiego gola dla ŚLĄSKA WROCŁAW Very Happy

.

Tak oto w ten sposob przebiegał cały mecz , nie bylo zadnych burd kibicow i mecz odbyl sie w nalezytym spokoju Smile

NIEPOKONANY , SLASK WROCLAW NASZ UKOCHANY !!! Very Happy

Ace

Odra Opole - Korona Kielce

Wkleję oficjalną relację:

Henry

24.10.2008 - X kolejka Ekstraklasy
GKS Bełchatów - Polonia Warszawa 1:2

W ramach 10 kolejki ekstraklasy sezonu 2008/2009 do Bełchatowa przyjechała warszawska Polonia - obecny wicelider rozgrywek. Na mecz wybieram się wraz z trzema kumplami. Wyjeżdżamy o godzinie 18:20 z Piotrkowa Trybunalskiego. Tuż przed godziną 19 jesteśmy na miejscu. Spokojnie kupujemy bilety i wchodzimy na stadion. Pogoda tego dnia nie była najgorsza, było tylko bardzo zimno (ale w sumie to juz prawie listopad, więc nie ma się co dziwić)
Równo o godzinie 20 rozpoczął się mecz. My przez całą pierwsza połowę prowadzimy bardzo dobry doping. Gorzej było w drugiej połówce. Na początku spotkania prezentujemy efektowną oprawę [link widoczny dla zalogowanych]. Piłkarze po czterech zwycięstwach z rzędu tym razem musieli przełknąć gorycz porażki. Grali dobrze, ale mecz ustawiła samobójcza bramka Drzymonta w 10 minucie. Polonia w pierwszej połowie przeprowadziła ledwie dwie dobre akcje (jedna po, której zdobyli drugiego gola i druga w, której Ivanovski fatalnie spudłował), a w drugiej ustawili się całą jedenastką przed polem karnym i tylko bronili wyniku. I niestety udało im się dowieźć 3 punkty do końca, choć GKS zasłużył na co najmniej jeden punkt. Mozna powiedzieć, że to GKS przegrał ten mecz, a nie Polonia wygrała. O godz. 22 wyjeżdzamy z Bełchatowa, następnie a Piotrkowa wracam autokarem i o godz. 23.30 jestem w domu Smile

fudi

Koniec rundy więc przydało by się podsumowanie... Wink

Zapraszam do lektury Very Happy

Chojniczanka - Gryf Wejherowo 9.08.2008
Nas na stadionie ok. 60, bez młyna. Grupa Młodzi Fanatycy w ogóle rezygnuje z wejścia na stadion - bez zgłebiania tematu, uważamy, że bilety są za drogie i nie robimy dopingu. W pierwszej połowie wieszamy jedną flagę, w drugiej zamieniamy ją na transparent ''V liga, a ceny jak za III''. Gości brak.

Murkam Przodkowo - Chojniczanka 16.08.2008
Nasze zero, Kaszubia twierdzi, że nas sprawdzają w 20.

Chojniczanka - Brda Przechlewo 24.08.2008
Nas dzisiaj w młynie 60-80 osób plus 20 z boku sektora. Nie robimy oprawy, jedynie wieszamy dwie flagi na płocie i prowadzimy w miarę dobry doping. Ziomków z Przechlewa 40 z jedną flagą. W tym czasie 10 osób obecnych na Lechia - Cracovia.

Czarni Pruszcz Gd. - Chojniczanka 27.08.2008 (środa)
Nasze zero.

Chojniczanka - Polonez Bobrowniki 30.08.2008
Na sektorze jakieś 6 dyszek, z nami 5 chłopaków z Przechlewa.

Powiśle Dzierzgoń - Chojniczanka 7.09.2008
Nasze zero.

Chojniczanka - Unia Tczew 13.09.2008
Nas 60 plus 12 FC Przechlewo z flagą. Gości brak. W tym czasie 8 osób od nas na Lechii.

Pomezania Malbork - Chojniczanka 20.09.2008
Do Malborka wybieramy się pociągiem i autami, jako, że 4 dni przed wyjazdem przewoźnik wycofał się z wynajęcia nam autokaru. Mimo tego, że policja wydzwaniała do nas i składała 'domowe wizyty', obu grupom udaje się wyjechać z Chojnic bez balastu. W Malborku meldujemy się w około 100 osób (w tym 20 Tczew, 17 Starogard, 5 Przechlewo, 4 Gdańsk), na stadion wchodzimy 'z bramą' i cały misterny plan malborskiej psiarni, o listach imiennych poszedł się... Przez cały mecz średni doping z naszej strony, na płocie wieszamy 2 flagi (FzGT i Przechlewo) i prezentujemy jedną oprawę (pasy materiału w barwach). Pomezanii na oko 8-9 dyszek, odpalają race i robią oprawę (sreberka + stroboskopy). Powrót do domu spokojny, bez balastu.

Chojniczanka - Koral Dębnica 27.09.2008
Koło 60 Fanatyków na sektorze, tego dnia wspomaga nas FC Przechlewo. Nie prowadzimy dopingu, na płocie tylko jedna flaga.

Lechia II Gdańsk - Chojniczanka 4.10.2008
W Gdańsku 14 osób, bez barw, bez dopingu, melanż...

Chojniczanka - Wisła Tczew 11.10.2008
Nas na tym meczu jakies 200 osob. Wisła przyjechala w 40 osob, cos tam bluzgaja na poczatku meczu ale jak dostali jeden telefon to juz sie uspokoili.U nas fajna oprawa ultras, ale ile kto swieczek zapalil i ile kg konfetti polecialo tego juz nie wiem. Wisla wraca w eskorcie milicji i to koniec wrazen zwiazanych z tym meczem. Po meczu razem z nasza zgoda KP Starogard Gdanski oraz lechistami z Tczewa ogladamy mecz kadry w pubie. Na meczu obecna rowniez delegacja z Przechlewa.

Start Mrzezino - Chojniczanka 18.10.2008
Nasze zero.

Lechia - Górnik Zabrze 19.10.2008
15 Fanatyków z Grodu Tura na tym meczu.

Koral Dębnica - Brda Przechlewo 19.10.2008
W 40 osób wspieramy naszych przyjaciół z Przechlewa na tym 'wyjeździe' do Chojnic. Fanów z Przechlewa obecnych 25 z flagą.

MKS Chojniczanka Chojnice - LKS Pogoń Lębork
Mecz sezonu w Chojnicach przyciągnął naprawdę okazałą frekwencję. Na Mickiewicza 12 na IV ligowe rozgrywki przyszło 1900 ludzi.
Nas można ocenić na pewno na około 350 osób. Sektor gości był wypełniony przez 170 kibiców Pogoni i Bałtyku. Mecz z głośnym dopingiem z dwóch stron, dużo bluzg,i okolicznościowych przyśpiewek. Z oprawy ultras prezentujemy podświetlany ogniami wrocławskimi napis "Liście spadają Lwy obrywają",
do tego rozwijamy sektorówkę z Turem ściskającym Lwa i odpalamy race. W drugiej połowie odpalone jest jeszcze kilkadziesiąt rac i ognie połączone z "flagowiskiem", goście z Lęborka też ultrasują. Przed spotkaniem telefonicznie wysyłamy propozycję walki, ale zapewne uniemożliwia to wahadło policji, mimo to Pogoń cały czas prowadzi kontrolowaną napinkę np śpiewając "Chodzcie śmiało jest nas mało". Jak krzyczeli tak zrobiliśmy i ruszyliśmy na łuk, rywale zrobili podobnie lecz zatrzymaliśmy się na bardzo solidnych bramkach. Bramkami się nie dało więc kombinowaliśmy dalej i już po chwili na murawę wysypało się ponad 50 osób, które powolnie podążało pod sam sektor kibiców Pogoni,którzy mieli około 4minut,by zrobić cokolwiek a nie tylko skakać w trzy osoby jak małpy na płotach.
Z zaproszenia Pogoni skorzystaliśmy, jednak najwidoczniej było ono tylko pustymi słowami, bo żaden z przyjezdnych nie chciał przeskoczyć do Chojniczan.
Po wymienieniu uprzejmości w postaci gaśnicy, barierki i dwóch garści żwiru przez nikogo niepokojeni wracamy na swój sektor.
Podsumowując lęborskie lwy kiedy pojawiliśmy się na odległość 1metra stały się zszokowanymi lwiątkami i nie podjeły rękawic.
Zawiedliście nas bardzo, ale za to będziecie zapewne nadrobiać na necie... na szczęscie są filmiki i zdjęcia i słowa: pokazówka,kamionka i inne mające was bronić będą zbędne.
Z nami tego dnia 20 osób ze Starogardu, 5 z Tczewa, 15 z Przechlewa i chwilowa 15 osobowa obecność Gryfa.

wszystkie zdjęcia i filmiki na oficjalnej stronie chojniczanki: chojniczanka.pl
Zapraszam serdecznie Wink

Tabela:

1. Chojniczanka 39 42-15
2. Orzeł 35 28-12
3. Gryf 32 35-16
4. Lechia II 27 23-21

Mirage

Temat trochę ucichł.

<b>Podbeskidzie - Zagłębie 3:0</b>

Oprawa na początek meczu:

Wersja w dużej rozdziałce: [link widoczny dla zalogowanych]

Mecz przy pełnych trybunach (w wyniku remontu stadionu całkowita pojemność to 3300 miejsc Sad

). Kilkaset osób odeszło sprzed kas z pustymi rękoma i oglądało mecz z za płotu.

Kapitalne spotkanie przybliżające Bielszczan do awansu do Ekstraklasy. Zagłębie i "gwiazdki" typu Pawłowski, czy Goliński (jakby nie było, reprezentanci Polski) nie pokazali nic ciekawego. Dzięki tej wygranej wskoczylismy na 3 miejsce w tabeli Smile

Ace

Hm, wypadałoby nadrobić. ; )

Korona Kielce - Widzew Łódź

Na mecz wybieramy się w sile 90 osób z FC. Przy kasach trochę ucisk, ponad 400osób z Fan Clubów a wpuszczali 2 bramkami -,-' na szczęście bez zbędnego odhaczania z listy, tylko po ukazaniu legimki. Wink

http://www.youtube.com/watch?v=Jv7Q7O6czi8 - oprawa z meczu

Mecz ok, doping na wysokim poziomie. Bez przygód na trasie do domciu, grillowania nie było. Razz

Korona Kielce - Podbeskidzie B-B

50 osób z FC, doping przeciętny z przewagą na - . Pozdro Mirage. Cool

MrKluska

Polska 1:1 Irlandia Północna

Miałem okazje być na tym meczu. Niestety, zawiodła mnie zarówno gra naszych, jak i zachowanie kibiców na stadionie. Właściwie pseudokibiców.

Jednak na początek kilka słów pochwały- po raz kolejny widać było, że poziom organizacyjny stoi na wysokim poziomie. Dojazd jest dobry, odjazd jeszcze lepszy (masa tramwajów czekała na pętli na kibiców, nie było w nich wielkiego tłoku) przy kasach kolejki idą sprawnie, nie ma większych problemów z ochroną. Nie rozumiem, dlaczego Euro nie może się tu odbyć, ale to już nie w moim interesie. Tak więc sam stadion na duży plus.

Zaskoczyła mnie trochę forma kibicowania. Byłem już na 2 meczach do tej pory: z Kolumbią oraz Danią. Po tamtych meczach zakochałem się w śląskim. Na stadionie był spokój, atmosfera świetna, dobrze bawiły się całe rodziny. No i fala, która jest genialna.

Dzisiaj doznałem tej gorszej strony śląskiego. Doping był strasznie wulgarny- co chwile słychać było brutalne wyzwiska kierowane do kibiców Irlandii, przyśpiewka "gola, gola, gola, strzelcie ku.... gola" której nigdy wcześniej tu nie słyszałem... Już początek mnie szoknął, bo po raz pierwszy słyszałem, żeby publika wygwizdywała hymn drużyny przeciwnej...

Jeszcze inną ciekawą sytuacją były krzyki publiki z tyłu, żeby usiąść na miejsca, bo oni chcą oglądać na siedząco. I to nie było kilka osób, to były praktycznie 3,4 rzędy w całym sektorze.... Gdy kibice z przodu nie siadali, inni bardziej agresywni siłą sprowadzali ich na krzesełka....

Kulminacyjny moment chamstwa odbył się na początku drugiej połowy, kiedy to nagle, po schodkach przetoczyła się banda zakapturzonych, zamaskowanych "kiboli", a za nimi wkroczyła na sektor ochrona i używała gazu łzawiącego... Dzieci wystraszone kryły się w objęciach rodziców, wszystkich szczypały oczy, jeden koleś się dusił, a kilku miało rozwalone głowy z których obficie leciała krew... Rozumiem jeszcze takie sceny na meczach klubowych, ale żeby na spotkaniu reprezentacji? Jak dla mnie skandal....

Podsumowując: Pierwsze dwa mecze na śląskim mnie urzekły- ten niestety sprawił, że czar prysł... Pewno Mir napisze, że pier***** głupoty... Może, ale po dzisiejszym dniu podchodze z dystansem do meczy reprezentacji...

Mirage

Bodzio

Kluska - cały Twój post w porównaniu z Twoim opisem na gg ("Na meczu Polska-Irlandia! Very Happy

Będzie extra Very Happy

") wywołał u mnie atak śmiechu xD

wiem ze moj post nic nie wnosi, ale są takie momenty w życiu gdy trzeba zrobić nieco offtopa i zwrócić sie bezpośrednio do usera Razz

Amos81

wróciłem

lekko zawiedziony postawą piłkarzy ... co do dopingu, szkoda, że kibice obudzili się na 15 minut przed końcem - szczerze byłem już kilka razy na Śląskim i dziś było najgorzej ... więcej jutro

ps) btw. stałem pod samym telebimem z wynikiem Very Happy

może jutro wieczorem będę miał foty Smile

ps) odwiedziłem w końcu Roosevelta 81 - zakupiłem szaliczek Smile

Pozdro do jutra