Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Henioo

Yo, mothalovin' brothas.

Dawno nie było takiej OMFGWTF teorii ode mnie. Pojawiwszy się odcinek 3, zajowszy się teorią. Ostrzegam, że występują weń elementy sajensfikszyn, lub samej fikszyn lub generalnie ociekanie bezsensownością.

Kojarzycie the french chick

Jej A-Team "francuzów" z Kanady (jak angole z US and A) został przyłapany z ręką w nocniku przez Faceta w Czerni. Zrobił Montandowi z ręki zimę średniowiecza. So far so good?

No i tu zaczyna się moje teoriowanie na tematy różne.

Znacie pannę Littleton, hę? Ona teraz ubiera się a'la Danielle. Zachowuje się też, o! W tym właśnie sęk. IMHO jest zbyt podobna do Danielle. Mam taki szatańską ideę, że po śmierci (tak, Claire zmarła po przyjęciu na klatę bazooki od The Keamy Team. Duh.) Claire została Cerberusem* (*dla tych, co nie mieli mitologii na polskim w podstawówce: strażnik umarłych, miał trzy głowy, Hercio pykał zeń bodaj dla jaj), a raczej kolejnym następcą. To właśnie sedno mojej poniękąd henioowatej wypowiedzi. Danielle zmarła na wyspie i została strażnikiem wyspy.

Teraz przerwa na reklamy.

Taka odrębna teoria. Powiedzmy, ze za dawnych czasów Jacob królował w Światyni, a Black Smoke pod nią. BS został doń zatargnięty siłą woli (aka there is no spoon trick) z innego świata or whatever (dlatego chce wrócić do domu, gdziekolwiek jest ta speluna) i jest sługa wyspy. Po kilku tysiącach lat BS-owi się znudziło zabijanie niewiernych Egipcjan. Postanowił upomnieć się o zwolnienie z W-F-u na stałe od Jacoba. Ale Jacob pokazał, kto nosi spodnie w tym związku i zdecydował się nie wypuszczać dziada na wolność. Przy przywoływaniu demona znanego jako Man#2 na imdb użył mocy czarnoksiężnika bądź nekromanty i użył spella, że ów dabieł nie chybił zabić Kuby nie mógł. Niespokojny o starość i emeryturę Jacob musiał spier... niczyć ze Światyni, żeby nie narażać na ataki mieszkających weń wieśniaków aka ukrytych smoków, przyczajonych tygrysów i innych Johnów Lennonów. Poszedł sobie do posągu i tam zamieszkał. Albo najpierw do chatki i w ogóle wiecie, o co kaman. A jak nie wiecie to nvm, bo to lost. BS zaczął szukac loophole'a i tak minęło ze 300 lat aż przybyli Amerykanie, dwóch innych smoków i tygrysów z nienacka i reszta redshirtów. (Oceanic 815, duh). Resztę tej love story znamy z losta. Może poza tym, że BS prześwietlił sobie Locke'a, jak ten był zbierać dary dla bożków w postaci dziczyzny.

Ogłoszenie płatne.

Jak więc pisałem, Danielle się zmarło na wyspie jakoś po upadku Inicjatywy DHARMA. Darkness zasiane weń rozrosło się, dotarło do serca i Danielle została obrońcą wyspy. Ale potem umarło się i Danielle za sprawą Krzystofa Marcina Keamy'ego. Wyspa została bez cerberusowego namiestnika. Na szczęście kilka minut później Locke odebrał fona i jakaś klientka mówiła 14-J. Keamy niepostrzeżenie wdarł się do baraków i podstępnie wystrzelił akurat w dom Claire, ten jedyny. Claire się zmarło, ale była ożyła jak Sayid, już z nasieniem Ciemności wewnątrz niej. Kręciło jej się w głowie i nie wiedziała, o co kaman - jak Sayidowi w 06x03. Do wieczora nasienie dotarło do serca i czarna strona mocy trafiła ją jak pięść noga Sawyera w twarz Jacka. W nocy tez odwiedził ją stary i powiedział jej wszystko. Została następcą Danielle. Strzegła wyspy itd.

To by było na tyle. Nie wiem własnie tylko, czy te living dead są namiestnikami BS-a czy może działają niezależnie, a może z mocy Jacoba. To się dowiemy, o ile to w ogóle chociaż trochę prawda.

Pozostaje też kwestia tego, kto był strażnikiem przed Danielle. Ja stawiam na Horace'a. W końcu z jego piwnicy było wejście do jaskini z Jughead, gdzie BS mógł przebywać. Albo zginął podczas jednej z eskapad z dynamitem jak z "LaFleur". No i powiedzmy, żebył tą wtyką w Dharma, ale Richard's team aka the Others nie wiedzieli o tym, a może nawet wcale nie wiedzą o istnieniu takiego strażnika i zagazowali biedaka. W ten sam dzień coś dopadło Danielle w dżunglii.

To by chyba było na tyle. Nie wierzę, że to przeczytaliście. LoL'd @ u.

MrKluska

Przeczytałem i mam ogromną prośbę Henioo- jak piszesz teorie albo coś innego poważnego to staraj się używać języka literackiego, bo Twoje (bądź co bądź śmieszne) wstawki cholernie utrudniają zrozumienie tekstu Wink

Teoria (o ile dobrze ją zrozumiałem) wydaje się być trafna, chociaż Horacy nijak ma mi się do Cerberusa. By the way, mianem Cerberusa określaliśmy czarny dym prawda? Bo na pewno BS i Claire nie są jednym, Claire albo wcześniej Francuzka mogą być na zlecenie dymu, ale IMO nic więcej.

Henioo

Tak, określaliśmy tak dopóki się nie okazało, że ci w Świątyni robią w gacie na wieśc o możliwym ataku BS-a (rzekomego strażnika świątyni) na nich. Nie może więc być Cerberusem. Albo może i jest, ale się zbuntował.

MrKluska

Z drugiej strony Russou nigdy nie przejawiała wielkiej wiedzy na temat wyspy. Sprawiała wrażenie zagubionej, zdziczałej kobiety, która jest jak Tarzan. Czy ktoś taki może być obrońcą? Tutaj bardziej przychylam się do słów Krzysia z innego tematu- Christian Shepard wykorzystał Claire do przerwania kręgu, a potem po prostu zostawił ją samą sobie, na pastwę losu, dlatego teraz jest jaka jest. Być może Sayid też ma jakąś misję do wypełnienia, a po jej zakończeniu miałby zostać porzucony.

Krzys

Kacpik

Ludzie, co Wy macie do tego stylu pisania. Mi to tylko lepiej się czyta i przyswaja teorię dzięki takiemu luźnemu językowi.

Krzys

dickson

Kacpik

Mnie. I to nie dlatego, że jest adminem or smth.

Tabula Rasa

MAD

Również nie sądzę żeby Horacy miał z tym coś wspólnego. Danielle nie została opętana przez zuo, bo jak sami widzieliśmy ona powybijała tych zuych. Prędzej wskazałbym Krystianka, ponieważ on zginął i zdaje się, że jest po stronie Dymu.

Henioo

MrKluska

No ok, a kto mógłby być strażnikiem przed Danielle, skoro Horacy jakśmy się zgodzili, kiepsko do tej roli pasował. Myślisz, że możemy znać "tego kogoś"? ;>

Janek

Teoria jest niestety kiepska Razz

Wypowiedziałbym się, ale nie ma sensu. Bez urazy Smile

PS. Zdecydowanie lepiej przeczytało się Twój "recap", niż to co napisałeś na początku Razz

Tamtego do połowy nawet nie "zmęczyłem". Wink

Henioo

No to mówię, ze bezsensownością ocieka. Ale gdyby jednak jakaś część okazala się prawdą,mam tu na piśmie, ze wpadłem na to. Razz