Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Kate

sprowadzając sprawę na właściwy tor ... Razz

... ja również sądzę, że Locke & Eko żyją. Po pierwsze dlatego, że to są najbardziej znaczące postacie w serialu i to dzięki nim odkrywa się tajemnica wyspy (a pan cnotliwy Jack stoi z założonymi rękami ;] ) więc wszystko by się teraz powaliło (kto by przejął ich funkcje?) A dwa, że właśnie nie jest jednoznacznie pokazane, żebyśmy sądzili o ich śmierci. Charliego wysłali, żeby pozostali rozbitkowie się nie zainteresowali sprawą i nie przybiegli do bunkru ( być może odkryto tam jakieś ciekawe rzeczy, np mapę wyspy? Razz

)

sajmon

zgadzam sie z toba kate jezeli nie doszlo do wybuchu to przekrecenie klucza powoduje cos innego pytanie co ? sadze ze bedzie to cios znaczacego i bardzo ciekawego

Kate

bart's

napewno wplynie to na dalszy przebieg na wyspie-moze obali sie sciana ktora przyciagala metal i cos tam bedzie albo jakis korytarz pojawi sie-mozna wiele kombinowac a na koncu okaze sie ze nic!hehe!mnie zastanawia swiatlo jakie pojawilo sie!jesli sa przypuszczenia ze nie bylo wybuchu to skad to swiatlo-z czegos musialo wyniknac!

aniołek13

wydaje mi się, że po tym wydarzeniu "szklana kula" pęknie i wyspa będzie widzialna dla całego świata...
Spoko, Locke przeżyje...dupek wkurza mnie coraz bardziej...taki nieomylny i uparty, a tu taka wpadka. Jego mina mnie rozbawiła...i jego głosik...z ledwością przyznał, się że się pomylił...troszkę późno...Cwaniaczek...
Desmond - fajnie by było jakby przeżył, sympatyczny bohater... no i ma dla kogo żyć.
Eko - kto wie?
Charlie? Jakoś on się dziwnie zachowuje, nie ufam mu, nie brałabym tego co mówi na poważnie.

bart's

...no ciekawe...a co do slow Charliego to racja taki jakis pewny swego i usmieszek na ustach,cos ukrywa...

sajmon

wydaje mi sie ze jakbo oni w trojke nie przezyli to charli nie plakalby z tego powodu. On sie do nich zwracal z takim lekcewarzacym tonem no i to jego spiecie z Locke'em

Kolczat

ja uwazam ze to co zrobil Desmond - tzn. przekrecil kluczyk spowodowalo jakies anomalie pola elektromagnetycznego (tak jak pisalo na kompie tych gosci ktorzy siedzieli na biegunie i grali w szachy Razz

"electromagnetic anomaly detected")

co do smierci naszych glownych bohaterow takze uwazam ze zyja gdyz kto by spelnial funkcje przewodnikow skoro Jack zostal zlapany ?

PS: mogliscie chociaz tytul tego tematu dac troche inny Razz

( lank mi sie kojarzy z Maćkiem Very Happy

)

Sun

Dziwne byloby gdyby Desmond przezyl, zanim przekrecil kluczyk jakby pozegnal sie z Penelopa no i byl ogromny wybuch
Eko i Locke mam nadzieje zyja, nie moga ich zabic! Razz

Dziwne ze Charlie tak po prostu sobie stamtad poszedl i sie potem jeszcze dziwil ze nie wrocili ... kolejny - dla niego ...

aniołek13

...bo wiesz, Charli to egoista...on myśli tylko o sobie...no może jeszcze o Clair i jej dziecku...na tym punkcie ma obsesje...
...mi się jego sposób bycia bardzo nie podoba...jest zdolny do wszystkiego aby nie stracić Clair...

daniel9114

a moze Locke'a, eko i desmonda zamkneło tak jak Locke'a w lockdown... i przezyli a charlie dlatego ze stal daleko... a zegar taki moglbyc pogiety przez pole elektromagnetyczne... nie wiem nie bijcie nie ogladalem ostatnich odcinkow...

Lukasz15

Kolczat

Sun napisal/a:

daniel9114

heh dobra dzieki moj blad

LUC

Jestem pewien, że wszyscy trzej panowie żyją. Charlie się nie przejął bo o tym wie. Wie, że po przekręceniu kluczyka wszystko się uspokoiło. A gdy zobaczył jeszcze jak Claire się o niego martwiła to już był w siódmym niebie i o wszystkim zapomniał. Desmond nie może zginąć bo jego "love story" z Penelopą stała się teraz elementem napędowym serialu. Przecież Pen zorganizuje ekipę która odnajdzie rozbitków. Muszą się spotkać. W końcu mitologiczna Penelopa jest personifikacją wierności. Ten wątek musi mieć happy end. Jej "Odyseusz" musi do niej pwrócić.

Spank

Są w Bunkrze albo zgineli ..

porter

mysle sa w bunkrze, ale martwi ['] ['] [']