Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Kolczat

teraz sluchalem tego uwaznie i da sie doslyszec glos kobiety ktora mowi cos o komputerze ... wiec musi byc tak jak ktos juz tu napisal, np yaro

Pruchno

Ja równiez uważam, że było to zamknięcie, ponieważ procownicy Dharmy wyraznie starają się o odizolowanie "łabędzia"... To oznacza, że przed tymi 2 pracownikami stacji chcą pozostać anonimowi. Jedzenie z Dharmy musi być zsyłane przez jakąś bezzałogową maszynę, ponieważ gdyby to była myśląca osoba, to zauważyłaby rozbitków (chyba, że osoba sterująca o tym wiedziała). Zamknięcie się tych drzwi z powodu zsyłania jedzenia idealnie wyjaśniałoby zagadkę... (prawie idealnie, a prawie robi wielką różnicę).

PiroMan

Kolczat

no to zonk dla Ciebie Razz

... ale nie powaznie cos slysze tam jak ta babka mowi komputer - wiec wlsnie dlatego popieram teorie yaro

kojot123

Mnie nasuwa się jedna myśl po przeczytaniu waszych postów. Doszukujecie się jakiś teorii, które nijak się mają do całości filmu.

Moim zdaniem, eksperyment polega na tym żeby zbadać jak długo człowiek jest w stanie funkcjonować pod presją.
Sądzę tak z tego względu, że załogę bunra stanowią 2 osoby, które co 108 minut muszą wpisywać kod. Funkcjonowanie w takich warunkach graniczy niemal z niemożliwym. Nikt nie zastanowił się dlaczego Desmond opowiadając swoją teorie na temat wciskania guzika Execute, opowiadał ją w taki sposób by wywołać u zagubionych chęć wciskania guzika za wszelką cenę, by ocalić innych obecnych na wyspie a nawet cały świat.
Reasumując bunkier został wybudowany by testować zachowania w warunkach izolowanych całkowicie od społeczeństwa. Aby tego dokonać osoby wewnątrz bunkra musiały uwierzyć że są same na wyspie i że świat prawdopodobnie już nie istnieje. No i tu jest problem w tym jak dostarczać pożywienie? Bunkier był zamknięty od środka i nie był otwierany. Tutaj posłużę się analogią by lepiej ukazać mój tok rozumowania. Wyobraź sobie że jesteś w gigantycznym supermarkecie(no powiedzmy tak z tysiąc m2 Razz

), całe regały uginają się pod ciężarem jedzenia., batoników, czekolad czipsów itp. Czy myślisz że jeśli codziennie weźmiesz sobie po kilka to w jakiś znaczący sposó uszczuplisz zapasy całego supermarketu? Myślę że nie, a co więcej szef nawet nie zauważy że coś ubyło. W bunkrze mamy podobny mechanizm, tylko na mniejszą skale. Zauważmy że po odkryciu bunkra spiżarnia była pełna. Jak to możliwe, Desmond musiał się czymś żywić, a ona cały czas była pełna.
Reasumując po raz drugi, Drzwi opuszczają się w momencie gdy trwa dostawa do spiżarni, opuszczają się po to by nikt nie był w okolicach spiżarni. Przez głośnik nadawany jest komunikat że właśnie ma nastąpić testowe zamknięcie wszystkich drzwi i wymagane jest stawienie się obu załogantów przy komputerze w celu wpisania kodu.

cholody666

nie wiem czy ktos juz to napisal ale moze tu chodzi oto ze te cyfry trzeba wpisywac co 108 minut ,bo jakby ktos zachorowal na te chorobe to by nie wpisal kodu i by wybuchl razem z bunkrem zebyzniszczyc te chorobe ..... glupie nie?

PiroMan

cholody666

no ale jakby nie wzial i by zachorowal to zeby nie rozprzestrzenic choroby by go zabilo