Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bkjw
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:21, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
ale przeciez Ben mowil ze nie mozna trafic na wyspe jak sie raz z niej odplynie ;] i ciekawe jakim cudem inni tam dotarli ? ben jak sam powiedzial urodzil sie tam a chociaz by tom ? jak sie tam dostal |
To proste
Ben powiedział że na wyspę nie można wrócić teraz po wybuchu stacji Łabędź.
Wcześniej podróże tam i z powrotem były możliwe dlatego że płynąc łodzią podwodną przyjmowali kierunek który podawał sonar. Jak wiemy po eksplozji bunkra większość urządzeń elektrycznych przestało działać w tym rzeczony sonar.
Czyli odpłynąć z wyspy można ale szanse na powrót są znikome z powodu braku możliwości wzięcia prawidłowego kursu na wyspe.
A bez tego można ciągle pływać wokół wyspy a na nią nie trafić.
Cała nadzieja w Penny i facetach ze stacji polarnej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
miras
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:01, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
może żeczywiście Antony Cooper na wyspie to wcielenie Cerberusa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miras
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:04, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A co z Doesmoundem. przecież mówił że płynął ciągle w jednym kierunku i wrócił spowrotem na wyspe.( jeszcze przed implozją bunkra). Może na wyspe można jedynie przybyć, ale nie można odpłynąć. Chyba że DHARMA znalazła na to sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bkjw
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:54, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A co z Doesmoundem. przecież mówił że płynął ciągle w jednym kierunku i wrócił spowrotem na wyspe.( jeszcze przed implozją bunkra). Może na wyspe można jedynie przybyć, ale nie można odpłynąć. Chyba że DHARMA znalazła na to sposób. |
Desmond uciekając z wyspy posługiwał się pewnie kompasem tyle że nie znał kursu.
Ben powiedział Michealowi żeby z Waltem płynął według kompasu kursem 325 i wtedy zostaną ocaleni.
Widocznie żeby opuścić wyspę trzeba się trzymać tego właśnie kierunku.
Des go nie znał i pływał w kółko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 20:23, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pacyfik jest na tyle dużą kałużą, że ciężko się połapać w którym kierunku się płynie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 17:01, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Może to pudełko to Dymek i Inni uzywają go do zamiany w kogoś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafaqio
Fizyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 80 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: B-stok Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 19:32, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Witam ( to puszka pandory i oni ja otworzyli i uwolnili Cerberusa heh .. Xd ) nie pewnie to byla metafora . tak sobie czytalem 1 strone postow i ktos dobrze zaczol ze jak wtedy ben podal sie za Hnerego Gaela i szedl do Locke'a to mzoe on chcial mu te " pudelko " poakzac albo chcial z nim zawrzec uklad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arpp1
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:13, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
KacpiK napisał: |
Może to pudełko to Dymek i Inni uzywają go do zamiany w kogoś |
i zmienil sie w nowe nogi Locke'a ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apacz
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resko
|
Wysłany: Nie 11:17, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
nie no... po ostatnim odcinku już raczej wiadomo, że Ben szedł po Jacka... no i, że Inni wiedzieli o Swan... A pudełko to metafora czegoś, co na pewno na te wyspie jest... bo po co Inni tak by bronili swoich sekretów i wyspy...???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafaqio
Fizyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 80 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: B-stok Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 7:48, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tak sobie ogladam 1 sezon przez swieta i doszedlem do 18 odcina w ktorym sa Hugo retopresje a w nich: Hugo spotyka sie z Leonardem w szpitalu i pyta sie o je gdy mowi ze wygral na lorteri nimi to Leonard mowil ze Hugo otworzyl pszuke!?
Moze chodzi o pudelko na wyspie o ktorym mowil Ben?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamyczek333
Mysliwy
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Nasielsk
|
Wysłany: Wto 8:17, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
MaTiX napisał: |
Lukasz15 napisał: |
A może ojciec Locke'a to kolejna przemiana Cerberusa |
A wiesz że też o tym myślałem |
no po obejrzeniu 15 odcinka to raczej wątpie
a co do tematu to tylko użył takiej przenośni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xarol
Pracownik Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 1241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 9:44, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A może w tym pudełku był zamknięty Cooper?? Ben coś mówił Locke'owi o tym, więc wydaje mi się, że o to mu chodziło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mikul
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:03, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja sądze ze to pudło to moze istnieć ale nie działac takie mistyczne pudełko niewiem naprzykład jak kiedys jacys tam szamani mieli swoje maski to moze jekies inne kultury miały "magiczne pudełka"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuptuś
Zbieracz Owoców
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wilczyska
|
Wysłany: Wto 14:16, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A może Benowi chodziło o samolot . Przecież gdy dowiedział się , że ma raka rozbił się samolot z neurochirurgiem na pokładzie . Eko w samolocie znalazł brata , a Charlie narkotyki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xarol
Pracownik Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 1241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 16:48, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tuptuś napisał: |
A może Benowi chodziło o samolot . Przecież gdy dowiedział się , że ma raka rozbił się samolot z neurochirurgiem na pokładzie . Eko w samolocie znalazł brata , a Charlie narkotyki |
Tylko, że to były dwa zupełnie inne samoloty- pierwszy to był Boeing 747 Lini
Oceanic, Lot 815, a drugi to żółta awionetka, która wystartowała z Nigerii i jakimś cudem znalazła się na wyspie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuptuś
Zbieracz Owoców
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wilczyska
|
Wysłany: Wto 17:08, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem Widzę , że troche nie zrozumiałeś/aś . Chodzi mi ogólnie o samolot jako rzecz, że w tym pudełku niektórzy odnajdują różne rzeczy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arpp1
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 3:37, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tuptuś napisał: |
Wiem Widzę , że troche nie zrozumiałeś/aś . Chodzi mi ogólnie o samolot jako rzecz, że w tym pudełku niektórzy odnajdują różne rzeczy . |
no ... tak to chyba bylo do zrozumienia ale zakladajac ten temat chodzilo mi o to zebyscie napisalo swoje pomysly jak moze wygladac albo czym moze byc to "pudelko" ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
XxXxX
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: Śro 6:46, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Z wyspy dało się odpłynąć ale nie dało się na nią wrócić tylko wtedy gdy Swan emitował pole magnetyczne, przykładem na potwierdzenie może być to ze w pierwszych odc. 3 sezonu ruscy najemnicy na jednym z biegunów znajdują sygnał GPS emitowany przez jacht desmonda (ciekawe co z tym zrobią twórcy LOSTa), sprawa jest prosta! dopóki Swan działał, zakłócał wszystkie urządzenia nawigacyjne (stad problem z kompasem desmonda) wyspa była niewidzialna dla satelitów sonarów itp. podejrzewam tez tarcza emitowana przez Swan teleportowała statki, samoloty itp. z jednej strony tarczy na druga dzięki temu wyspa stała się niewidzialna i to tłumaczy ze z wyspy dało się wypłynąć ale nie dało się na nią wrócić lub w przypadku gdy swan chwilowo nie działał dało się przypłynąć na wyspę ale gdy podczas naszego pobytu ktoś by uruchomił tarcze no to jesteśmy udupieni (przykładem są rozbitkowie) inni maja teraz problem, bo prędzej czy później ktoś odkryje wyspę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arpp1
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 2:04, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
XxXxX napisał: |
Z wyspy dało się odpłynąć ale nie dało się na nią wrócić tylko wtedy gdy Swan emitował pole magnetyczne, przykładem na potwierdzenie może być to ze w pierwszych odc. 3 sezonu ruscy najemnicy na jednym z biegunów znajdują sygnał GPS emitowany przez jacht desmonda (ciekawe co z tym zrobią twórcy LOSTa), sprawa jest prosta! dopóki Swan działał, zakłócał wszystkie urządzenia nawigacyjne (stad problem z kompasem desmonda) wyspa była niewidzialna dla satelitów sonarów itp. podejrzewam tez tarcza emitowana przez Swan teleportowała statki, samoloty itp. z jednej strony tarczy na druga dzięki temu wyspa stała się niewidzialna i to tłumaczy ze z wyspy dało się wypłynąć ale nie dało się na nią wrócić lub w przypadku gdy swan chwilowo nie działał dało się przypłynąć na wyspę ale gdy podczas naszego pobytu ktoś by uruchomił tarcze no to jesteśmy udupieni (przykładem są rozbitkowie) inni maja teraz problem, bo prędzej czy później ktoś odkryje wyspę. |
chodzilo o jacht desmonda czy o zaklucenie ktore powstalo w opoznieniu wpisania kodu ? bo mi sie tak przynajmniej wydawalo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
XxXxX
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: Czw 23:52, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
to juz nie byly zaklocenia bo bunkier implodowal czyli cala powloke szlag trafil i dzieki temu GPS zaczal nadawac na caly swiat a tak prawdopodobnie sygnal sie odbijal od powloki... dowod? przykladem jest rozmowa ruskich ze soba:
Zniszczyłem twoją linię obrony.|Teraz nie masz już szans.
-Proszę. Twój ruch.
-Co?
-Jak długo miga ta lampka?
-To jest to, prawda?|Znowu to przegapiliśmy.
-Nie przegapiliśmy tego!
-Tym razem to nie jest|fałszywy alarm?
-ZAMKNIJ SIĘ I DZWOŃ!
- Halo?|- Pani Widmore?
/- Tak.|- To my.
-Chyba to znaleźliśmy.
czemu mowia o przegapieniu? bo kiedy desmond wybral sie na zewnatrz i doprowadzil do katastrofy samolotu, po przez nie wpisanie kodu na czas.. powloka na chwile sie wylaczyla i GPS na chwileczke wyslal sygnal do ruskich a potem ucichl, bo des wpisal kod, dlatego ruscy bali sie ze znowu to przegapia
PS gdzie jest teraz jacht? bo wydaje mi sie ze inni go ukradli.. dobrze pamietam? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|