|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:49, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
MrKluska napisał: |
Krzys napisał: |
MrKluska napisał: |
Nie chcę nowego wątku robić, skoro takowy już jest (stworzony przez Gosię 3 lata temu )
Czym są szepty? IMO po dzisiejszym epizodzie możemy stwierdzić, że są znakiem ostrzegawczym. Działają na podobnej zasadzie jak jaskrawe zabarwienie pająka czy żaby (wiadomo, że te jaskrawe są bardziej trujące). Dlatego Ben przestrzega Danielle- "Gdy usłyszysz szepty- idź w drugą stronę".
A może szepty to głosy sądne każdego, kto spotyka dymek? Może dymek przytacza cytaty z życia spotkanym osobom (tak jak robił to w przypadku Bena)? |
Druga opcja niemożliwa. Sam Ben stwierdził, że szepty są związane z Innymi i towarzyszą im, otaczają przez większośc czasu. Coraz bardziej przypomina mi to jakąś klątwę... Chociaż, pamiętna teoria Shadowa cały czas może się sprawdzić |
Tzn. jaka teoria? Bo w tym temacie chyba jej nie ma |
http://www.computerworld.fora.pl/teorie,40/historia-innych-szepty-kultura-i-religia,6135.html
Jest w tym temacie, akapit pt. "Szepty- czym są?". IMO najlepsza teoria dotyczacą szeptów i najlepsze jest to, że każde kolejne informacje jej nie obalaja, tak jak w przypadku wielu innych teorii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Robinson Cruzo
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Czw 16:51, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Być może rozwiązanie najprostrze jest odpowiednie: Ben ostrzegł Daniel żeby uciekała przed szeptami ponieważ one zwiastują pojawienie się Innych, tych samych Innych, którzy wysłali Bena żeby ją zabił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 11:48, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Robinson Cruzo napisał: |
Być może rozwiązanie najprostrze jest odpowiednie: Ben ostrzegł Daniel żeby uciekała przed szeptami ponieważ one zwiastują pojawienie się Innych, tych samych Innych, którzy wysłali Bena żeby ją zabił... |
No dokładnie - przypomnijcie sobie scenę rozbicia ekipy Keamy'ego. Na chwilę przed atakiem Innych, szepty. Ben ją ostrzegł po to, żeby nie władowała się na jego ludzi i głupio nie zginęła. Szepty są pewnie tylko jakimś mamrotaniem Innych ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia
Moderator
Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nikąd Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pią 12:44, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Brotha napisał: |
Robinson Cruzo napisał: |
Być może rozwiązanie najprostrze jest odpowiednie: Ben ostrzegł Daniel żeby uciekała przed szeptami ponieważ one zwiastują pojawienie się Innych, tych samych Innych, którzy wysłali Bena żeby ją zabił... |
No dokładnie - przypomnijcie sobie scenę rozbicia ekipy Keamy'ego. Na chwilę przed atakiem Innych, szepty. Ben ją ostrzegł po to, żeby nie władowała się na jego ludzi i głupio nie zginęła. Szepty są pewnie tylko jakimś mamrotaniem Innych ; ) |
W takim razie jak wyjaśnić szepty które słyszał Sawyer? Czy to może było coś innego...Kwestia tego zabitego człowieka, ja nie wiem może trzeba to rozgraniczyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 13:07, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Gosia napisał: |
Brotha napisał: |
Robinson Cruzo napisał: |
Być może rozwiązanie najprostrze jest odpowiednie: Ben ostrzegł Daniel żeby uciekała przed szeptami ponieważ one zwiastują pojawienie się Innych, tych samych Innych, którzy wysłali Bena żeby ją zabił... |
No dokładnie - przypomnijcie sobie scenę rozbicia ekipy Keamy'ego. Na chwilę przed atakiem Innych, szepty. Ben ją ostrzegł po to, żeby nie władowała się na jego ludzi i głupio nie zginęła. Szepty są pewnie tylko jakimś mamrotaniem Innych ; ) |
W takim razie jak wyjaśnić szepty które słyszał Sawyer? Czy to może było coś innego...Kwestia tego zabitego człowieka, ja nie wiem może trzeba to rozgraniczyć... |
Masz na myśli te z "Outlaws"? No to jest raczej słaby punkt mojej teorii, z drugiej strony, Inni przecież wiedzieli, że Sawyer go zabił. Tak przynajmniej można wnioskować z danych, które Richard przekazał Locke'owi w odcinku "The Brig". Problemem pozostaje chyba jednak to, że te konkretne szepty brzmiały chyba dokładnie jak głos tamtego faceta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from the Cabin Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 16:30, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
E,e no way. Na pewno nie są to zwykłe "rozmówki" Innych. Weźcie na przykład pod uwagę młodego Bena- gdy biegł za matka w 3x20 to słyszał szepty gdzieś u góry, jakby one go otaczały itp. To, co Inni siedzą na wierzchołach drzew i gadają między sobą? Chyba raczej nie. Wszystko to ma jakiś związek z życiem po za grobowym, ta cała zabawa z sądem Ozyrysa, na którym osądzał Anubis i jego waga=> w tym wypadku Czarny Dym, odgrywa tutaj ważną rolę. Myślę, że wśród Innych jest wiele osób takich jak Richard (mam na myśli pojawianie się i znikanie), którzy nawet nie muszą być rdzennymi. Przecież mamy wiele dowodów na istnienie nadprzyrodzonych zdolności wśród niektórych osób na wyspie (Locke=leczenie, Walt=” przemieszczanie się”, Harpar= jak Walt itp...). Nawet Ben ma prawdopodobnie jakieś zdolności. Np. w jaki sposób przekazał Harpar informacje o tym, że Daniel i Charlotte są w Burzy? ([u]Proponuję też obejrzeć 3x20 scenkę w domu Jacoba, w którym Ben patrzy się na płomień, a ten znika. Było to bardzo zaakcentowane, bo nawet Locke się zdziwił patrząc na znikający ogień. ) To samo potrafił Richard, w 11 odcinku 5 sezonu:
Sawyer- A ty skąd się tutaj wziąłeś?
Richard- Chciałeś się ze mną widzieć.
Szli z Innymi jakiś czas przez dżunglę i nagle pojawił się Richard, któremu nikt nie miał jak powiedzieć o Sawyerze i Kate- mam na myśli telepatię.
Wracając do tematu- chcę przez to wszystko powiedzieć, że szepty w 100% nie są niczym naturalnym i jednocześnie o NICZYM nie ostrzegają. Gdyby miały działać jak ostrzeżenie, byłyby raczej wyraźne i mówiły „Nie idź tutaj, bo inni nadchodzą” . Tak jak napisałem w teorii, nadal to podtrzymuje- to jest po prostu przejście między wymiarowe. Tak jak w powieściach Lovecrafta czy w jakimkolwiek filmie czy innym tekscie opartym na jego powieściach- wymiar się otwiera i wychodzą macki . Tutaj wymiar się otwiera, słychać szepty, zamyka się, Inni przenoszą się gdzie chcą- otwiera się, słychać szepty- ktoś rozgląda się dookoła słysząc je i BUM- nagle stoi za tobą gość w poszarpanych ciuchach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: mam wiedzieć Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 16:16, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To z tematu "Czy Inni nie żyją":
Bigblackcock napisał: |
Inni to, jak mówiła Danielle, "nosiciele choroby". Choroba (spowodowana kontaktem z Dymkiem/wizytą w świątyni) pozwala Othersom szybko się poruszać, żyć dłużej niż normalni ludzie. Inni nie są duchami, Choroba potrafi przywrócić do życia (Richard potrzebował ciała Paula, aby ten zastąpił miejsce zabitych przez Sawyera Innych). Tylko czy to jest dalej normalne życie?
Po "uinnieniu" (jak to określił Shadow), ludzie tracą swoją "niewinność", co może być rozumiane bardzo różnie - mogą też być zawieszeni pomiędzy życiem a śmiercią, kontaktować się z duchami przez szepty lub sami być źródłem szeptów - tak się mogą komunikować. Przypomniało mi się jak Ben powiedział do Locke'a coś takiego: "Bóg nie widzi tej Wyspy" - Choroba Innych, jest czymś złym, nienaturalnym.
|
Z tłumaczeń szeptów wynika, że są one wydawane przez Innych pełniących wartę, robiących jakiś obchód, podsłuchujących rozbitków (głos mówiący po niemiecku - Inni porwali niemca z obozu Ogonowców). Tym rozmowom towarzyszą czasem głosy martwych osób znanych rozbitkom (Frank Duckett, Christian Shephard).
Polecam blog [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 16:47, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dostałem wiadomość od Krzysia, że nie zgadza się z moją opinią odnośnie szeptów. Wyjaśnienie tej zagadki w dalszym ciągu pozostaje kwestią sporną, więc myślę, że to dobra okazja aby reaktywować ten temat. Otóż:
Skąd w ogóle wzięła się teoria, że szepty pochodzą od zmarłych? Utarła się ona w świadomości widzów dlatego, że jeden z głosów RZEKOMO należy do Franka Ducketta. Moim zdaniem nie powinno się przykładać dużej wagi do tych transkrypcji, ponieważ ich wiarygodność jest raczej wątpliwa. Ich autorzy piszą to co im się wydaje, że słyszą i niekoniecznie musi się to pokrywać z rzeczywistością. Obecność szeptów wielokrotnie poprzedzało pojawienie się Innych. Fakt ten bynajmniej nie jest bez znaczenia. Z drugiej jednak strony słychać je było na frachtowcu. W tym przypadku udział Innych jest raczej wykluczony. Ponadto słyszymy je także dobiegające z chatki Christiana.
Wniosek nasuwa się więc taki, że obie teorie mogą być prawdziwe. Jeżeli jednak ten motyw nie będzie kontynuowany, to myślę, że możemy przyjąć pierwsze wyjaśnienie za właściwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 18:14, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nie jeden z głosów, lecz wiele transkrypcji odnosi się do postaci zmarłych. A jeden z głosów NA PEWNO należy do Franka Ducketta, gdyż był słyszalny bardzo wyraźnie i nie jest to kwestia osobistej interpretacji. To był chyba najwyraźniejszy szept w całym serialu, nawet zwykli tłumacze z DVD do I sezonu go przetłumaczyli
Szepty wydają Inni, to wiemy. Wiemy też, że są to głosy zmarłych. Lecz wydaje je także Wróg Jacoba (szepty wokół Christiana, wokół chatki). Możemy utożsamić Szepty tylko z Wrogiem Jacoba, albo stwierdzić, że Wróg Jacoba należał do Innych. W końcu Jacob go więził, więc Cerberus tak jakby mu podlegał- to czyni go Innym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pon 18:31, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jednak ciągle stawiam na to, że Christian to nie to samo co Flocke.
Wydaje mi się, że szepty nie mają związku z nim. Na frachtowcu Michael słyszał szepty przed pojawieniem się Libby, tak? Potem Christiana... W pobliżu chatki również były słyszalne. Stawiając na to, że Christian to nie Dym (a ja na to stawiam), szepty możemy kojarzyć tylko ze zmarłymi.
Szepty nie zapowiadały pojawienia się Innych, lecz niebezpieczeństwo, tak mi się wydaje.
Szepty mogą być też sumieniem, które odzywa się w głowach bohaterów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 18:51, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Z tym Krystianem to dziwna sprawa jest. Tuż przed jego pojawieniem się w Barakach słyszymy szepty i odgłosy Dymu, ale jak wiemy przebywał on wtedy na Hydrze...No i pamiętajmy, że "dead is dead".
Krzysiu, co do twojej teorii odnośnie MiB, to nabiera ona sensu w kontekście [link widoczny dla zalogowanych] fragmentu. Oczywiście zakładając, że tłumaczenie jest właściwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 19:34, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
MAD napisał: |
Z tym Krystianem to dziwna sprawa jest. Tuż przed jego pojawieniem się w Barakach słyszymy szepty i odgłosy Dymu, ale jak wiemy przebywał on wtedy na Hydrze...No i pamiętajmy, że "dead is dead". |
Niekoniecznie znajdował się na Hydrze. Siedział i czekał na obudzenie się Bena, ale w międzyczasie mógł na chwilę wybrać się do Baraków. Nie widzę w tym nic dziwnego . Ponadto, możliwe jest również to, że część Potwora może być w innym miejscu niż druga część (np. opętanie kilku osób jednocześnie, czy dzielenie się na kilka części jako Dym)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Najokrutniejszy Miesiąc
Zbieracz Owoców
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żoliborz
|
Wysłany: Pon 20:06, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli zakładamy, że za Szepty odpowiedzialni są Inni, bo często zwiastują one ich wkroczenie na scenę, to równie dobrze można uznać, iż są one związane z Czarnym Dymem. Jego występom w każdym razie także towarzyszyły. Poza wspomnianą już sceną z Christianem w Dharmaville, można usłyszeć je również przed konfrontacją Eko z Potworem.
I chyba łatwiej przyjąć, że to Potwór je z siebie wydobywa (?). Jeśli za te dziwaczne, straszne i nienaturalnie brzmiące szepty odpowiadają ludzie, to ja wymiękam.
Ale, ale. O co mi chodzi... W 1 sezonie Szepty w zamyśle twórców BYŁY stuprocentowo związane z Innymi (co jednak nie oznacza chyba, że to oni konkretnie je generowali). Czytałem ostatnio wywiad z jednym ze scenarzystów, który odszedł po 1 sezonie i który bez ceregieli we wspomnianym wywiadzie to przyznał. Jak znajdę to prześlę linka.
Tak, czy tak: koncepcja serialu zmieniała się na przestrzeni lat i nie należy oczekiwać, że odpowiedzi na wszystkie pytania są takie same jakie byłby kilka sezonów temu. Silne kojarzenie Othersów z Szeptami wynika jeszcze z pierwszych 2 sezonów - z bajdurzenia Rousseau i tego, że wtedy faktycznie zdawały się one zawsze poprzedzać pojawienie się Innych. Kiedy ostateczna koncepcja się ukształtowała, zmieniło się wyjaśnienie dla Szeptów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Najokrutniejszy Miesiąc dnia Pon 20:08, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 20:37, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Krzyś napisał: |
Niekoniecznie znajdował się na Hydrze. Siedział i czekał na obudzenie się Bena, ale w międzyczasie mógł na chwilę wybrać się do Baraków. Nie widzę w tym nic dziwnego :p . Ponadto, możliwe jest również to, że część Potwora może być w innym miejscu niż druga część (np. opętanie kilku osób jednocześnie, czy dzielenie się na kilka części jako Dym) |
Ciężko żeby uciekł z Hydry niepostrzeżenie nie mówiąc już o tym, że raczej by się nie wyrobił. Z resztą ciężko ocenić jak te zdarzenia były rozciągnięte w czasie. Na przystani nie było żadnej łodzi, a innej drogi z Hydry raczej nie ma. Bilokacji nie można wykluczyć, ale dla mnie to by było już totalne przegięcie.
Teoria by Najokrutniejszy Miesiąc całkiem mi odpowiada.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MAD dnia Pon 20:44, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Najokrutniejszy Miesiąc
Zbieracz Owoców
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żoliborz
|
Wysłany: Pon 20:44, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Znalazłem wywiad.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie było trudno
Polecam zapoznanie się z nim, sporo ciekawego stuffu.
Fragment dotyczący szeptów:
Lostpedia: The Whispers featured right at the end of “Solitary”. Do you know what they are?
I can’t tell you what they are now, but I can tell you what they WERE. They were supposed to be the Others, lurking in the jungle. At that time, we hadn’t yet settled on what the Others would be. Since they were undefined, I had imagined they were going to be more feral, gone native… One might say “Reaver-ish.” (I wouldn’t, but one might.) I just didn’t imagine they were going to be spirit-gum, fake beard wearing, boat driving, faux hillbillies... as done in the season finale. My bad.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 21:49, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
MAD napisał: |
Krzyś napisał: |
Niekoniecznie znajdował się na Hydrze. Siedział i czekał na obudzenie się Bena, ale w międzyczasie mógł na chwilę wybrać się do Baraków. Nie widzę w tym nic dziwnego :p . Ponadto, możliwe jest również to, że część Potwora może być w innym miejscu niż druga część (np. opętanie kilku osób jednocześnie, czy dzielenie się na kilka części jako Dym) |
Ciężko żeby uciekł z Hydry niepostrzeżenie nie mówiąc już o tym, że raczej by się nie wyrobił. Z resztą ciężko ocenić jak te zdarzenia były rozciągnięte w czasie. Na przystani nie było żadnej łodzi, a innej drogi z Hydry raczej nie ma. Bilokacji nie można wykluczyć, ale dla mnie to by było już totalne przegięcie. |
A to Czarny Dym potrzebuje jakiegoś środka transportu, żeby przenieść się z miejsca na miejsce? Ja myślałem o czymś w stylu teleportacji . Myślisz, że jak werbował Bena w 6x07, to miał czas odłączyć się od swojej grupy, przejść taki kawał, po czym z powrotem wrócić niezauważony?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 21:57, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Teleportacja? Znowu za dużo SF. Czemu wcześniej jej nie wykorzystywał? Jak widzieliśmy na początku "The Substitute" preferuje on raczej tradycyjny sposób przemieszczania się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dobos
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 2:00, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
W odcinku 6x01 po strzale Brama Flocke nagle znika i po kilku sekundach wylatuje jako dym z drugiej strony pomieszczenia. To nie była teleportacja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 7:14, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pamietajmy, że BS zmienił się też w pająki, które ukąsiły Nikki i Paulo, a więc mógl sie zmienić w te pająki, wyjść niepostrzeżenie i zmienić się w dym w korytatrzu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Śro 7:15, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 12:45, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dobos napisał: |
W odcinku 6x01 po strzale Brama Flocke nagle znika i po kilku sekundach wylatuje jako dym z drugiej strony pomieszczenia. To nie była teleportacja? |
Nie. W takim razie dlaczego nie teleportował się do Baraków zamiast walić głową w barierę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|