|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
irk
Przyjaciel Forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 9:04, 15 Lut 2009 Temat postu: Teoria przeszłości wyspy i Innych |
|
|
Teoria przeszłości wyspy i innych
Jak wiemy wyspa potrafi wędrować w czasie i przestrzeni. W 5x02 pani Hawking wyznacza miejsce w którym będzie wyspa z kilku widocznych na monitorze.
Wyspa mogła znaleźć się w dalekiej przeszłości gdzieś u wybrzeży Afryki w czasy Egipcjan. Może jacyś żeglarze ją znaleźli, albo wypatrzono ją z lądu. Organizowano tam wyprawy, aby sprawdzić co to za miejsce. Wielu ludzi z takich wypraw nie wracało, inni byli martwi lub ranni po powrocie. Wyspa również znikała im oczu, czasem na kilka dni, czasem na wiele lat. Faraonowie uznali wyspę za miejsce połączenia ze światem bogów. Podczas jednej z wypraw czarny dym (był tam od zawsze) wciąga do pieczary kilkoro z grupy przybyłych. Odkrywają tam nieprzeniknioną moc, moc ta jakby opanowuje ich umysły, zaczynają wierzyć w wyspę. (Richard może być jednym z pierwszych, którzy uwierzyli w wyspę, dlatego ma dar wiecznego życia. Był tam i Jacob) Stają się jej mieszkańcami. W miejscu pieczary z nieprzeniknioną siłą na polecenie mocy która tam jest, budują „miejsce kultu” (5x05). Wypisują historię za pomocą hieroglifów.
Czczą na wyspie Egipskich bogów. Tworzą również lodowe koło i posągi bóstwa – siły która sprawuje władzę nad wyspą. W Egipcie Faraon dowiaduje się że na nieznanym lądzie rodzi się kult nowego boga. Faraon chce ukarać niewiernych za sprzeciwianie się wierze. Władca chce mieć wyspę tylko dla siebie, sprawować na niej swe rządy. Wysyła tam wojsko, które dociera na wyspę.
Niszczą oni posągi ku czci bóstwa wyspy, bo Faraon sprzeciwia się, że wierzą w jakiegoś nowego boga. Jednak mieszkańcy proszą czarny dym o pomoc, i udaje im się pokonać najeźców. Moc wyspy każe przenieść wyspę na zawsze, aby nic już im nie zagrażało ze strony mieszkańców stałego lądu. Ktoś kręci lodowym kołem. Wyspa wędruje w przestrzeni i „ucieka” od wybrzeży Afryki z dala od niebezpieczeństwa. Egipcjanie którzy pozostali, stworzyli na wyspie swoją społeczność, kulturę i obyczaje (np. ceremonia pogrzebu Coleen w 3 sezonie).
Moc wyspy przekazuje moc Jacobowi, która pozwala mu przemawiać językiem wyspy, wiedzieć co czuje wyspa i czego chce. Jacob przekazuje wiedzę mocy wyspy, powstają zasady innych: Jacob medium, Richard dokonuje wyboru przywódcy, i jest jego doradcą. Richard dokonuje wyboru nowego przywódcy spośród dzieci urodzonych na wyspie (mogą się rodzić). Inni mieszkają cały czas na wyspie, czasem wybierają się do świata, aby zobaczyć jak ludzka kultura się rozwija, uzupełnić zapasy itp. Czasem zapożyczali ze świata zewnętrznego jakieś obyczaje (łacina). Wyspa co kilka lat zmienia swoje położenie, dla ochrony przed odkryciem jej przez osoby niepowołane. Podczas jednego ze skoków w przestrzeni wyspa pojawia się akurat w miejscu, w którym znajdowała się „Czarna skała”. Statek prawdopodobnie płynął z ładunkiem złota do Afryki, aby wymienić je na niewolników- zaginął w roku 1881.
Na pewno potwór i Inni wyszli ocalałym z katastrofy statku na spotkanie. Potwór pozabijał „złych ludzi”, czyli tych którzy popełnili jakieś złe przewinienia z własnej woli. Szczególnie karane przez potwora jest zabójstwo kogoś (Eko który wręcz był z tego dumny). Wynika z tego że Nadine musiała też mieć coś na sumieniu, skoro potwór wysłał ją w korony drzew… Być może niektórych ze statku Inni zaprowadzili do „miejsca kultu”, aby byli nowymi Others, uwierzyli w moc wyspy. Reszcie kazali wrócić na stały ląd, niektórych pozabijali. Stąd znaleziono dziennik Magnusa, może należał do jednego z marynarzy, którym Others darowali życie. Dziennik na aukcji trafił do Widmore’a. Inni inwestują złotem z „Czarnej skały”, stąd mają swoje przedsiębiorstwo „MB”.
Nastaje rok 1954. Na wyspie oczywiście jest Richard a przywódcą Innych jest Charles Widmore: „Kto zna tę wyspę lepiej niż ja?”. Na wyspie pojawia się tajemniczy przybysz: John Locke. Następuje podział innych – jedni wieżą że jest on prorokiem i nowym przywódcą, inni mu nie wierzą. Odmienne poglądy z każdym rokiem narastają. Gdy do gry o wyspę dołącza się Dharma, wybucha konflikt. W 1984 Widmore i jego poplecznicy zostają wygnani z wyspy.
W 1988 na wyspę dobija ponton z załogą francuzów i tajemniczym rozbitkiem. Wyruszają oni już pierwszego dnia na poszukiwanie sygnału. Spotykają potwora. Gaz zabija „złą kobietę” (Nadine), i chce aby Montand uwierzył w wyspę. Wciąga go do „Miejsca Kultu” gdzie już po chwili jest „natchniony wyspą”.. Po dwóch miesiącach na wyspie załogi Rousseau coś się stało.
1x09 Danielle do Sayida mówi: „Po 2 miesiącach wracaliśmy z czarnej skały. To byli inni, byli nosicielami”.
Sayid: „Widziałaś na tej wyspie innych ludzi?”
Rousseau: nie.
Francuska nie widziała innych ludzi na wyspie. Tzn. nie widziała Othersów. To byli inni, byli nosicielami. – Nie chodzi jej tu o „Innych” czyli Others tylko o swoją załogę. Są inni bo postradali swoje umysły dla wyspy, uwierzyli. Rousseau zabiła wszystkich ze swej załogi. Możliwe że Montand żyje, nie widzieliśmy jego martwego ciała. Moc wyspy każe Robertowi zabić Danielle ponieważ zabiła swoich towarzyszy. Według wyspy jest zła, niegodna życia na wyspie. Jednak strzelba się zacina bo Roussau przecież żywa spotkała Sayida w 1x09, a nie torturował go trup.(Był tam Jin, który widział ją żywą więc musiała przeżyć)
Rok 1984 - ludzie Widmore’a opuszczają wyspę. Wyspa ma za złe, że jej ludzie pokłócili się - że wśród mieszkańców urodzonych na wyspie, którzy są przecież „dobrymi ludźmi” znalazł się tak zły człowiek jak Widmore. Choć mieszkają na wyspie,wciąż to "słabe istoty". Wyspa swą mocą sprawia, że nie rodzą się dzieci na wyspie, tworzy też barierę ochronną, aby nikt niepowołany nie mógł na nią trafić. Ona sama będzie wybierać, kogo wpuści, a kogo nie. Moc wyspy również więzi Jacoba w chacie. Tylko jego duch może się przemieszczać. Zmienia się ceremonia wyboru nowego przywódcy. Inni szukają go w świecie zewnętrznym i inwigilują od najmłodszych lat. Richard wierzy, że lekarstwem na wszystkie problemy Innych zdaje się być tajemniczy John Locke.
W 2004 na wyspie rozbija się samolot Oceanic 815. Po kilkunastu dniach, potwór chce by Locke uwierzył w wyspę. Ciągnie go do tajemniczej pieczary. Locke nie boi się tak jak Montand. Rozbitkowie trzymali go, aby tam nie wpadł, a on chciał żeby go puścili. Wtedy i potwór go puścił. Bo Locke uwierzył w wyspę sam z siebie, nie potrzebna mu wizyta w "Miejscu kultu".
Niektórzy z rozbitków odczuwają moc wyspy jeszcze przed katastrofą:
Kate która widzi tajemniczego czarnego konia, który wybiega na drogę. (2x09)
Locke, który spada z 8 piętra wieżowca i nic mu nie jest. (3x13)
Cud powrotu władzy w nogach pacjentki Jacka. (2x01)
Hugo który wygrał liczbami DHARMY na loterii. (1x18)
Co wy na to?
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Funk
Mysliwy
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 11:37, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ładnie to wszystko poukładałeś i zlepiłeś w jedną całość, dodałeś swoje teorie i rezultaty widać. Z niektórymi rzeczami muszę się jednak nie zgodzić, np.Po pierwsze nie podejrzewam, żeby można prosić o pomoc Czarny Dym w taki zwykły sposób to nie tak działa, już prędzej podejrzewam że siłą trzeba go zdobyć. Druga sprawa trochę za dużo w tym wszystkim Religi a za mało techniki i nauki. Takie jest moje zdanie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: mam wiedzieć Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 12:10, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Rewelacja, mam tylko kilka wątpliwości.
Dlaczego Wyspa więzi Jacoba?? Może za to że był złym człowiekiem, lub dopuścił do tego co robił Widmore. Za to że pozwolił żyć na Wyspie nieodpowiednim ludziom. Zgadzam się że to Wyspa, z pewnością nie zrobił tego Ben.
Za mało informacji o Jacobie.
Wydaje mi się że Widmore został przywódcą Innych po wydarzeniach z 5x3, to był jego "okres próbny"
Co do niektórych Othersów, francuzów, Cindy i Johna - ci którzy "spojrzeli w oko Wyspy" zaczęli w nią wierzyć, Locke uwierzył przed próbą wciągnięcia go do dziury. IMO każdy zobaczył tam coś innego, spełnienie swoich marzeń (coś w stylu Ain Eingarp w HP:)) Po tym co pokazał Johnowi potwór, ten zaczął się przechwalać Benowi, twierdząc że wie o Wyspie więcej od niego. Wierzy że to potwór sprowadził go na Wyspę i uleczył.
Świetnie mi się czytało o najstarszych wydarzeniach na Wyspie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anj74
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 12:24, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie błędne jest początkowe założenie, że czarny dym jest przyczyną wszystkich wydarzeń na wyspie. Cerberus jest system ochronnym, więc został wybudowany/wyhodowany do ochrony kogoś przed kimś, więc w skrócie jest skutkiem nie przyczyną. A kogo chroni? "Cywilizację" Innych/Rdzennych której wytworem jest również koło czasu. Przy czym dla mnie tak naprawdę jedynym Rdzennym jest Richard, reszta to nabór "z lądu". Skąd wzięła się "cywilizacja Innych"? Myślę, że na odpowiedź na to pytanie będziemy czekać do końca 6 sezonu.
Co do obecności wyspy w starożytności w okolicach m. Śródziemnego się zgadzam, ale jak na mój gust za bardzo mieszasz w to egipcjan, a nie doceniasz łaciny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amos81
Inny
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 12:26, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kilka błedów jest ale napiszę je jak wróce po południu, ale super teoria historii wyspy - pochwalka idzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
irk
Przyjaciel Forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 13:43, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Po pierwsze nie podejrzewam, żeby można prosić o pomoc Czarny Dym w taki zwykły sposób to nie tak działa |
Prosili pewnie tak jak Ben prosił o pomoc dym kiedy ekipa Keamy'ego napada na baraki. Na drzwiach do pomieszczenia do którego się udał, też były hieroglify. Myślę że to też jedno ze "starszych" miejsc. Kiedy Ben stamtąd wrócił, kazał Jamesowi, Locke'owi i reszcie przygotować się. Po chwili trząsł się cały domek i pojawił się potwór.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez irk dnia Nie 13:52, 15 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
benjamin_linus
Zbieracz Owoców
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Republika Śląska
|
Wysłany: Nie 14:28, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wszystko fajnie podoba mi się ale gdzie niegdzie trochę naciągane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master Flamaster
Fizyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Londyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 22:57, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się tylko wizja przenoszenia się wyspy w okolice Morza Śródziemnego (co już było troszkę wałkowane) - reszta wydaje mi się takim lekkim bełkotem powstałym w wyniku przypływu emocji po obejrzeniu odcinka, zlepkiem luźnych myśli do których już się nie wróciło i porządnie nie przeczytało. Sorry, ale ja tak to czuję. Napisane trochę mętnym językiem. Tyczy się głównie wątków poruszonych w ostatnim epizodzie co wzmaga moje uczucie "napalenia się po odcinku".
A jak już mam czysto komentować to co jest w środku - nie pasuje mi jakąś do konwencji tego serialu, do jego klimatu i jakąś nie widzę takiego rozwiązania pewnych zagadek w nim zawartych.
Cytat: |
Nastaje rok 1954. Na wyspie oczywiście jest Richard a przywódcą Innych jest Charles Widmore: „Kto zna tę wyspę lepiej niż ja?”. |
Chłopiec "przynieś/wynieś/pozamiataj", typowe popychadło ma być przywódcą Innych? Bez jaj ...
Richard wspomniał o zasadach, które tyczą się wyboru przywódcy Innych - bardziej skłaniałbym się do tego, że Widmore chciał zostać przywódcą za wszelką cenę (młodzieńcza ambicja, hormony buzują ). Za to został wygnany i teraz chce powrotu. Dlatego "złamał zasady". Choć w sumie zasady wspomniane przez Bena tyczą się raczej jego osobistych porachunków.
Cytat: |
1x09 Danielle do Sayida mówi: „Po 2 miesiącach wracaliśmy z czarnej skały. To byli inni, byli nosicielami”.
Sayid: „Widziałaś na tej wyspie innych ludzi?”
Rousseau: nie.
Francuska nie widziała innych ludzi na wyspie. Tzn. nie widziała Othersów. To byli inni, byli nosicielami. – Nie chodzi jej tu o „Innych” czyli Others tylko o swoją załogę. Są inni bo postradali swoje umysły dla wyspy, uwierzyli. |
Trzeba być Innym by się bezproblemowo przez ten fragment przebić ...
EDIT:
Jedna sprawa - stacja w LA i to całe urządzenie do namierzania pokazują tylko Pacyfik. Może wyspa przemieszcza się tylko w tym okręgu i nie ma mowy o Morzu Śródziemnym?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Master Flamaster dnia Pon 16:39, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|