Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Amos81

w ogole to chyba sie wam troszke pomieszalo z ta Claire - przeciez jej matka by przyszla na pogrzeb ... a tak w ogole jak by sie wydostala z wyspy ? i co by robila w murzynskiej dzielnicy ... Teoria z Claire srednio mi sie widzi = wszystkie znaki na niebie wskazuja Michaela ...ale tez mi to nie pasuje ja bym tam widzial Locke'a

Aniunitka

Ale ta trumna mi się wydaje za mała na dorosłego człowieka. No chyba, że kogoś między czasie poćwiartowali. Może to nowa postać...

daniel9114

Marcos

Rozmawiała z Jackiem na pogrzebie jego ojca,powiedziała mu wtedy,że Claire to jego siostra.Znaczy tak mi się wydaje,że to była ona ;]

Aniunitka

Tak, to była matka Claire bo mówiła że wyzdrowiała czy coś takiego.

daniel9114

ta jasne [link widoczny dla zalogowanych]

a nie sorensen. angielska lostpedia jest dokladniejsza Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych] ok. zgadza sie

wilkstepowy

Henioo

Matka

Ciotka.

Po za tym sama mówiła, że Christian przyjechał do jej córki, jego córki.

Aniunitka

na lostpedii pisze że grały ją dwie inne aktorki - chyba że coś pomyliłam

benjamin_linus

Aniunitka nic nie pomyliłaś. Nie zbaczając z tematu to też osobiście że leży tam Michael albo Abaddon. Trochę dziwne ale przyszło mi to do głowy. Jest to czarna dzielnica. A że nie miał rodziny to sie nie dziwie. Może zrobił coś dla Jacka dobrego np. miał mu podać współrzędne wyspy a w trakcie drogi uległ "niespodziewanemu wypadkowi"

Olgierd

Dzisiaj na obiedzie wpadła mi na myśl... Juliet. Razz

Nikogo nie było na pogrzebie. Juliet miała(chyba) tylko siostrę. Ona praktycznie nie wiedziała, gdzie naprawdę znajduje się Juliet! O pogrzebie mogła nei wiedzieć. I zgadzałoby sie również z Kate. Nie przyszła, ponieważ nie lubiła Juliet. Poza tym była zagrożeniem dla "związku Jack-Kate", który omal nie rozpadł się przez nią. Z rozbitków lubił ją tylko Hurley. Tylko że Hurley znajdował się w tym czasie w psychiatryku! Nie mógł przyjść. Dlatego Jack przybył do niej sam.

franek_sdz

według mnie w trumnie leży Sayid, nie miał rodziny co widać w momencie przylotu Oceanic Six, a jak wiemy również i Nadia nie żyje. Ponadto włączył się w wojne Ben-Widmore i został zdemaskowany mówi w ostatniej scenie odcinka 04x03 "Ale teraz wiedzą, że chcę ich dorwać" i mógł stać się celem. Poza tym Jack mógł płakać po nim ponieważ się przyjaźnili, jak również Sayid mógł odegrać kluczową rolę w opuszczeniu wyspy przez Oceanic Six o czym może się dowiemy w finale sezonu. Aha no i Sayid jest dość niski:)

daniel9114

Ace

A może Ben. Za duży nie był, a Jack płakał, bo to był jeden z biletów na wyspę? Smile

Henioo

Sayid był z Oceanic Six i ktoś na bank by go rozpoznał, nawet jak miał zmienione imię.

Shadow

Nie no, Ben na pewno nie. Skąd Jacki miałby wiedzieć o jego pojawieniu się po za wyspą? To raz.. a dwa czemu niby w dzielnicy czarnych a nie np... w Portland (gdzieś tam Ben się urodził)? Ja jestem 100% pewny, że to Micheal. Rodzina nie przyszła, imię i nazwisko w gazecie jest inne (a wiemy, że je zmieniał) no i to, że ta murzyńska dzielnica....

bayzia

Fisher

[nie lubimy spojlerów]

by Henioo

Dobra, już poprawiam Razz

W spoilerach, w temacie: " Pytania i Odpowiedzi ", znajdziecie artykuł, który sam przetłumaczyłem ( Very Happy

), i w ostatniej odpowiedzi, znajduje się odpowiedź na to, kto jest w trumnie Smile

Dera

Michael? Nie wydaje mi się żeby Jack po nim płakał. Imo to oni się nawet nie lubili. No ale murzyńska dzielnica, murzyn, fałszywe nazwisko. Wszystko pasuje.
Claire? Możliwe. Jest dosyć niska, z rodziny poznaliśmy tylko matkę i ciotkę, a twórcy mogą bez żadnych problemów uzasadnić ich nieobecność na pogrzebie. Jakiś wypadek, przeprowadzka z poprzedniego miejsca zamieszkania, stracenie kontaktów, itp.
Walt? Zdecydowanie nie, imo on będzie ważną postacią w późniejszych odcinkach.
Juliet? Prawdopodobne. Jej jedyną rodziną jest siostra, a jak wiemy straciła z nią kontakt przed trzema laty.

Fisher