Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Zębacz

No, tak sobie myślałem, myślałem aż wpadłem na kolejną teorię...

Wyspa jest wszystkimi mistycznymi lądami, poczynając na legendarnej Atlantydzie, kończąc na mniej znanych. Ludność od dziesiątek tysiącleci trafiała na wyspę, kolonizując ją i przejmując kontrolę nad jej niesamowitą energią i właściwościami. Jednym z nich była możliwość przenoszenia wyspy w czasie, i to właśnie co jakiś czas się odbywało.

Było to mniej więcej tak:

Jest załóżmy rok np. 10000 p.n.e , no i była sobie Atlantyda. Pózniej, w 12000 Przeniesiono ją za pomocą korbki w lodowej komnacie i wynurzyła się w innym czasie. Świat o niej zapomniał. Ale po 3000 latach znowu ktoś ją znalazł. I znowu coraz więcej ludzi o niej wiedziało. Tym razem nazwali ją inaczej, np. Mistycznym kontynentem Mu. No i znowu została po iluś tam latach przeniesiona i znowu wszyscy o niej zapomnieli. Aż po latach znowu ją odnaleziono, i tym razem nazywano ją mistycznym lądem Lemuria.

Tak jak opisałem powyżej wcale nie musi być - to jest tylko przykład działania mechanizmu, który wymyśliłem w mojej teorii.

Diabeu

Ale atlantyda była OGROMNA, w końcu była KONTYNENTEM. wyspa jest duuuuuuużo mniejsza.

Rotflcopter

Przestałem czytac w momencie jak pojawiło sie słowo Atlantyda.

Ja rozumiem zasady tego forum, każdy może przedstawić swoje teorie, ale nie rozumiem czemu ludzie na siłe próbuja tworzyć teorie żeby zacząć jakiś watek.

Atlantyda drogi chłopcze, była wielkim kontynentem zamieszkanym przez wspaniale rozwiniętą cywilizacje.

anj74

Funk

Zanim coś napiszesz i wymyślisz troszkę Geografii bym się pouczył.. Teoria beznadziejna, lepiej się zastanowić czasem a nie pisać co ślin a na język przyniesie...

Zębacz

Update teorii :

Jak wiadomo, wyspa jest w ciągłym ruchu w przestrzeni czasowej. Jest tylko jedno miejsce, w którym można do niej przeniknąć i odlecieć. Jednak współrzędne tego miejsca wraz z ruchem wyspy ciągle się zmieniają. Lot 815 to był przypadek. Akurat w tamtym dniu, o tamtej godzinie samolot wleciał dokładnie w to " okno ", i przedostał się do wyspy. Jak to mówiła ta Hawking czy jak jej tam było " Zdobyli dowód na jej istnienie " , " nie mogli jej znaleść... " , " ale wierzyli, że gdzies tam jest.. ". - Bo mówię wam, wyspa ciągle się przenosiła w czasie, i ludzie tak jak zapominali o niej, tak znowu ją odkrywali...

Może być tylko jedno zaprzeczenie tej teorii - Atlantyda, Kontynent Mu itd. Znacznie różnią się od siebie, a gdyby to były jeden i ten sam ląd - wyspa, to wyglądały by raczej tak samo... No nie wiem. Taka teoria i tyle.

Chociaż była taka sytuacja w filmie, że ... była sobie The Orchid, potem wyspa przeskoczyła w czasie i Orchid zniknęła, a pojawiła się jakaś starożytna kamienna studnia... Może to samo dotyczy innych ruin ? Czyli np. Jest sobie wyspa w czasach 2004, nagle jest przebłysk, wszystkie stacje Dharmy znikają i pojawiają się miasta ruin rodem z Atlantydy ^^
No co, myślicie, że Dharma zniszczyła studnię po budowie Orchidei ? Po co niby miała by to robić ? To inne ruiny takie jak kolumna Coppera, posąg 4 palców, świątynia itd. też by zniszczyli. Myślę, że nie tykali by studni ani nic, co było w pobliżu korbki, bo sam skośnooki z instruktarzów mówił " Nic nie róbcie, zostawcie tak jak jest bo jeszcze wycieknie ta wspaniała energia, dzięki której możemy przenosić się w czasie...Jak to byście inaczej wyłumaczyli ?. A co do Geografii... No wiesz, myślę, że Lost a realia rzeczywiste to wielka przepaść Laughing

. To samo możesz powiedzieć o Black Smoke - Poczytaj sobie trochę geografii a dowiesz się, że nie istnieją takie latające dymki. W Loście wszystko jest możliwe, wałkujemy to od 1 sezonu ... Rolling Eyes