Najokrutniejszy Miesiąc
Zbieracz Owoców
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żoliborz
|
Wysłany: Czw 23:34, 18 Mar 2010 Temat postu: MiB stałą Wyspy? |
|
|
W sumie to nie żadna teoria - bardziej luźna myśl - ale właśnie przyszło mi to do głowy i jakoś nie chce z niej wyjść. No więc...
Co jeśli Czarny Dym jest stałą Wyspy? Tłumaczyłoby to dlaczego jest na niej uwięziony - musi być, inaczej cała Wyspa poszłaby się kochać. Dlatego właśnie stanowi on zagrożenie, zagrożenie dla Wyspy i w konsekwencji dla całego świata, ale o tym zaraz. Dlatego też Jacob, będąc opiekunem Wyspy (strażnikiem?) powstrzymywał Dym przed jej opuszczeniem - bo chyba możemy założyć, że tak było, skoro Flocke musiał najpierw go uśmiercić zanim podjął starania, żeby opuścić swoje więzienie.
Jeśli uznamy, że całe to przenoszenie się w czasie i przestrzeni jest związane z elektromagnetyzm (i tak zapewne jest) oraz weźmiemy pod uwagę, że jego źródłem, czy może raczej naczyniem nim wypełnionym jest Wyspa, to wyobraźcie sobie jaki Sajgon by powstał, gdyby straciła ona swoją stałą. Może jednak faktycznie Wyspa chroni ludzkość przed końcem świata? Może film instruktażowy w Łabędziu nie był tylko częścią eksperymentu psychologicznego? Co jeśli Wyspa jest swoistym falochronem powstrzymującym falę elektromagnetyzmu przed zalaniem reszty świata? Do spełniania tej roli potrzebna jest jej stała, a kiedy tej zabraknie zacznie ona skakać w czasie i przestrzeni, nie mogąc już dłużej spełniać roli osłony - w rezultacie zaś cały świat znajdzie się w stanie takim jak Desmond po przekręceniu kluczyka autodestrukcji lub rozbitkowie po użyciu FDW.
Nie zdziwiłbym się gdyby wyspa oglądana przez nas na dnie morza w LAX była tą samą Wyspą, którą oglądaliśmy przez 5 sezonów. Nie żadnym odpowiednikiem z alternatywnej rzeczywistości, ale oryginałem, który w efekcie utraty stałej przeniósł się do innego uniwersum... Na dno morza?
Kto powiedział bowiem, że podróże odbywają się tylko w czasie i przestrzeni, a nie pomiędzy różnymi rzeczywistościami? Weźmy choćby takie "Flashes before your eyes". gdzie "przeszłość", do której trafiła jaźń Desmonda była odmienna od tej, którą zapamiętał. Może dla tego, że inna była też rzeczywistość? W ten sam sposób do "alternatywnej rzeczywistości" mogłaby przenieść się w finale sezonu Wyspa, a razem z nią... Czarny Dym i nasi bohaterowie - ich jaźnie? Tłumaczyłoby to dlaczego bohaterowie z rzeczywistości, w której Oceanic 815 nigdy nie rozbił się na Wyspie (no dobra jak na razie tylko Jack) zdają się coś sobie przypominać, a w każdym razie doświadczają jakiegoś nie jasnego uczucia, że coś jest nie tak (wyrostek, blizna na szyi?)...
Uzupełniając: może nawet w jakiś sposób jest z tym związana chęć powrotu MiB'a do domu? Umówmy się bowiem, w oryginalnej rzeczywistości jego dom najpewniej nie istnieje od kilku tysięcy lat. Co więc, jeśli jedynym sposobem na powrót do domu jest przeniesienie swojej świadomości do innej rzeczywistości?
No dobra, w zasadzie to zrobiła się z tego teoria. Ciekaw jestem, co o tym myślicie, bo ja stawiam dolary przeciw orzechom, że coś jest na rzeczy. Sorry, jeśli za bardzo się rozpisałem, ale uważam, że naprawdę warto wziąć to pod uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Najokrutniejszy Miesiąc dnia Pią 0:24, 19 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
lestek190
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 11:50, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dobra teoria;p Flocke odchodzi z wyspy przez co ją niszczy a zarazem całą dotychczasową rzeczywistość. Nasi bohaterowie (Ci którzy przeżyją) zostają przeniesieni w czasoprzestrzeni do odpowiedniego momentu ich życia (zapewne do momentu lotu) lecz w ich pamięci zachodzą pewne zmiany. Na przykład taki Jack nie pamięta, że miał wycinany wyrostek ale za to ma syna którego przecież nie miał
z wszystkich lostowiczów którzy mieli flasze on mi najbardziej odpowiada. Aaa i jeszcze jedno szybkie coś : losy bohaterów splatają się zarówno w przeszłości jak i flaszach. Jak dla mnie coś to znaczy ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|