Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myshyn
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 22:43, 24 Maj 2007 Temat postu: przemyślenia o finale 3 sezonu [spoilery] |
|
|
UWAGA!! SPOILERY!!! moim zdaniem Jack chce wrócić na wyspę, bo ci którzy go uratowali nie zabrali wszystkich. Moim zdaniem Ben wszystko zaplanował. Pamiętacie jak ktoś powiedziała o benie(bodajże Juliet)?? że potrafi tak zmanipulować człowiekiem, że człowiek myśli że to on ma jakiś pomysł, a w rzeczywistości to Ben go tak ustawił. postapił tak z Locke'em i łodzią podwodną. a wracając do planu Bena: wszyscy pamiętamy retrospekcje Juliet jak trafiła na wyspę. Najpierw jednak trafiła do jakiegoś zamkniętago ośrodka. Skoro ten ośrodek było stać na utrzymanie łodzi podwodnej, to stać ich również było na łódź z lądowiskiem na śmigłowiec. Ben zaplanował pozbycie się ludzi którzy byli najbardziej niebezpieczni dla Wyspy: Jack i Kate( ich widzimy w ostatniej scenie trzeciego sezonu). Ludzie Bena ze świata zewnętrznego zabali pewnie tylko garstke ludzi, a resztę zostawiając na wyspię. I daltego właśnie Jack chce wrócić na wyspę!! On chce ich uratować. ale oczywiście to tylko moje domysły na temat końca trzeciego sezonu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
arpp1
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:10, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mi sie bardziej wydaje ze zabrali wszystkich ale Jack jednak zdal sobie sprawe z tego ze nie powinien opuszczac tej wyspy bo cos go tam trzymalo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myshyn
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 23:18, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
z tego powodu raczej nie chciałby popełnić samobójstwa.... Moim zdaniem Jack jest załamany bo zawiodł swoich przyjaciól z wyspy, zabrali tylko garstkę a restę zostawili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 23:26, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Albo - wszyscy zginęli i tylko garstka ocalala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
savius
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:37, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mysle, ze ci ze statku Naomi przybeda na wyspe i bedzie wojna, a pod koniec ktoregos sezonu przybedzie Penny, hmm powiedzmy na smiglowcu i zabierze tych co beda w danej chwili przy Desmondzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apacz
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resko
|
Wysłany: Pią 9:07, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Na wyspie "coś" jest i pewnie Jack zda sobie z tego sprawę jak będzie już za późno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kat_ja
Pasażer
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:54, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ciesze się, że autorzy na końcową scenę wymyślili coś tak wbijającego w fotel Dopóki nie wyszło na jaw, że flashe Jacka w 3x23 pochodzą z przyszłości, uważałam je za nudne i niepotrzebnie przerywające akcję , a tu tak a niespodzianka
Ale do rzeczy: Zastanawia mnie dlaczego po powrocie z wyspy Jack, Kate i zapewne reszta, nadal wyglądali na ludzi zagubionych. Na wyspie udało im się uporać z własnymi słabościami, a po uratowaniu cała ich praca nad sobą prysła. Jack stał się taki jak jego ojciec. Kate według mnie jest z Sawyerem, ale jest w podobnym stanie co wtedy gdy jej ojciec żył i rozwalał rodzinę (to miałoby jakiś sens: na wyspie wyszło na jaw, że Kate boi się związku z Sawyerem, bo przypominał jej ojca. Być może on też się zmienił po powrocie?)
Tylko co nam chcieli przekazać twórcy? Że tylko na wyspie człowiek może stać się lepszy? To by była chamska puenta na koniec serialu , ale skoro mamy następne sezony to musi być tak jak mówicie: że Jack/Kate/... nie załatwili czegoś ważnego na wyspie, kogoś zostawili...
Czy było to zaplanowane przez Bena? Mam wątpliwości, bo za dużo trudu ta cała intryga by go kosztowała, nie wszystko co robi jest zimno skalkulowane: widzieliśmy że można go wyprowadzić z równowagi (wtedy gdy Locke usłyszał Jacoba). Swoją drogą gdzie jest ta druga osoba, która wyskoczyła razem z Naomi (przegapiłam cos? )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shotokan
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jak? Zawadka! Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 10:05, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tak
Kumple Naomi są na statku ona wyskoczyła sama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xabialonso
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:09, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Apacz napisał: |
Na wyspie "coś" jest i pewnie Jack zda sobie z tego sprawę jak będzie już za późno... |
hmm ciekawe, ale moim zdaniem to niekoniecznie musi tam być coś/ktoś, może Jack poprostu po jakiś przeżyciach nie potrafi odnaleźć się w nowym świecie i chce wrócić na wyspę, moze tak jak Locke zaczyna oldczuwać do niej więź/przywiązanie
niestety to narazie tylko przypuszczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shotokan
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jak? Zawadka! Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 10:41, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja zastanawiałem się co powiedział Locke'owi Walt.
I najbardziej prawdopodobną teorią na temat tych wydarzeń jest to, że płynąć łodzią z tatuśkiem natknęli się na statek Naomi.
Z kolei Naomi i spółka złapali Michela i Wlta, wypytali o wyspę, poznali kurs z jakiego przypłynęli Rozbitkowie i Naomi ruszyła tam Helikopterem
A wtedy Walt korzystając ze swoich zdolności powiedział prawdę Locke'owi
To wydaje się najbardziej prawdopodobne (jeśli tu cokolwiek jest prawdopodobne)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silver
Pracownik Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vanuatu Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 15:31, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Walt przy Locke'u to na 100% Jacob. Tak jak i Christian i Yemi na wyspie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loock
Mysliwy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z The Flame
|
Wysłany: Pią 15:33, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mikhaił przeżyje napewno on jest Nieśmiertelny
miałobyć o czarnym dymie a szkodo że nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek-barbarzynca
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 21:55, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Walt nie ma takich zdolności by być tam gdzie go nie powinno być! Nie może być w 2 miejscach naraz. Potwierdzili to pośrednio producenci w "The Answers"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xarol
Pracownik Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 1241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 22:04, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Bilokacja może być, a teraz tak wszystko namotane że nie wiadomo jak to posklejać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drago174
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 12:01, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
Albo - wszyscy zginęli i tylko garstka ocalala. |
no mysle ze juz nazabijali glownych bohaterow poki co i tyle wystarczy mysle ze nitk nie zginie przynajmniej przez 9 miesiecy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xarol
Pracownik Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 1241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 13:43, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Może i nikt, ale nigdy nic nie wiadomo. Kogo teraz będzie ratował Des
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kudlaty
Zbieracz Owoców
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:49, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Gdyby ktoś został na wyspie to myśle, że Kate chciałaby też wrócić, w końcu taką ją znamy z wyspy. Myśle, że Jack ma po prostu ciosy jak to Jack, na wyspie był kimś a w normalnym świecie jest wrakiem człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yeti
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 20:51, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Na wyspie Jack i Kate jakos sie tam jeszcze trzymali, a juz jak wrocili to tak jakby Kate nie chciala go znac. Jack chyba spieprzyl misje, albo zrobil cos glupiego np. zglosil sie do TV ze jest rozbitkiem i podal sie za bohatera - zwroccie uwage ze czlowiek w aptece powiedzial ze ten facet to bohater i ze go widzial w TV, a w szpitalu w wiadomosciach wspomnieli tylko imie i nazwisko Jacka, raczej go nie pokazali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eloeloelo
Pasażer
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:22, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mi sie wydaje (chociaz w cale bym nie chcial zeby tak bylo) ze ekipa Naomi,ktora byla w konflikcie z innymi, po odnalezieniu wyspy rozprawila sie z nimi a rozbitkom pozwolili wrocic do domu. Zabili tez Juliet, no i przez to jack popadl w taka ruine.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ollkes
Rozbitek
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:38, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że po prostu wszyscy rozbitkowie stali się innymi ludźmi z tragicznymi na dodatek przezyciami przez pobyt na wyspie i dlatego nie mogli wrócić do normalnego życia. Bo w mniejszym lub większym stopniu każdy tam się zmienił. Może być też tak, że jeśli na wyspie rozbitkowie przestali odczuwać słabości jakie mieli w normalnym świecie, to po powrocie znów zaczęli je odczuwać, tyle że już nie potrafili sobie z nimi radzić.
Wyspa stworzyła z rozbitków armie ludzi przystosowanych do życia na niej i uczących się funkcji jakie na niej pęłnili. Na wyspie mieli cel dla którego naginali swoje zasady moralne, zmieniali się. Było to wydostanie sie z wyspy i walka z othersami. Żeby osiągnąć ten cel potrafili zabić, odzukiwać, kłamać. Właściwie to nie tylko potrafili ale też niekiedy musieli. Myślę, że kiedy trafili do swiata w którym nie musieli już być fałszywi lub nieludzcy po to by osiągnąć cel, nie mogli sobie poradzić z faktem , żę stali się ludźmi zdolnymi do zachowań do których nie byli zdolni przed wypadkiem, i mającymi wyłamaną barierę przed zachowaniami których nauczyli się na wyspie.
Jack może po prostu nie mógł poradzić sobie z myślą żę umie zabić, kiedy już był w miejscu gdzie przed wypadkiem nigdy by sie do tego posunął. Jack miał zawsze silne zasady moralne, skrupuły, był bardzo wrażliwy. Ale dał się wyspie zmienić i pozwolił jej wpłynąc na osobowość. Myslę że dla tego było mu tak ciężko w tych Flashach
Myslę też że, Ben coś wie. Że walt powiedział coś Locke'owi. Myslę że to może mie związek z JAcobem ...
Moze ma z tym związek ,,pomóż mi" skirowane do Locke'a i moze faktycznie Jacob ponownie zwrócił sie do pomoc do Locke'a, przybierając postać WAlta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|