|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy osoby które przesunęły Wyspę przestają się starzeć ? |
Tak |
|
11% |
[ 2 ] |
Nie |
|
66% |
[ 12 ] |
To bardzo mało prawdopodobne ale możliwe |
|
22% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 18 |
|
Autor |
Wiadomość |
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 14:32, 13 Kwi 2009 Temat postu: Skutki przesunięcia Wyspy |
|
|
Teoria którą przedstawiłem w jednym z tematów o 5. sezonie. Dotyczy ona skutków przesunięcia Wyspy. Otóż wiemy już, że takim skutkiem jest przeniesienie osoby która ją przesunęła na pustynię w Tunezji. Ale czy to jedyny skutek który dotyka osobę przesuwajaca ? Moim zdaniem nie. Moja teorai jest następująca: każdy kto przesunął Wyspę się już nie starzeje. Dzieje się tak ponieważ można powiedzieć igra z czasem i przez to czas ten przestaje go automatycznie dotyczyć. Moja teoria jest taka, że jako pierwszy przesunął wyspę baaaardzo dawno temu, w czasach starożytnych mieszkaniec pierwotny Jacob.W ten sposób przestal się starzeć( co nie oznacza, że jest nieśmiertelny, można go zabić ale sam się nie starzeje ). Później aby przywrócić Wyspę do pierwotnego czasu przeniósł ją jego syn bądź potomek Richard - również reprezentant starożytnej cywilizacji. W ten sposób i on przestał się starzeć a wyspa wróciła do roku w którym została przeniesiona przez Jacoba. No a Jacob i Richard mieszkali na Wyspie i obserwowali jak kolejne pokolenia mijają a oni cały czas są w tym samym wieku. No i później nadzedł XX wiek, kolejni ,,przesuwacze" to; miśki polarne które zapewne przesunęł Wyspę tylko z kilka miesięcy do przodu, Ben w 2004 i John w trakcie przeskoków.
Mam nadzieję, że napisałem to w miarę logicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kate
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Marsa Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pon 15:06, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli tak, to czemu ta kwestia nie dotyczy Widemore'a, który jak wiemy starzeje się. Prowadził równolegle życie na wyspie i poza nią. Czy jego wędrówki odbywały się tylko łodzią podwodną?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bodzio
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 15:21, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba tak, przesunięcie wyspy byłoby zbyt radykalnym posunięciem jak na "zwykłe" opuszczanie wyspy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 17:10, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawa teoria, chociaż nie mamy żadnych dowodów na to, że Richard opuścił wyspę w inny sposób niż łodzią podwodną. W przypadku Bena i Locke'a też na razie nam nic nie jest wiadome i raczej prędko się nie przekonamy, czy się będą starzeć, czy też nie. Widmore'a to chyba nie dotyczy - po 5x12 nie mamy powodów by sądzić, że kiedykolwiek musiał koło przekręcać. Z drugiej strony, po opuszczeniu wyspy Charles nie mógł jej znaleźć przez około 20 lat, tak jakby rzeczywiście została przesunięta w inne miejsce. Chyba, że w grę wchodzą jakieś inne czynniki(Jacob), które nie pozwalają wygnanym wracać, ale przypadek Bena jakby temu zaprzecza.
A teraz miśki polarne ; ). W pierwszej chwili, gdy przeczytałem ten fragment to zebrało mi sie na śmiech, ale po chwili zorientowałem się, że możesz mieć rację : ). Znaleziony przez Charlotte gumiś miał na szyi obróżkę Dharmy i został odnaleziony w Tunezji, czyli w miejscu, gdzie, jak wiemy, trafia się po przekręceniu koła. Być może Candle i jego ludzie po odnalezieniu komory z kołem nie byli pewnie, czy powinni to sami ruszać, więc w jakiś sposób(nie pytajcie jaki, bo nie wiem) zmusili zwierzaka, by je przekręcił i tym sposobem nasz miś trafił na pustynię, gdzie pewnie szybko zmarł, bo klimat nie był dla niego odpowiedni. Brzmi jak bzdet ; ), ale moim zdaniem trochę lepiej od niedźwiadka płynącego na krze do Tunezji. Dzięki za przypomnienie tej sytuacji, kompletnie o tym zapomniałem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brotha dnia Pon 17:11, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 21:46, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Możliwe aczkolwiek nie ma żadnych powodów by tak sądzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flame.
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Island Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 22:54, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Teoria może i dobra, aczkolwiek nie wierzę w to, że ten kto przesunął Wyspę się nie starzeje. Bo męczy mnie jedno: ktoś kto nie chce się starzeć może sobie po porostu tam iść i przesunąć koło, a skutki go nie obchodzą. Chyba, że za to była jakaś kara, albo tylko nieliczni, zaufani wiedzieli co i jak z tym kołem. W tym wypadku teoria jak najbardziej możliwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patryk1994
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 9:27, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Teoria jak najbardziej możliwa, duże prawdopodobieństwo i to z miśkami polarnymi niby takie głupie, ale po tym co napisał Brotha jak najbardziej możliwe. Zawsze jakieś eksperymenty przeprowadza się na zwierzętach to i z przesunięciem koła było potrzebne jakieś zwierze w tym przypadku niedźwiedź polarny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: mam wiedzieć Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 21:28, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Można to rozpatrywać na 2 sposoby (na przykładzie Richarda):
1) Jedyną osobą która na pewno się nie starzeje, jest Alpert. Ben mówił, że ten kto opuści Wyspę nigdy już nie wróci (mógł mieć na myśli to, że użycie FDW jest jak wygnanie). Ben nie mówiłby tak, gdyby wiedział, że Richard opuszczał Wyspę i że jest na niej teraz.
Gdyby Richard użył FDW dawno temu, zanim wybudowano Lamp Post ciężko byłoby mu wrócić, a jak wiadomo (od Juliet), był na Wyspie od zawsze.
W latach 50' Inni mieli już pewnie łódź podwodną, lub jakiś inny środek transportu (pewnie od US Army), i to właśnie miał na myśli Richard podczas rozmowy z Locke'em na temat sposobu na opuszczenie Wyspy.
Wniosek: źródłem nieśmiertelności jest coś innego.
2) Mogło być tak, że Rysiek opuścił Wyspę dawno temu bo musiał (np. aby zwerbować Widmora), po czym ta sprowadziła go spowrotem (chociażby na pokładzie Black Rock). Po tym przestał się starzeć. Richard w latach 50'tych może miał na myśli FDW jako sposób na opuszczenie Wyspy (była to poufna informacja, w końcu FDW jest potężnym, niebezpiecznym narzędziem).
Są argumenty za i przeciw, ale myślę że źródłem nieśmiertelności jest coś innego.
PS. Brotha, co do misiów to nie brzmi to jak bzdet, jest to całkiem sensowne wytłumaczenie. Gdzie człowiek nie może, tam miśka pośle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrKluska
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 22:39, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Bigblackcock napisał: |
PS. Brotha, co do misiów to nie brzmi to jak bzdet, jest to całkiem sensowne wytłumaczenie. Gdzie człowiek nie może, tam miśka pośle |
No i nie zapominajmy, jak szybko miśki wpadły na rozwiązanie z krakersem! Może to nie są zwykłe miśki?
IMO źródłem nieśmiertelności jest coś innego, może Richard to jakiś faraon?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trawa_morska
Człowiek Nauki
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:58, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawa teoria, bo przesunięcie koła może mieć jakiś wpływ, chociaż nie wydaje mi się, żeby chodzilo o starzenie się czy niestarzenie. IMO najciekawszą teorią w tej teorii jest to, że Richard jest synem Jacoba.
Nie ma żadnych przesłanek na niestarzenie się Bena czy Johna. John, owszem, jest teraz jakby zmieniony, dostojny, ale to nastąpiło po jego powrocie do świata żywych (no powiedzmy, że żywych). Natomiast jedną z najistotniejszych dla mnie tajemnic do wyjaśnienia jest to, dlaczego Richard się nie starzeje. Ale stawiałabym raczej na to, że jak już to przeszedł podobną przemianę jak Christian czy John (od razu zaznaczam, że nie twierdzę, że są teraz tego samego "gatunku", chodzi mi raczej o podobieństwo na zasadzie samolot-trumna-nie rusza sie-Wyspa-rusza sie), niż że ma to coś wspólnego z kołem.
Brotha napisał: |
Ciekawa teoria, chociaż nie mamy żadnych dowodów na to, że Richard opuścił wyspę w inny sposób niż łodzią podwodną. W przypadku Bena i Locke'a też na razie nam nic nie jest wiadome i raczej prędko się nie przekonamy, czy się będą starzeć, czy też nie. Widmore'a to chyba nie dotyczy - po 5x12 nie mamy powodów by sądzić, że kiedykolwiek musiał koło przekręcać. Z drugiej strony, po opuszczeniu wyspy Charles nie mógł jej znaleźć przez około 20 lat, tak jakby rzeczywiście została przesunięta w inne miejsce. Chyba, że w grę wchodzą jakieś inne czynniki(Jacob), które nie pozwalają wygnanym wracać, ale przypadek Bena jakby temu zaprzecza. |
No przypadek Bena temu zaprzecza, ale z drugiej strony WIdmore jest przekonany, że nie może wrócić, więc na pewno próbował. Powiem więcej, on jakby bał się próbować znowu.
No chyba, ze lezy tam w tej skrzyni, co Ilana przy niej majstrowala
Co do niedźwiadków, to postawiłabym butelkę dobrej whiskey na to, że masz rację Przypomina to trochę wysłanie Łajki w kosmos.
Bigblackcock - imo Richard, któy zna Wyspę jak własną kieszeń, zna też inne sposoby na jej opuszczenie i powrót, o jakich nam się nawet nie śniło.
MrKluska napisał: |
IMO źródłem nieśmiertelności jest coś innego, może Richard to jakiś faraon? |
A co na tą faraońską nieśmiertleność te wszystkie mumie w piramidach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 14:27, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Widzę, że dużą uwagę poświęciliście misiom polarnym Moim zdaniem było tak: po odnalezieniu oślego koła które wdizimy w 5x01 Dharma bała się wysyłać do jego penetracji ludzi więc ze względu na zimowe warunki panujace w odnalezionej komnacie sprowadziła na Wyspę misie polarne. Przy okazji wybudowali stacje Hydrę na Wyspie o tej samej nazwie. Tresowali, oswajali misie i uczyli je poruszania przedmiotami po to aby nie siedizały bezmyślnie tylko poruszyły tajemniczym kołowrotkiem. No i gdy nadszedł odpowiedni dzień wprowadzili je do komnaty. Jeden z miśków poruszył kołem i... rozległ się błysk, świst, miś zniknął a Wyspa przeniosła się załóżmy ze stycznia 1978 do marca tego samego roku. Możliwe, że to jest właśnie ten Incydent lub jego część.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Superman98 dnia Śro 14:28, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|