Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 13:15, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
<center>Ben w dżungli</center>
Środek
1. Twoja nadzieja jest tutaj (12 sek)
2. Stąd nie ma odwrotu (12.2 sek)
3. brzmi jak "przełącz na ten ekran" (12.3 sek)
4. Nie zapomnij o nim (13 sek)
5. Jeśli ktoś się przebudzi (15 sek)
6. Powinniśmy go zabrać ze sobą (16 sek)
Mały Ben: Mamo (20 sek)
Prawy kanał
1. Co się stało?
2. Jeśli tam pójdziemy może go zobaczymy, chociaż sam nie wiem (12 sek) męski głos
3. Słyszałeś o nim? (13 sek)
4. Jeśli ktoś jest(?) (15 sek) dziewczęcy głos
Lewy kanał
1. brzmi jak "nieposłuszny tobie" (11 sek)
2. Ponieważ moment zły/niespotykany (13 sek) dziewczęcy głos
3. Właśnie to mam na myśli (14 sek) dziewczęcy głos
4. To jest duże (masywne) (15 sek)
5. Nie bój się (16 sek)
6. brzmi jak "Przyjrzałem/łam im się" (16.2 sek)
Po odwróceniu:
Środek (ciężkie do wychwycenia)
1. Porozmawiaj z nim (11.10)
2. Powiedz mu, że jesteś jego matką (12.1)
3. Powiedz żeby był cierpliwy (14.9)
4. To jedynie wszystko pogorszy (16.29)
{Ben: Mamo?} (20.1)
{Projekcja Mamy: Ben Nie rób tego!} (27)
{Ben: Mamo...} (33)
Projekcja Mamy: {Jeszcze nie pora, Benjamin.} (34.5)
Prawy kanał
1. Co się dzieje (11.19)
2. Jeśli tam pójdziemy możemy go zobaczyć, chociaż nie wiem (11.75)
3. Pomóż nam przejść przez barierę (13.7)
4. Wysyłamy kogoś, nie dyskutuj ( 15.3)
Lewy kanał
1. (..mówię ci) Jestem wdzięczny, że zdecydowałeś się mnie zobaczyć / wysłać mnie/wysłać go (10)
2. Bo go kocham (12.6)
3. Właśnie, to miałem na myśli/Właśnie, tego mi trzeba (13.15)
4. ____ (15.1)
5. Nie przejmuj się tym (15.5)
6. Jesteś wybrańcem ....(16.3)
<center>W pobliżu chatki Jacoba</center>
Mężczyzna: "Chodź do mnie, potrzebuję cię. Jesteś alchemikiem i..."
Kobieta: "Potrzebuję-"
Mężczyzna (brzmi jak Christian Shephard): "Sarah, ktoś idzie?"
Kobieta: "Muszą nadchodzić, ty-"
Mężczyzna: "Cisza! Jedno z nich-"
(Uciszająco- cśśś, cśśś!)
Kobieta: "Richard!"
Mężczyzna: "Chodź z nami."
Kobieta: "Tutaj jest recepta/przepis."
Mężczyzna: "Dziękuję ci, myślałem, że to zgubiłem-"
Hurley: "Uh oh."
<center>Mały Ben przy barierze
<embed src="http://www.youtube.com/v/YW_6WK4IZYU&rel=1" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="355"></embed></center>
Pełna transkrypcja:
Mężczyzna: "Spójrz na mnie"
Matka Bena: "Spójrz na mnie. Wszystko dobrze, wszystko w porządku, (-wszytko w porządku, **echo) Jestem tutaj. Spójrz na mnie."
Mężczyzna: "Ben, jesteś moim więźniem i- (niedosłyszalne, ale brzmi jak: "i jesteśmy gotowi" lub "i jesteś mój". Być może oba się nakładają.)
Mężczyzna: demoniczny śmiech.
Ben: "Boję się, mamo."
Matka Bena: "Wszystko w porządku (-nie bój się **Nakłada się**) cierpliwości, Ben."
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Funk
Mysliwy
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 11:50, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
3. Pomóż nam przejść przez barierę (13.7)
4. Wysyłamy kogoś, nie dyskutuj ( 15.3)
l
ol nie sądzicie że ta bariera która chroni othersville, służy do obrony przed szeptami(duchami) zauważcie że dopiero jak Ben wyszedł z wioski to dopiero się one zaczęły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 14:45, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tłumaczenie napisał: |
Zaraz przed tym, jak Juliet spotyka Harper:
- Sarah ma kolejny (kolejne, kolejnego, nowy, nowego- to może być, że ma jakiś atak, ma dziecko itp.)...
- To jest ta inna kobieta?
Gdy spotyka Harper:
- Uważaj!
- Sarah ma kolejny (kolejne, kolejnego, nowy, nowego- to może być, że ma jakiś atak, ma dziecko itp.)...
- Słyszałeś(aś) to?
- Jeżeli to nie ona nas uratuje, to kto?
- Sarah, ktoś idzie.
Mężczyzna: Ktoś nadchodzi.
Kobieta: Zaczekaj chwilę.
Male: Naprawdę ktoś nadchodzi.
Gdy Juliet widzi Jacka:
- Mężczyzna: To ktoś, kogo znamy! To ktoś, kogo znamy.
- Kobieta: Nie będę odpowiadać.
- Mężczyzna: Odpowiedz im.
- My mamy swoje odpowiedzi.
- Możemy jej zaufać?
Gdy Juliet otwiera drzwi "Burzy" słychać bardzo cichy szept.
To Juliet! |
by Henioo.
Sądzę, że rozwiązałem zagadkę powiązania szeptów z rdzennymi mieszkańcami wyspy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak to możliwe, że Harper na kilka minut po wyruszeniu Daniela i Charlotte dotarła do Juliet? Od razu nasuwa się pomysł ze Świątynią. Sama nazwa wskazuje, że jest to miejsce kultu. Nie od dziś wiemy, że Inni stanowią rodzaj sekty, więc muszą posiadać jakieś obiekty wyznania. Mowa rzecz jasna o zmarłych/szeptach. Procedura jest prosta. Harper nawiązuje kontakt z szeptem, który "opętuje ją" i teleportuje ją w dane miejsce. Co wy na to ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: mam wiedzieć Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 15:30, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Sarah?? Jaka Sarah?? Myśle że szepty to rozmowy duchów, ale nie mogę pojąć dlaczego towarzyszą Innym i dlaczego Inni są tacy szybcy Oby to się wyjaśniło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fisher
Przyjaciel Forum
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 18:21, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A może szepty to właśnie rozmowa tych co umierali w chwili śmierci? Tzn. mam namyśli iż ponieważ, gdyż gdy np. Kiedyś ktoś z kimś umarł w tyym miejscu gdzie znajduje się owa postać i słyszy szepty i ten kto je słyszy, słyszy rozmowę pomiędzy postaciami, które wypowiadały to tuż przed śmiercią. Tylko nie zawsze to się stprawdza, teoria głupia i naciągana, dziwna, ale jest ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pon 19:07, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem... dla mnie to jest rozmowa dusz , które umarły na wyspie , ok... Biorąc pod uwagę to, co powiedział kiedyś Ben , że wyspy nie widzi nawet Bóg, tzn. dusze te nie mogą trafić do nieba bo Bóg ich nie dostrzega - dlatego błąkają się po wyspie i wszystko obserwują. Dla nich to jak dla nas TV - oglądają sobie , gdy ktoś jest w niebezpieczeństwie i komentują, jak my przy oglądaniu filmów Np. jak Ana zastrzeliła Shannon , to te dusze wiedziały, że Ana strzeli ("Lucia, strzelaj") ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balin
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jelenia Góra Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 21:54, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tabula Rasa napisał: |
Biorąc pod uwagę to, co powiedział kiedyś Ben , że wyspy nie widzi nawet Bóg, tzn. dusze te nie mogą trafić do nieba bo Bóg ich nie dostrzega - dlatego błąkają się po wyspie i wszystko obserwują. |
Gdyby Bóg (przynajmniej w koncepcji chrześcijańskiej ) "nie widział" wyspy to automatycznie przestałby być Bogiem. Bóg jest przecież poza czasem i przestrzenią jest wszechwiedzący. Myślę, że Ben posłużył się metaforą, która miała pokazać, że na wyspę trudno jest się dostać.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pon 22:39, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No nie wiem... w takim razie, dlaczego dusze zostały na wyspie, a nie poszły - jak mówi nasza religia - do nieba, czyśćca lub piekła? To właśnie dowód na to , że wyspa dla Boga jest niedostępna. Oczywiście biorąc pod uwagę to, że szepty to dusze zmarłych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fisher
Przyjaciel Forum
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 22:41, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A każdy na Wyspie zrobił coś złego. Z resztą Ci przywódcy z łatwością mogli przyswoić swoim ludziom, że Boga nie ma. Tylko, że Karl tam miał coś na tym filmiku, że Bóg nas kocha jak kocha Jakuba.
BTW- to może się odnosić do tego, że Jacob jest kimś wybranym przez samego Boga i tak jakby jego posłańcem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fisher dnia Pon 22:46, 24 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 0:11, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tabula Rasa napisał: |
No nie wiem... w takim razie, dlaczego dusze zostały na wyspie, a nie poszły - jak mówi nasza religia - do nieba, czyśćca lub piekła? To właśnie dowód na to , że wyspa dla Boga jest niedostępna. Oczywiście biorąc pod uwagę to, że szepty to dusze zmarłych |
Oczywiście trzeba też wziąć pod uwagę, że serial kręcą głupi Amerykanie i że jest to tylko serial. To nie jest film biograficzny, z którego fakty się wylewają na chodnik. Twórcy robią swoje dziecko tak, jak chcą. Wątpię, by dali coś większego z Bogiem jeszcze. Chyba wszystko wyeksploatowane, teraz inwestują w buddyzm.
Co do tematu, to ja obstawiam, ze Szepty to Duchy Wyspy, jak w "The Tempest".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Wto 0:12, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Wto 0:24, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A słowa Boone'a , które słyszy bodajże Sawyer "śmierć jest do du..." ? I tego Niemca z tylnej części? Może Ci, którzy umierają na wyspie, zostają jej duchami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tabula Rasa dnia Wto 0:26, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 8:17, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba już do tego dawno doszliśmy. Z małymi wyjątkami, bo Christian nie umarł na wyspie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fisher
Przyjaciel Forum
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 14:56, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
MAD napisał: |
Chyba już do tego dawno doszliśmy. Z małymi wyjątkami, bo Christian nie umarł na wyspie. |
I dlatego nikt go nie słyszy, jeśli go nie widzi. Oprócz Jacka, który go słyszał przez interkom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 15:45, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jak nie słyszy. A jak Hurley znalazł chatę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Wto 18:18, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
MAD napisał: |
Jak nie słyszy. A jak Hurley znalazł chatę? |
Sama mu się przed oczami pojawiła, bo się od grupy oddalił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 18:41, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mówię o szeptach . Jeśli nadal nie rozumiesz:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fisher
Przyjaciel Forum
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 23:09, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze było słychać szepty jak Hurley dawał batonika Benowi. Bardzo ciche, ale ja je usłyszałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaskol
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:13, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wie ktoś może co mówią szepty przed atakiem Innych na ekipe Keamy'iego ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zębacz
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:14, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy pamiętacie, ale w którymś z odcinków 4 sezonu Hurley po powrocie do świata w swoim domu słyszał szepty.
Więc to chyba nie są żadne duchy wyspy
Po za tym szepty było słychac wielokrotnie przed pojawieniem się ludzi i to wcale nie innych. Np. Kiedy kilku ludzi z grupy Locke'a przyszło na plażę, to na chwilkę przed pojawieniem się Jack i jego grupa usłyszeli szepty.
Z Hurleyem w jego domu to też, był sam, usłyszał szepty i pojawili się goście na jego urodziny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zębacz dnia Nie 13:17, 04 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amos81
Inny
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 13:33, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
to były szepty gości siedzących w pokoju obok szykujących sie do niespodzianki - specjalnie tak zrobiono, żebyśmy mysleli ze zaraz się pojawi jakaś zjawa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|