|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dera
Przyjaciel Forum
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Catalunya Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 20:58, 04 Cze 2008 Temat postu: Każdy z nas posiada ogromną siłę? |
|
|
Erhni z www.apokalipsy.fora.pl napisał: |
Spójrzcie na człowieka tak, jak patrzy się na zbiór atomów. Co zobaczycie? Oto kilkadziesiąt różnych pierwiastków i związków chemicznych, które połączone ze sobą w wymyślnych konfiguracjach tworzą skórę, płuca, włosy, serce itd. W sumie trochę bardziej skomplikowany układ od nowoczesnej pralki wypełnionej praniem (chodzi zwłaszcza o wodę). Skład budulca bardzo podobny! Warto sobie przypomnieć, że składamy się z następujących cegiełek:
Tlen 62,8
Węgiel 19,37
Wodór 9,31
Nikiel 5,14
Miedź 1,38
Siarka 0,64
Reszta jest już w mniejszych ilościach, ale istotnych. W sumie kilkadziesiąt pierwiastków, w tym żelazo i magnez, a nawet trochę niklu i kobaltu. Jeżeli nasza „pralka” (trzymajmy się tego przykładu) będzie wyposażona w układy elektroniczne (składające się także częściowo z egzotycznych metali), to mamy wręcz modelowe odzwierciedlenie człowieka. A więc jesteśmy taką bardziej skomplikowaną pralką – oczywiście opierając się wyłącznie o nasz skład. Czym w takim razie jest życie? Że czujemy, że cierpimy, że myślimy? Jeżeli ktoś uważa, że jest to efekt „umiejętnego połączenia różnych cegiełek w skomplikowany twór zwany człowiekiem”, to jest w błędzie. Ciało jest tylko i wyłącznie „pojazdem”, który ożywia coś znacznie subtelniejszego od „widowiskowo połączonych atomów”. Szukacie cudownych zjawisk i fantastycznych fenomenów? Spójrzcie na drugiego człowieka, a zobaczycie największy z możliwych cudów świata. Dowód na istnienie „ducha”, który ożywia materię...
W Fundacji NAUTILUS fascynuje nas to, jakie możliwości ma człowiek. Zebrany materiał pokazuje, że praktycznie nieograniczone. Pojedyńczy człowiek może zmienić świat, wpływać na ogromne masy ludzi, zmienić myślenie milionów – jeden człowiek. Wiele wskazuje na to, że nasze możliwości są o wiele większe, niż przypuszczaliśmy. Przykładem „sekretnej mocy” tkwiącej w człowieku jest to, co mógł robić Volf Messing. To tajemnicza postać, którą zainteresowaliśmy się już bardzo dawno. Urodzony w 1889 roku w Górze Kalwarii Messing posiadał dar... znikania. Bez najmniejszego problemu potrafił rozpłynąć się w powietrzu i pojawić w zupełnie innym miejscu. Kiedy przebywał w Niemczech, jego zdolnościami zafascynował się wtedy mało znany fizyk, Albert Einstein. To prawdopodobnie spotkanie z Messingiem sprawiło, że Einstein był do końca życia przekonany o istnieniu „wielkiej mocy” tkwiącej w każdej istocie ludzkiej.
Volf Messing bez najmniejszego problemu przewidywał przyszłość, znajdował zagione przedmioty i ludzi. Potrafił także tylko siłą umysłu paraliżować ludzi, którzy zapadali w tym momencie w coś w rodzaju „śpiączki”. Tłumaczył to tym, że „obejmował kontrolę nad umysłami innych ludzi”. Proste, prawda? Mówił, że każdy człowiek posiada podobne jak on zdolności, tylko są one „w uśpieniu”. Miał także rozwinięty w stopniu absolutnym dar telepatii. Objawiał się on tym, że wybrany przez Messinga człowiek słyszał w głowie „głos Volfa Messinga”, mimo że ten w tym czasie nie wypowiadał nawet jednego słowa. Po prostu telepatia – kolejna nieodkryta karta możliwości każdego człowieka.
Kiedy Volf spotykał człowieka obdarzonego podobnymi możliwościami jak on sam – natychmiast przystawał. Patrząc na siebie tacy ludzi potrafili bez słowa odbyć telepatycznie rozmowę. Messing zapowiadał, że kiedyś w przyszłości ludzie będą porozumiewali się dokładnie w ten sposób, jak zresztą – tu ważna ciekawostka – porozumiewają się istoty z innych światów!
Bez większego problemu potrafił także unosić przedmioty, czyli miał dar lewitacji. To także jest w zasięgu każdego człowieka. „Chodzenie po wodzie? To oczywiste, że można to robić” – opowiadał Messing.
Zapytany, co jeszcze może robić człowiek Messing odpowiadał, że są istoty ludzkie obdarzone o wiele większą, boską wręcz mocą, które mają także dar tworzenia (materializowania) przedmiotów, ale stoją one znacznie wyżej od niego. Przedmioty te są tworzone tylko i wyłącznie siłą umysłu i woli! Ale ta jedna umiejętność była poza zasięgiem Messinga. Nawet on był na to „zbyt mały”.
Podobni jak Messing zupełnie nieznani „Giganci Umysłu” pojawiają się od czasu do czasu na ziemi. W tej chwili na naszej planecie jest kilka osób, które mają podobne lub nawet większe niż Messing możliwości. Będziemy starali się o nich pisać w miarę tego, jak będziemy otrzymywać w tej sprawie materiały. Dlaczego te osoby pojawiają się na ziemi? Skąd przybywają? Jak wpływają obecnie na losy naszej planety? To fascynujące pytania – musicie sami przyznać.
Żródło : Fundacja Nautilus |
Nie wiem jak wy, ale ja większej bujdy nie słyszałem od dawna Może dlatego, że jestem katolikiem i gdy słyszę o "darze tworzenia" to mi się śmiać chcę ;d Można to nawet nazwać z igraniem z mocą boską, żaden człowiek, choćby nie wiem jak inteligenty nie potrafi "rozpłynąć się w powietrzu" albo "sparaliżować ludzi siłą umysłu" (bardziej uwierzył w siłę oddechu, co niektórzy taką zdolność mają ). Owszem jestem w stanie uwierzyć w to, że ten człowiek potrafił przewidzieć przyszłość czy odnaleźć zaginione rzeczy/ludzi, bo nie od dziś wiadomo, że niektórzy ludzie mają zdolność jasnowidzenia, ale dla mnie możliwość materializowania rzeczy, czy znikania to chore urojenie Volfa Messinga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ace
Przyjaciel Forum
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 21:12, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Większość ludzi wie, że używamy tylko kilku procent swojego mózgu. A dlaczego? Może dlatego, że nam się nie chce? Nie, to jest zapewne zapas. Zapas przed tym, żeby się nie przegrzać, nie mieć za dużo informacji w sobie. Ale ciekawe jak to by było mieć w 100% funkcjonujący mózg z dobrym chłodzeniem Mnie śmieszą takie artykuły - kolejna bujda. Żadnych dowodów na istnienie, no i ta historyjka z Einsteinem. Kolejny durny artykuł nic nie znającego się pismaka, który chciał zabłysnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Moderator
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 1558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom/Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 21:17, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Pff... Masz rację bujda i to jaka... A porównanie z pralką jest żenujące (przecież pralki wymyślono po to, żeby kobiety też mogły coś programować ).
Fakt, że wiele możliwości człowieka nie zostało jeszcze odkryte, ale lewitacja (jako przeciwstawianie się sile ciężkości bez użycia siły) czy to całe materializowanie przedmiotów to nawet dla najbardziej ekscentrycznych fizyków jest w samej teorii niemożliwe, więc co tu mówić o praktyce... Myślę, że nie ma sensu nawet czytać tego tekstu do końca, bo to strata czasu
PS. Już pomijam kwestie wiary i tych "możliwości prawie boskich"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fisher
Przyjaciel Forum
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 22:36, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Janek napisał: |
Myślę, że nie ma sensu nawet czytać tego tekstu do końca, bo to strata czasu |
Przeczytałem, i dzięki temu wiem, że będę produkował sedesy... a może lepiej pralki? xD
Ogólnie, to w takie coś nie wierze. Rozpływać się w powietrzu? No czegoś takiego, to naprawdę żal komentować. Nie wiadomo, jak było naprawdę. Może on bujał ludzi, że coś takiego umie, bo ja w to bym nie uwierzył.
Rozumiem jeszcze tą telepatię chociaż nie wiem czy w to wierzyć, ale np. moce boskie- weź wyjdź. Ci co mówią, że mają moce boskie są świrami, i chyba nikt ich nie lubi.
Przyszłość- wierze, że ludzie potrafią przewidywać przyszłość.
Także gajs- żal. Ciekawe ile zapłacili tym, co to napisali...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aamanee
Przyjaciel Forum
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 8th Planet Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 22:07, 11 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jacy racjonaliści xD
A tak na poważniej:
Ciężko uwierzyć w 'rozpływanie sie w powietrzu' jednak mnie zaciekawiło tu cos innego, mienowicie postawione gdzieś a początku pytanie "Czym jest człowiek?" Pytanie jest o tyle ciekawsze, kiedy uświadomimy sobie, że od zarania dziejów ludzie próbowali dociec tej prawdy. Powstało wiele koncepcji, często skarjnych, jednak w każdej jest cos urzekającego.
na pewno możliwe jest "sparalizowanie kogoś siłą umysłu". Jednak napisane w cudzysłowie, gdyz nie można traktowac pewnych rzeczy dosłownie. Zjawisko takie może wystapic wtedy, kiedy dany człwiek ma bardzo silną "aurę". Poznaliście w swoim życiu zapewne osoby o wielkiej sile woli, które zjednują sobie bezproblemowo ludzi. I to jest własnie zalążek tej silnej aury, z której jednak ludzie nie zdają sobie sprawy, bo zwyczajnie o tym nie myślą.
Tak jak z tym mózgiem, o którym pisał Ace. W moim subiektywnym odczuciu, ta częś, której nie używamy będzie odkrywana stopniowo na drodze ewolucji (czy jakkolwiek to zwać). Tez wydaje mi się, że zdolnośc telepatii istnieje w każdym z nas. Dlatego na przykład, kiedy bardzo jesteśmy z kims zżyci, potrafiny "czytać w jego myslach" - dokończyc tak samo zdanie itp. Nie wynika to tylko ze znajomości nawyków danej osoby, bo czasami przez zupełnie różne subiektywne skojarzenia dwójki ludzi z daną sytuacją/przedmiotem potrafia być rozszyfrowane przez nich nawzajem.
To chyba tyle jesli chodzi o rzeczy z tego artykułu, o których zostało napomkniete i warto dyskutować.
Ale nie byłabym sobą, gdybym nie wyłapała jakiejś nieścisłości w poście u kogoś z Was. Mianowicie:
Dera napisał: |
Może dlatego, że jestem katolikiem i gdy słyszę o "darze tworzenia" to mi się śmiać chcę Można to nawet nazwać z igraniem z mocą boską, żaden człowiek, choćby nie wiem jak inteligenty nie potrafi "rozpłynąć się w powietrzu" albo "sparaliżować ludzi siłą umysłu" (bardziej uwierzył w siłę oddechu, co niektórzy taką zdolność mają Razz). Owszem jestem w stanie uwierzyć w to, że ten człowiek potrafił przewidzieć przyszłość czy odnaleźć zaginione rzeczy/ludzi, bo nie od dziś wiadomo, że niektórzy ludzie mają zdolność jasnowidzenia |
Zaprzeczasz, mój Drogi sam sobie. Nie rozumiem bowiem na jakiej podstawie dzielisz "dary". Skoro jestes prawdziwym katolikiem i w jasnowidzenie wierzyc nie powinieneś, gdyż tylko Bóg zna losy świata, czyż nie? Owszem, Bóg może obłaskawić kogos ze śmiertelników nadnaturalna mocą, jednak uważam, że sokoro może odbarować darem jasnowidzenia, to tym bardziej może odbarować niewobrażalnie wysoką charyzmą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dera
Przyjaciel Forum
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Catalunya Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 22:34, 11 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Aamanee napisał: |
Dera napisał: |
Może dlatego, że jestem katolikiem i gdy słyszę o "darze tworzenia" to mi się śmiać chcę Można to nawet nazwać z igraniem z mocą boską, żaden człowiek, choćby nie wiem jak inteligenty nie potrafi "rozpłynąć się w powietrzu" albo "sparaliżować ludzi siłą umysłu" (bardziej uwierzył w siłę oddechu, co niektórzy taką zdolność mają Razz). Owszem jestem w stanie uwierzyć w to, że ten człowiek potrafił przewidzieć przyszłość czy odnaleźć zaginione rzeczy/ludzi, bo nie od dziś wiadomo, że niektórzy ludzie mają zdolność jasnowidzenia |
Zaprzeczasz, mój Drogi sam sobie. Nie rozumiem bowiem na jakiej podstawie dzielisz "dary". Skoro jestes prawdziwym katolikiem i w jasnowidzenie wierzyc nie powinieneś, gdyż tylko Bóg zna losy świata, czyż nie? Owszem, Bóg może obłaskawić kogos ze śmiertelników nadnaturalna mocą, jednak uważam, że sokoro może odbarować darem jasnowidzenia, to tym bardziej może odbarować niewobrażalnie wysoką charyzmą. |
Ehh...wiedziałem, że ktoś się o to czepi
Zgodzę się, że losy świata zna tylko Bóg, ale nie mówimy tu o losach świata, a o sprawach bardziej przyziemnych takich jak wskazanie położenie jakiegoś przedmiotu/osoby.
Poza tym, wielu Świętych było jasnowidzami, jak chociażby Św. Ojciec Pio, więc czemu mam w to nie wierzyć, skoro jestem katolikiem? Możliwe, że coś przeoczyłem, jeśli tak to proszę daj mi jakiś cytat z Biblii w którym jest mowa o tym, że jasnowidzenie jest złe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ace
Przyjaciel Forum
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 22:50, 11 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Czytając post Aam wpadłem na taką nie tyle teorię, co domysł. Jak wiemy - "istoty pozaludzkie" wydają się rzeczą niewiarygodną. A jak trochę nad tym pomyśleć to spójrzcie - "zarys" takiej istoty to wielka głowa, długie ramiona, mały wzrost. Czyli - duży mózg - pewnie bardziej rozwinięty, długie ręce - może do obsługiwania wielu urządzeń, a wzrost nie jest przecież potrzebny - wszystko ulega minimalizacji. Więc może to, jak wyobrażamy sobie ufo jest kimś, kim będą nasze pokolenia? Może siła nie będzie tyle użyteczna. A już na resztę można samemu wpaść - jakieś podróże w czasie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aamanee
Przyjaciel Forum
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 8th Planet Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 22:54, 11 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No cóż... A takie właśnie wskazywanie polega właśnie na oddziaływaniu aur
Cytat: |
jestem w stanie uwierzyć w to, że ten człowiek potrafił przewidzieć przyszłość |
To Twoje słowa.
Poza tym chciałam zwrócic uwage na coś innego, co mnie bardzo zraziło. (Nie do Ciebie tylko po prostu nie moge znależć lepszego słowa).
Cytat: |
daj mi jakiś cytat z Biblii w którym jest mowa o tym, że [...] |
Przez ostatnich bodaj 6 czy 7 tygodni miałam przyjemnośc uczestniczyć w wykładach pewnego duchownego katolickiego. Wprawdzie dotyczyły one filozofii, ale zbaczały nie raz na tematy teologiczne. Otóż ksiądz katolicki naswietlił nam wszytskim pewną sprawę. Mianowicie chodzi o wypowiedź taką, jak wskazana w ostatnim cytacie i pokrewne. "Początkującym" katolikom można wybaczyć taki ton prowadzenia dyskusji, jednak jesli obie strony mają wiedzieć o czym jest konkretnie mowa, trzeba zdać sobie sprawę, że: Po pierwsze nikt z nas Biblii nie zna na pamięć i zarówno Ty jak i ja nie wskażemy w niej fragmentu, który podparłby którekolwiek stanowisko. Po drugie: jest to księga do interpretacji symbolicznej a nie dosłownej, więc "wskaz mi fragment mówiący o" w ogóle nie ma racji bytu, bo całą księge rozpatrywac trezba kontekstowo.
Abstrahując. Ten sam, bardzo mądry z resztą człowiek, powiedzial nam (studentom) jeszcze jedna ważną rzecz: w dyskusji liczy sie konsensus. Więc nie można iść w zaparte swoim stanowiskiem tylko dlatego, zeby nie wyjść na przegranego. W dyskusji każdy jest wygrany a w szczególności ten, kto przezwyciężył swoje przekonania i ustapił ich kosztem miejsca w umysle nowym teoriom, których wczesniej nie znał. Nie sugeruję, że masz mnie posłuchac i koniec Po prostu wziąc pod uwagę niektóre spostrzeżenia. I to chyba tyczy sie większości na tym forum xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dera
Przyjaciel Forum
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Catalunya Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 23:18, 11 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A jak trochę nad tym pomyśleć to spójrzcie - "zarys" takiej istoty to wielka głowa, długie ramiona, mały wzrost. Czyli - duży mózg - pewnie bardziej rozwinięty, długie ręce - może do obsługiwania wielu urządzeń, a wzrost nie jest przecież potrzebny - wszystko ulega minimalizacji. |
Ten obraz kosmity jest stworzony chyba tylko na potrzeby marketingu i mediów. Równie dobrze może to być 15 metrowa glista, z 50 parami oczu, lekkim zarostem i małym ogonkiem na końcu
Aamanee, ja się z Tobą zgodzę, co do tego, że Biblię trzeba potrafić interpretować i cytaty nie zawsze odwzorują ogólne przesłanie. Ale jak mamy o tym dyskutować, skoro nie mamy pewności, dowodu na to, że jasnowidzenie jest złe? Czy ktoś wyższy rangą w hierarchii Kościoła, jakiś duchowny uczony, czy ktokolwiek inny powiedział: jasnowidzenie jest złe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ace
Przyjaciel Forum
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 7:19, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dera napisał: |
Ten obraz kosmity jest stworzony chyba tylko na potrzeby marketingu i mediów. Równie dobrze może to być 15 metrowa glista, z 50 parami oczu, lekkim zarostem i małym ogonkiem na końcu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aamanee
Przyjaciel Forum
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 8th Planet Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 13:02, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Czy ktoś wyższy rangą w hierarchii Kościoła, jakiś duchowny uczony, czy ktokolwiek inny powiedział: jasnowidzenie jest złe? |
Pamiętaj, że ludzie wysocy w hierarchi kościelnej plota różne bzdury, typu "jak ktos sieje herezje to ma nieczysta dusze a skoro ma nieczysta dusze to po co ma fizycznie istniec w swiecie? lepiej od razu go zabic" (abp S. Wielgus w obronie epoki średniowiecza)
według mojej interpretacji chrzescijanstwa nie moze istniec cos takiego jak przepowiadanie przyszłości, bo to kłóci się z ideą Boga Jedynego i Wszechmogącego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrKluska
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 15:21, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A to prorocy kim byli? Jak nie swoistymi "wieszczami". Przepowiadali przyszłość za pomocą znaków, domysłów, itp. ale jednak przepowiadali I nie ma co wątpić w ich Bożą przynależność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ace
Przyjaciel Forum
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:13, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli np. Nostradamus był prorokiem dla ciebie, dla mnie jest to bzdurą.
Sam mogę np. powiedzieć, że będzie wielki konflikt, a pewnie będzie, zbrojenia coraz bardziej są potrzebne, np. tarcze antyrakietowe.
Ale nie zaprzeczam, że Nostradamus kłamał. Po prostu wszystko, co widział w wizjach przedstawiał w dość "dziwny" sposób. Nie było nic dosłownie powiedziane. Można było wywnioskować, że antychrystem jak Nostradamus zapowiedział był Hitler albo Stalin itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aamanee
Przyjaciel Forum
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 8th Planet Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 17:21, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
MrKluska napisał: |
A to prorocy kim byli? Jak nie swoistymi "wieszczami". Przepowiadali przyszłość za pomocą znaków, domysłów, itp. ale jednak przepowiadali I nie ma co wątpić w ich Bożą przynależność |
wiesz, prorok to prorok - natchniony Bogiem choć i tak uważam, że prorocy (większość) to postaci czysto symboliczne w Biblii nie historyczne, poza tym różnica jest w tym, kiedy ktos faktycznie zostanie obdarzony łaską Boga raz na wiele wiele lat a nie tak jak jest teraz, że każda wies ma przynajmniej jednego jasnowidza. Poza tym prorok, o ile sie nie mylę, nie przepowiadał przyszłości w sposób jasny i klarowny, a bardziej głosił normy moralne, uczył wspólczesne sobie masy przykładnego zycia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 23:13, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ace napisał: |
Większość ludzi wie, że używamy tylko kilku procent swojego mózgu. A dlaczego? Może dlatego, że nam się nie chce? Nie, to jest zapewne zapas. Zapas przed tym, żeby się nie przegrzać, nie mieć za dużo informacji w sobie. Ale ciekawe jak to by było mieć w 100% funkcjonujący mózg z dobrym chłodzeniem Mnie śmieszą takie artykuły - kolejna bujda. Żadnych dowodów na istnienie, no i ta historyjka z Einsteinem. Kolejny durny artykuł nic nie znającego się pismaka, który chciał zabłysnąć. |
A ja czytałem (Wiedza i Życie, nr z lipca 2007), że to bzdura i używamy 100% możliwości swojego mózgu .
Co do tych zdolności (od razu mówię, że nie czytałem artykułu, odnoszę się tylko do Waszych wypowiedzi), to wierzę w jasnowidzenie i w telepatię też, ale w takie cuś jak "rozpływanie się w powietrzu" i "paraliżowanie siłą woli" to już nie . Czyli myślę tak, jak większość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ace
Przyjaciel Forum
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 23:18, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Krzys napisał: |
A ja czytałem (Wiedza i Życie, nr z lipca 2007), że to bzdura i używamy 100% możliwości swojego mózgu . |
Może 100% nie, ale używamy większości mózgu z czego niektóre obszary są tak mało "oddziałowywujące", że wszelkie aparatury uznają to za obszar nieaktywny choć ciągle są tam impulsy itp.
Z czego też wynika, że nie musimy używać w wielu sytuacjach tych obszarów co za tym idzie nasz mózg nie mógłby nadążyć z takimi informacjami i rozdzieleniem zadań
A "geniusze" po prostu umieli wykorzystać swój mózg no i jeszcze mieli więcej połączeń nerwowych
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ace dnia Czw 23:20, 19 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|