Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

BUF X

TAK !!! OGlądałem te bajki !!! Fajne były a jedna wydażyła się mojej babci ale nic nadprzyrodzonego. Stara babka zlizała czekolade z orzechów i potem ktoś to zjadł, no i to zdażyło się u mnie w domu, ale nie ja zjadłem Very Happy

XxXxX

BLE!!

BUF X

Ale te bajki to nie były głupie, nawiązywały do URBAN LEGEND czyli miejskich mitów z danej okolicy. Takim mianem określa się historie które jak ludzie zapewniają wydażyły się naprawdę ale nikt nie ma dowodów ani świadków tylko tyle że znajomy kolegi mojego przyjaciela coś tam słyszał. W polsce taką plotką było to że kilku kolesi wybierało z pośród siebie najprzystojniejszego, on podrywał na imprezie czy gdzie laseczke, jechali do domu (jej) on tam ją usypiał i.... Rano ona budzi się w wannie z zimną wodą z bandarzem wokół brzucha, a obok kartka: nie masz nerki ić na pogotowie bo potrzebujesz dobrej opieki medycznej. Istnieje wiele mutaji takich opowieści, może założy się dla nich osobny temat ?

Tis · Wysłany: Pon 18:43, 13 Mar 2006 Temat postu:

Napiszę wam swoje doznanie.
Będziecie się pewnie śmiać ale opisze co miałem za przeżycie
No to więc:

Było to na wakacjach u mojej cioci w górach.
Wyszłem z rana na dworek, i jak wyszłem to zobaczyłem chłopaka ubranego w czrwoną bluze z kapurem stał po mojej lewej stronie gdzieś 5m od mojej lewej strony.
Nagle ta postać szybko uciekła za dom mojej cioci.
Wieć szybko się zerwałem za nim myślać że to jakiś złodziej.
Dobiegłem szybciutko za dom i nikogo tam nie było, bramka była zamknięta na klucz do wyjścia na drogę, siatka ogradzajaca płot nawet się nie cząsła (myślałem że przeskoczył przez siatke) więc ją szybko przeskoczyłęm.
Po mojej i prawej i lewej stronie była droga nikogo nie widziałęm po obu stronach nawet na polach nikogo nie było (a tam była sama trawa)
Więc nie wiem jakim cudem mógl przebiec tą droge tak szybko która miała z 300metrów (a tą droge szło cała zobaczć z obu stron).
Wydaje się to śmieszce ...

W następne wakacje maiłem inne zdażenie
Ale mi się nie chce już o tym pisać może innym razem

Pozdro

XxXxX · Wysłany: Pon 19:19, 13 Mar 2006 Temat postu:

Tis moze to ktos o bardzo duzych umiejetnosciach w OOBE sie zmaterializowal i jak zkapowal sie ze go widzisz to sie obudzil Smile

Tis · Wysłany: Pon 19:59, 13 Mar 2006 Temat postu:

Chciałem raczej powiedzieć że ta postać normalnym krokiem przeszła za dom mojej cioci.
A od tamtego czasu tej osoby nie widziałem a co roku przyjeżdżam do mojej cioci na wakcje.

XxXxX · Wysłany: Wto 1:06, 14 Mar 2006 Temat postu:

pewnie jakis rodzaj umeczonego bytu Smile

moze ktos kto zginal w gorach, albo zostal zamordowany w lesie, rozne rzeczy zmuszaja byty do dzialania..

Jarek9 · Wysłany: Pon 13:14, 20 Mar 2006 Temat postu:

Kiedyś widziałem latającą srebną kulę koło mojego domu <LOL> Very Happy

love_w11

BUF X

Tis, ta postać o której piszesz... Mój kumpel mówił mi coś podobnego. W pobliżu jest wielkie pole kukutydzy, kolega był tam z rodziną i zobaczyli jak ktoś (ale ubrany na czarno) grzebie w ziemi, jak podeszli bliżej zaczął uciekać i biegł nieprawdopodobnie szyko, ponad ludzko, aż zniknął gdzieś im z widoku. Film smakosz przypomniał mi się.

Spank

Graliśmy z kolegą na boisku ... Strzelaliśmy rzuty wolne z odległości jakiś 20metrów ... Nagle mój kolega kopnął tak piłke, że poleciała ona pare metrów za bramke .. Poszedł po tą piłke gdy już ją wziął odwrócił się o poszedł w moją strone .. popatrzyłem się na niego a on pokazal mi palcem na niebo i krzyknął patrz!!! ... odwróciłem się za siebie i zobaczyłem obiekt latający, który był na wysokości 100metrów nademną .. pochwili odleciał tak szybko, że niezdążyłem zobaczeć w, którą strone on leci...

Bodzio

MOja mama mi kiedys opowiadała ze kolezanka jej mamy(mojej babci) miała taki przypadek: umarła jej mama. To było jeszcze przed pogrzebem, wiec ciało było w kostnicy. Pewnej nocy kolezanka mojej babci miała taki sen ze sniła jej sie jej zmarła matka i powiedziała ze ma halke na lewa strone(wiem ze to głupio brzmi),kolezanka babci poszła sprawdzic i rzeczywiscie- halka była na lewej stronie. Neutral

JCIII

ja raczej wierzę w takie paranormalne historie, choć niektóre są mocno nieprawdobodobne. Osobiście nie zdażyły mi się żadne dziwne sytuacje, nie widziałem żadnych UFO, duchów ( może raz ukazał mi się Elvis na chipsie )

dollaska

do mnie przemówił kot powiedział mi w ludzkim głosie że chce kity-ketu !!!

Bodzio

tomi

Niektóre z tych historii są po prostu śmieszne. Ja wierze w duchy i inne paranormalne rzeczy no ale bez przesady. Czytając ten temat można sobie pomyśleć, że jest to forum ludzi pokrzywdzonych lub nawiedzonych przez duchy. Każdy miał jakieś historie z duchami itp. Ja też przyznam że po śmierci mojej babci ona pojawiła się mi i powiedziała na co umarła (nawet moja mama jeszcze tego nie wiedziała) ale mi się to śniło. Nie działo się to w rzeczywistości, jedynie mi sie to śniło więc równie dobrze moi rodzice mogli o tym rozmawiać w moim pokoju jak spałem a ja to usłyszałem to mózg to przelał na sen (często się tak zdarza).

L

Ja jak miałam 5,6 lat widziałam ufo. Nie kosmitów tylko altentyczny spodek. Mieszkam na 8 piętrze, a on leciał moznaby powiedziec, naprzeciwko mych okien. Leciał nie chałasując i w dosc bliskiej odległości. Ale czy to byli kostmici? Nie wiem mozliwe, że USA ma jakieś takie pojazdy czy cos w tym stylu. Ostatnio oglądałam na discovery, ze bardzo mozliwe jest, ze Ameryka ma takie spodki, gdyż jego kształt (spodka oczywiscie) umożliwia wytworzenia się jakiejś siły, no i to lata.

L

Oczywiscie chodzi mi tu o Armię Amerykańską. Smile

edytuj posty

danieI9114

spodek... hmmm, mieszkasz w Katowicach? Mr. Green

dajcie spokoj... armia amerykanska ma ciekawsze miejsca do latania niz polska Very Happy

L

Mieszkam w Szczecinie. No cóz może i ma lepsze miejsca. Więc inaczej nie umiem tego logicznie wyjaśnic. Ale przysięgam, ze widziałm i mówię prawdę. A nie twierdzę, ze to byli kosmici... X) Chociarz wszechświat niezbadany... Ale kolejne pytanie. Co kosmici robiliby na takiej wsi jakią jest Szczecin? X) Pewnie przelatywali przez ta wies kierując się do Torunia porozmawiac z moijm guru o.R. A ze droge pomylili o kilkaset km to przez Szczecin.

Aha i jeszcze jak byłam mała to opowiadałam o panu co wychodził z szuflady (xD). Mieszkałam wtedy w starym budownictwie, na nieciekawej dzielnicy. W budynku w którym mieszkałam w nocy trzeszcały podłogi itd, co dawalo jeszcze większą atmosferę.... Buuu!! Ale jak wiadomo podłogi (te starsze) trzeszczą bo w nocy, się podnosza i pracują czy cos w tym stylu. No ale z racji, ze nie pamiętam tego 'pana który wyszedł z szuflady' nie mogę powiedzie czy będąc maluchem sobie tego poprostu nie wymyśliłam.