Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

desmond12345

tez czytałem o tym końcu świata i o tym kalendarzu majów to jest bardzo ciekawe

cysia

Moim zdaniem to końca świata nikt nie może przewidzieć...nawet tak mądrzy ludzie jakimi byli majowie.
O ile się nie myle, to za mojego życia miały już być dwa końce świata...w tym jeden w 2000roku Laughing

kiper

JA uważam że to kompletna bzdura dawniej mówili że świat skończy się w 2000 i jakoś żyjemy.Ja uważam że świat skończy sie w roku 666666

cysia

Jeszcze lepsza "teoria"... Rok szatana Laughing

Idealny na "koniec świata" Very Happy

thomm

dla mnie koniec świata to nie będzie jakiś wybuch Słońca, czy przebiegunowanie Ziemii. Koniec świata bedzie to wyniszczenie przez człowieka najpierw przyrody, a pózniej co za tym idzie - samego siebie Idea

cysia

Koniec świata dla każdego z nas następuje w dniu naszej śmierci i tyle...

Nathaniel

jestem racjonalista i nie wierze w takie brednie jak koniec swiata.. niestety ale nawet jakby mi ktos dal 50 dowodow to i tak nie uwierze bo ile ludzi tyle teorii dowodow i koncow swiata...

od malego slyszalem ze koniec swiata bedzie w tym czy tamtym i co i nic ^^

takie pytanie mam no i co z tego ze koncza sie jakies tam kalendarze cywilizacji juz dawno wymarlych?? UFO inna sprawa bo w to moge uwierzyc (to do innego tematu Wink

)

ale nie wmawiajmy sobie koncow swiata Rolling Eyes

p.s. ta wroclawianka najbardziej mnie rozbawila Laughing

polaczenie z faraonem Laughing

dziubdziub

jestem nowy na tym forum, więc zacząłem czytać post po poście i gdy zacząłem czytać to byłem przekonany że to jakaś bzdura ale po dalszym czytaniu nie wiem co myśleć

P.S znalazłem artykuł przyjemnej lektóry

Patrick Geryl podaje bardzo czarne scenariusze, podczas gdy wielu z tych, którzy wierzą w szczególne wydarzenia roku 2012 zastanawia się - ma nadzieję - na kontakt pomiędzy naszą a obcą cywilizacją. Możemy jednak założyć taką hipotezę: czy owe "obce cywilizacje" nie są po prostu biernymi widzami, jak podczas wielu tragicznych wydarzeń z naszej historii? Zagłada ludzkośći może wszakże być "niezłym kinem", dlaczego mają nam pomagać skoro wydarzenia mające nadejść powtarzały się w przeszłości wielokrotnie...

W końcu roku 2012, niszczycielskie pole magnetyczne, a dokładnie jego zmiany, przyniosą tylko śmierć. Żyjemy obecnie w dosyć zaawansowanej technologicznie cywilizacji... wszystko to obróci się w pył w grudniu 2012 roku.

Intensywna hiperaktywność słońca przyniesie potężny wiatr słoneczny, który przeszyje całą planetę, niosąc śmierć.

Musimy i możemy jednak podjąć pewne kroki aby choć po części zwiększyć nasze szanse na przetrwanie. Musimy przygotować się na najgorsze, po to, aby w przypadku naszego przetrwania pomóc w odbudowie tego świata i odtworzeniu naszej wiedzy.

Już na wiele lat przed 2012 rokiem została wyznaczona pewna strategia: "Jak przetrwać rok 2012", propagowana na wielu stronach w sieci. Jakkolwiek musisz zdać sobie sprawę, że aby przetrwać potrzeba co najmniej 20 do 50 tysięcy złotych!

Potrzebujesz tych pieniędzy, aby kupić:

- wystarczająco dużo materiału wymaganego do przeżycia
- jedzenie na co najmniej rok czasu
- nasiona warzyw, ziaren, ryżu, ziemniaków
- wyposażenie, wymagane do "startu" w nowej cywilizacji
- książki

Część z tych pieniędzy zostanie przeznaczona na budowę bunkrów.

Miejscem naszego przetrwania będą góry Drakensberg w południowej Afryce. W momencie kiedy będziemy w wysokich górach zostaniemy wystawieni na potężne burze i radiację słoneczną. Jedynym zatem sposobem przeżycia jest zbudowanie bunkra lub pomieszczeń wysoko w górach. Należy przy tym ograniczać używanie stali, bo przyciągać będzie zagubione pioruny. To zadanie jest najtrudniejsze, ponieważ będziemy musieli uzyskać rodzaj pozwolenia na prace przy budowie schronu.

Fala tsunami która powstanie w roku 2012 będzie miała do około 3km wysokości! nad poziomem morza. Dlatego też należy wybrać wysokie partie górskie... to jedyny sposób aby później odtworzyć cywilizację.

EUROPA:

Wiele osób pyta, czy sensowne jest budowanie schronów w Europie. Moja odpowiedź brzmi: NIE, chyba że myślimy o wysokich górach w Hiszpanii lub Turcji. W niskich partiach górskich lub na nizinach, taki bunkier poddany byłby bardzo silnym trzęsieniom ziemi, nie mówiąc już o fali zalewającej wszystko na swojej drodze i wbijającej napotkane budowle głęboko w muliste dno. Nawet gdyby jakimś cudem udało się nam przeżyć, nie wydostaniemy się na powierzchnię bo obszary niskie będą przez długie miesiące głęboko pod powierzchnią wody. Według obliczeń PRZEWAŻAJĄCA część Europy będzie po kataklizmie bardzo zimnym miejscem.

AMERYKA PÓŁNOCNA I POŁUDNIOWA:

Szanse na przetrwanie w tych miejscach są bardzo nikłe. Powodem jest fakt, że w tych miejscach największe będzie przesunięcie osi Ziemi. Wiele wulkanów będzie wybuchać a ogromne trzęsienia Ziemi będą pochłaniać całe połacia lądów. To najgorsza lokalizacja...

INNE MOŻLIWE MIEJSCA:

Niestety... potrzebne są pieniądze, aby w ogóle myśleć o swoim życiu po 2012 roku. Bez pieniędzy szanse na przeżycie są bliskie zeru. Miejsc można szukać na własną rękę. Warto jednak zorganizować się w grupy i po prostu zacząć działać. Na ostatnią chwilę może być już za późno. Pamiętaj! tylko od Ciebie zależy czy zrobisz cokolwiek by przeżyć. Pomyśl o swojej przyszłośći, o swojej rodzinie, drugiej połowie, o dzieciach, które być może nie dożyją kilkunastu lat... nic nie robić to grzech.

Niestety, sytuacja przed i po kataklizmie będzie bardzo trudna. Tak bardzo, że częsco będziemy myśleć TYLKO o sobie... aby przeżyć...

NIETONĄCE ŁODZIE:

Dystrybutor: [link widoczny dla zalogowanych]

Głównym problemem będzie fala pływowa... jedynym sposobem jej przetrwania jest ucieczka w wysokie partie górskie lub posiadanie "nietonących" łodzi. To specjalnej konstrukcji łodzie motorowe lub żaglowe, które nie mają prawa zatonąć. Przy odrobinie szczęscia, o ile nie roztrzaskamy się o coś po drodze będziemy mogli przeżyć. Niestety łodzie takie są BARDZO drogie i tylko duża grupa osób jest w stanie kupić zaledwie jedną taką łódź.

Do roku 2002 na świecie wyprodukowano 6000 takich łodzi, do roku 2012 będzie ich około 10000. Gdyby wykorzystać jedną czwartą z nich, tj. 2500, zakładając, że na jednej łodzi mogłoby uchronić się czworo ludzi, daje to około 10000 osób, wystarczająco dużo aby odbudować cywilizację.

Prawdopodobnie nikt z nas jednak zwyczajnie nie zarobi dostatecznie dużo, aby kupić taką łódź. Jednak i wtedy pozostanie rozwiązanie... łódź można pożyczyć lub.. po prostu ukraść. To bez wątpienia najlepszy pływający bunkier o jakim możemy marzyć.

CI, KTÓRZY PRZETRWAJĄ:

Chcę rozpocząć dużą akcję przetrwania i przywrócenia cywilizacji - największą jaka być może kiedykolwiek miała miejsce. Niestety, tylko parę osób w odniesieniu do całej ludzkości, zdaje sobie sprawę co nas czeka. Potrzebny jest każdy mężczyzna i każda kobieta. Wszystko zależy od motywacji i choć "kropli" zainteresowania tym co się wydarzy.

W katastrofie przesunięcia biegunów magnetycznych, wszystkie istniejące na świecie struktury i budowle przestaną istnieć. Większość ludzkości zginie. Potrzeba będzie wielu ludzi.. żywych ludzi, aby myśleć o przetrwaniu po katakliźmie. Bardzo potrzebne będą:

- materiały do przetrwania
- ekwipunek do budowy nowego świata
- rowery do transportu
- jedzenie
- nasiona, ziarna, ryż, ziemniaki
- nietonące łodzie
- mini biblioteka książek zawierająca:

podstawy matematyki (algebra, geometria przestrzenna)
podstawy fizyki
podstawy chemii (chemia ogólna i chemia węglowa)
podstawy elektroniki
podstawy przewodnictwa i prądotwórstwa
podstawy biologii
literatura związana z rolnictwem (w szczególności "uprawy", "wzrost biologiczny warzyw i owoców")
książki traktujące o "anestezji" (znieczulenia, narkoza)
książki traktujące o medycynie ogólnej
książki traktujące o stomatologii
literatura budowlana, architektura (produkcja papieru i atramentu, szkła, detergentów, stopów metali, tworzyw sztucznych)
literatura inżynieryjna (jak zbudować silnik parowy, paliwowy: diesla)
literatura techniczna (jak zbudować radio, telefon itd)
literatura dotycząca pomiarów radioaktywności
książki militarne (proch strzelniczy, materiały wybuchowe)

- drewniane liczydła
- mapy na podstawie których można będzie zlokalizować minerały
- dokładne mechaniczne zegary
- soczewki optyczne
TO NIEZBĘDNE materiały, na podstawie których cywilizacja może powstać z popiołów.

PODSUMOWUJĄC:

Jeśli ktokolwiek z nas przetrwa... będzie mógł wraz z innymi poprowadzić cywilizację w lepsze jutro... Zastanów się.. czy ta strona, na której czytasz teraz te informacje powstałaby zupełnie bez powodów? Wszystko ma sens i wszystkie działania mają swoje powody. Być może dzięki temu, że tu trafiłeś będziesz jednym z nielicznych żywych grzebiących w błocie po katastrofie.

Nathaniel

OMFG

Wiesz co przekonales mnie juz pakuje to wszystko do plecaka, okradne sasiadow i babcie zeby kupic lodzie i zmykam do afryki Rolling Eyes

kiper

Gdzie to wyczytałeś dziubdziub. A tak w gruncie rzeczy do wole się złożyć z rodziną na bunkier w AFRYCE w jakiś górach niż bawić się w jakieś łodzie

mimi191919

<center>HISTORIA WYSPY</center>

Wstęp:

Z okazji swojego 100 posta chciałbym podzielić się z wami, drodzy użytkownicy swoją teorią. Jest to uporządkowany zbiór wszystkich moich przypuszczeń odnośnie serialu podparty fabułą The Lost Experience. Chciałem umieścić to już wczoraj, ale niestety nie dałem rady. Potraktujcie to jako spóźniony prezent od SantaKlausa. Użytkownicy, którzy nie oglądali III sezonu czytają tekst na własną odpowiedzialność. Życzę przyjemnej lektury Very Happy

.

Jadziem.

Początki Hanso Foundation

1950 rok. Znany z II Wojny Światowej przemysłowiec Alvar Hanso postanawia dowiedzieć się czegoś o swoich przodkach. Odkrywa, że jego pradziadek Magnus Hanso był podróżnikiem. Niestety podczas jednej ze swoich podróży zaginął. Alvar dowiaduje się, że ostatnią wyprawę odbył na południowym Pacyfiku. Jego statek [link widoczny dla zalogowanych] zostaje znaleziony na pewnej wyspie położonej w tych regionach. Okazuje się, że wyspa jest zamieszkana.

1955 r. Hanso zainspirowany ideologią [link widoczny dla zalogowanych] (którą wykorzystali także [link widoczny dla zalogowanych]) postanawia finansować badania nad stworzeniem [link widoczny dla zalogowanych] – człowieka idealnego. Alvar zakłada [link widoczny dla zalogowanych]. Fundację mającą na celu stworzenie lepszych warunków do życia na Ziemi i udoskonalenie rodzaju ludzkiego. Za wzór bierze się [link widoczny dla zalogowanych] jednego z mieszkańców wyspy. Po wielu próbach udaje się stworzyć płód u Emilli Anabeth Locke. U dziecka odkrywa się jednak genetyczne wady związane z kręgosłupem i badania zostają przerwane. Dziecko trafia do adopcji.

1962r. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] zamawia u włoskiego matematyka Enzo Valennzettiego wzór na równanie przewidujące czas do nastąpienia kresu cywilizacji. ONZ wątpiąc jednak w jego wartość odrzuca je.

1970r. Hanso Foudation decyduje się rozpocząć badania nad równaniem. Alvar Hanso wraz z doktorantami Uniwersytetu w Michigan - [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych] zakłada [link widoczny dla zalogowanych]. Projekt ma na celu zmienić [link widoczny dla zalogowanych]. Powstaje pomysł aby do badań wykorzystać wyspę na której rozbił się statek Magnusa Hanso. Hanso Foundation nawiązuje współpracę z Widmowe Corporation. Firma tworzy na wyspie infrastrukturę.

Gdy Dharma przybywa na wyspę pojawiają się problemy z miejscową ludnością. Z powodu braku zrozumienia Dharma decyduje się na zniewolenie ludności i wykorzystanie ich do badań. Wiele ludzi zginęło, a ci, którym udało się uniknąć pojmania ukryli się w podziemiach wyspy obmyślając plan zemsty.

Powraca idea stworzenia człowieka idealnego. Dharmie udaje się stworzyć 12 Homo superiorów. Dzieci posiadają dużą inteligencję, ale wykrywa się u nich skłonności psychopatyczne. Jedno z nich - nazwane [link widoczny dla zalogowanych] posiada podobną do pierwowzoru wadę kręgosłupa. Matkom udaje się jednak przekupić pracowników Dharmy. Dzieci zostają wysłane na wyspę w celu zmienienia kluczowych wartości Valenzettiego i badań nad [link widoczny dla zalogowanych].

Historia Wyspy

Dawno temu na pewnej wyspie żyła sobie cywilizacja. Podobnie jak wiele starożytnych społeczności miała własną kulturę i obyczaje. Szybko odkryła, że wyspa kryje wiele tajemnic i metafizycznych właściwości. Szybko nauczyła się z nich korzystać budując tzw. szałasy potu; miejsce gdzie można nawiązywać kontakt z siłami rządzącymi wyspą. Siły zaczono czcić i wznosić im pomniki na własne podobieństwo. W nieokreślonym roku przed naszą erą na wyspę przypłynęli starożytni Egipcjanie. Po wielu zażartych walkach Egipcjanie wygrali i zmieszali się się z ludnością wyspy. Dwie zwaśnione wcześniej strony żyły odtąd razem. Aż do czasu przybycia Dharma Initative.

Dalsze losy wyspy

1984r. Niedobitkowie rdzennych mieszkańców wyspy zsyłają na projekt serię nieszczęść.

1. W stacji The Swan prowadzone były badania nad elektromagnetycznymi właściwościami wyspy. Przedstawiciele rdzennych mieszkańców wyspy, którzy przyłączyli się do Dharmy ostrzegają, że pole magnetyczne jest bramą do zaświatów. Ostrzeżenie zostaje jednak zlekceważone.

Jeden z pracowników stacji [link widoczny dla zalogowanych] o nazwisku [link widoczny dla zalogowanych] nawiązuje za pomocą komputera kontakt z pracownikiem [link widoczny dla zalogowanych]. Alternatywne użycie maszyny przynosi jednak nieoczekiwane skutki. Uszkodzony zostaje reaktor i następuje przeciek pola magnetycznego. Sytuację udaje się opanować, ale na wyspie pojawiają się paranormalne zjawiska i anomalie pogodowe.

2. Na wyspie pojawia się tajemnicza choroba.

3. Jedna istot z zaświatów uszkadza system [link widoczny dla zalogowanych] chroniący wyspę i przybiera postać czarnej chmury. Potwór porusza się podziemną siecią wentylacyjną Dharmatel.

Po tych zdarzeniach w Hanso Founation następuje rewolucja. Dharma Initative zostaje zamknięta, a Alvar Hanso odsunięty od fundacji. Jego stanowisko obejmuje Thomas Mittlewerk mimo że oficjalnie nadal pełni je Hanso. Radzinsky i były pracownik The Flame zostają obarczeni za zaniedbywanie obowiązków i nieświadomie skazani na dożywotni pobyt na wyspie. Mittlewerk całkowicie zmienia politykę fundacji. Zatrudnia na wyspie ludzi ściganych przez [link widoczny dla zalogowanych] i żołnierzy, którzy przekroczyli swoje uprawnienia. Wśród nich znajduje się [link widoczny dla zalogowanych] przydzielony do pomocy Radzinsky'emu w wypełnianiu procedury. Radzinsky po zrozumieniu zamiarów Mittlewerka popełnia samobójstwo.
Nie wszyscy są jednak zadowoleni z nowych władz. Na wyspie i w zewnętrznym świecie rodzi się bunt przeciw dyktatorstwu Mittlewerka.

1988r. Ponieważ porzucono próbę odwrócenia losu rodzaju ludzkiego, Wyspa decyduje się sama znaleźć rozwiązanie. Z wieży na której umieszczony jest nadajnik emitujący kluczowe wartości równania Valenzettiego. Pewnego razu przekaz zostaje odebrany przez ekspedycję naukowców płynących statkiem. Statek rozbija się na wyspie.
Przekaz zostaje również usłyszany przez Sama Tooneya i [link widoczny dla zalogowanych]. Wkrótce Sam używając liczb wygrywa pokaźną sumę pieniędzy. Liczby jednak okazują się feralne i Sam popełnia samobójstwo. Leonard trafia do zakładu psychiatrycznego gdzie spotyka [link widoczny dla zalogowanych].

Wydarzenia Obecne

2001r. Były żołnierz Jej Królewskiej Mości - [link widoczny dla zalogowanych] Desmond rozbija się na wyspie i razem z Kelvinem Inmanem wciska klawisz.

22 września 2004r. Hurley używa liczb na loterii przez co trafia do samolotu [link widoczny dla zalogowanych]. Gdy samolot przelatuje nad południowym Pacyfikiem, Desmondowi nie udaje się wpisać liczb na czas. Pole magnetyczne uszkadza samolot, który trafia na wyspę. Zdarzenie to obserwują mieszkańcy wioski Hanso Foundation. Ich nieformalny przywódca Benjamin Linus nakazuje sporządzić listę ludzi.

Okazuje się, że miejsce rozbicia się ogona samolotu jest zamieszkane jest przez pierwotnych mieszkańców wyspy. W obawie o ich bezpieczeństwo Ben decyduje aby sprowadzić dzieci i ludzi nie mających nic na sumieniu. Wkrótce na wyspie pojawia się Jacob - szef utopijnej społeczności. Na podstawie uzyskanych informacji o rozbitkach sporządza listę potrzebnych ludzi. Okazuje się, że wśród rozbitków jest min. [link widoczny dla zalogowanych] - syn Emilli Locke, Sun- córka Pana Paika z którym Mittlewerk robił interesy oraz gwiazda grupy Driver Shaft.

Tego samego dnia u Bena wykryto guza na kręgosłupie. Ben próbuje wpłynąć na Jacoba aby umieścił na liście chirurga [link widoczny dla zalogowanych], ale bez efektu.

Zdesperowany Ben decyduje się na samodzielną wędrówkę do obozu rozbitków. Wpada jednak w pułapkę zastawioną przez Rousseau i zostaje przez rozbitków uwięziony w stacji The Swan. Jego ludzie organizują mu ucieczkę i porywają Jacka Shepharda i jego przyjaciół.

Tymczasem w stacji Łabędz dochodzi do konfliktu. Następuje Awaria Systemu i uaktywnia się ładunek elektromagnetyczny. Desmond niszczy stację. Wyspa wybiera go na przewodnika rozbitków. O nim jednym nie wie Hanso Foundation.

<center>
AKUALIZACJA:</center>

Św. Jan napisał w swej wersji Apokalipsy "Nie znacie dnia ani godziny". Zgodnie z tym publikuję zaktualizowaną (a właściwie całkiem nową) Historię Wyspy Razz

. Postaram odpowiedzieć w skrócie na najważniejsze pytania dotyczące serialu Wink

.

<center>HISTORIA WYSPY 2,5</center>

Syriusz Black

oczywiście bardzo bym chciał, żeby Polska była organizatorem mistrzostw Eurpy,

ale niestraszcie ludzi tymy głupimi przepowiedniami

Ja nie wierze w te głupie przepowiednie

a w ogule skąd człowiek może wiedzieć kiedy będzie koniec świata?

Le$niczka

zgadzam sie z toba kiper

Teraro

Halo spadnijcie na ziemie mamy 21 wiek tech. sie rozwineła .
Takie gatki mozna gadac Evil or Very Mad

Saté

XxXxX

owszem mamy XXIw. ale spoleczenstwo na poziomie kamienia lupanego Neutral

Ruszko

jeżeli takie coś ma nastąpic ... a w to nie wierze i nie chce wierzyc ... to sądze że do 2012 technika tak się rozwinie, że bez problemu bedziemy mieli szanse na przetrwanie... świat i wyżej postawieni ludzie tak się zoorganizują że albo uda się temu zapobiedz albo uda się przetrwa. Ale czy są jakiekolwiek dowodu o tym że przekierwoanie biegónów się stanie ??

Nathaniel

LostToy

Wedlug mnie to bedzie tak, że ktos w koncu nie wcisnie klawisza i ten wielki elektromagnes wszystko popsuje :]